Slub cywilny a za pare lat koscielny z weselem KTOS TAK ROBIL

1,5 roku temu wzielismy slub cywilny a po nim skromny obiad dla najblizszej rodziny. za jakis czas (3-4 lata) chcemy wziac slub koscielny a po nim urzadzic wielkie wesele-to moje marzenie. Czy ktos robil podobnie? po jakim czasie od cywilnego wzieliscie koscielny? NA ile osob bylo wsele?

ja chyba tez tak bede miała mamy zaplonowany slub i wesele na wszesnia przyszłego roku a tu wpadka sie zdarzyła..

A MACIE DZIECKO?

ale pO CO? :D tego włąsnie nie rozumiem........... po co tak robic? nie można było od azu kościelnego, jesli i tak planowałas? a jesli nie mas kasy - po kościelnym obiad czy skromne pzryjecie

mamy juz wszytsko zalatwione do kościelnego i teraz tak sie zastanawiam czy barc cywilny, ale jednak chyba z niego zrezygnuje i poczekam do wrzesnia

nie ma nic głupszego,najpierw cywilny a później biała suknia i wielkie wesele,taki ślub to już cyrk

a co ci do tego kazdy robi jak uwaza, ja nie wiem czy bede brała cywilny raczej nie poczekam do wrzesnia ale to ze bede miala juz dziecko to nie moge wziasc koscielnego i założyc sukni i wesela zrobic no to juz lekka przesada a czy inne co ida do slubu to swiete dziewice orealńskie i one mogo tylko biała suknie miec i welon ciekawe ile jast takich dziewic

a po co ci ten kościelny? Bóg jest wszedzie, w urzędach też, jeśli w niego wierzysz. Chyba ze musicie przed wsią odstawiać koniecznie cyrk. Ja tam nie kapuję tej katolickiej nagonki na slub przed księdzem, dla mnie wywalasz tylko kasę dla nich. Ale może jako protestantka mam inne podejście.

No właśnie, co wy macie z tymi kościelnymi, chyba lubicie szopki urządzać i dawać klechom w łapę bo wam wmówili że tylko ich gadanie czyni ślub ważnym!!!! Bo co, pokropią was pseudo święconą wodą??? Śmieszne, XXI wiek i nadal takie zabobony. Ale to na szczęście typowo polska/wiejska moda.

Dla mnie to jest paranoja :o Po latach ślub kościelny i wielkie wesele :o Bez sensu!

Sporo osób robi tak, że najpierw biorą skromny cywilny (bo wpadka) a potem jak się dzidziuś urodzi to robią za jednym zamachem chrzciny i wesele. Ja się tam nikomu nie wpierniczam, niech każdy robi jak uważa :)

I tacy ludzie nazywają siebie katolikami... :/ Już nawet pal sześć to dziecko przed ślubem, ale człowieku jeden z drugim miej uczciwość: albo wierzysz w tego Boga i jest on dla ciebie ważny, więc związek w jego oczach stawiasz nad wszystko inne (a zwłaszcza nad wesele), albo masz Go w poważaniu, ale wtedy ślubu przed ołtarzem nie bierzesz i nie robisz z sakramentu farsy. A kieckę bezę i wesele możesz mieć przy cywilnym, gdzie problem?

tak my Najpierw cywilny bez wpadki a po kilku latach koscielny. Dlaczego? Bo poczatkowo nie bylismy gotowi ani duchowo ani finansowo, a potem tak. Moze to nie dla wszystkich, ale nam pasowalo idealnie.

Finansowo na co? Parę zł dla księdza nie mieliście?

Nie wiem co jest złego w robieniu wesela. My wzięliśmy ślub bo wierzymy w Boga i zrobiliśmy wesele żeby świętować z rodziną nasz ślub. Wy macie jakąś obsesję z tymi weselami. Ksiądz swoją drogą wziął od nas 700 zł . W sumie to zażądał. ...

Nic nie ma złego w robieniu wesela. Złe i nieuczciwe jest odkładanie ślubu kościelnego z powodu braku kasy na wielkie wesele i durne myślenie, że wesele to tylko po kościelnym. Wesele na pięćset fajerek może być po cywilnym, a z cywilnym sobie można czekać do upojenia, nawet i 20 lat.

ale bez slubu koscielnego ksiądz bedzie wam robil problemy z chrztem i komunią dzieci/ bóg jest wszędzie ale sloro ktoś chce żyć z sakramentami i tak wychować dzieci to bez sakramentu małżeństwa się nie obejdzie, a co do tego że wioelkie weselicho po latach to uwazam że to jest prywatna sprawa kazdego czlowieka

nie widzę sensu brania najpierw jednego ślubu a potem drugiego :O...

Ale jak ktoś nie jest wierzący (a skoro odkłada ślub kościelny na "kiedyś tam" żeby była odpowiednia pokazówka to wierzący nie jest, osoba wierząca tak się nie zachowuje), to nie będzie dzieci w wierze wychowywał, więc nie będzie chrzcił ani "komuniował", proste.

ale macie problemy. Autorko, rób tak, jak ci się podoba. Mi się nie podoba coś takiego, że najpierw cywilny a potem kościelny. Bo na cywilny parę groszy się znajdzie a na kościelny już nie, bo po kościelnym niby musi być wesele. Otóż nie, nie musi. Nie widzę sensu brania ślubu 2 razy. Para bierze ślub cywilny, jest małżeństwem i nagle po kilku latach bierze następny ślub, bo przecież suknia ślubna jest piękna, bo co rodzina powie, bo fajnie jest zrobić imprezkę. To trochę głupie, jak para idzie do kościoła jako małżeństwo, powinni wychodzić jako małżeństwo a wchodzić jako panna i kawaler. Zawsze można zamieszkać razem i zbierać na ślub i weselisko, do tego nie trzeba być po cywilnym.

Dwa lata temu w lipcu wzięliśmy z mężem ślub cywilny mamy dwójkę dzieci, teraz we wrześniu bierzemy ślub kościelny. Dlaczego od razu nie wzięliśmy kościelnego? Chcieliśmy się sprawdzić jako małżeństwo czy pasujemy do siebie i potrafimy razem żyć teraz wiemy że potrafimy i jesteśmy gotowi ślubować sobie miłość przed bogiem pomimo młodego wieku ja mam 21 lat mąż 25. Wesele na ok 100osób bo tak chcieliśmy i o takim ślubie marzymy:) oczywiscie biała suknia jednak bez welonu:)

A po kiego czorta braliście cywilny, skoro się najpierw chcieliście "sprawdzić"? Kupy się to nie trzyma, jak sprawdzać to sprawdzać, kompleksowo. No i to co wyżej: po co brać ślub, skoro się nie jest wierzącym (osoba wierząca nie żyje latami w grzechu) i po co ślubować przed Bogiem jeśli się ma tego Boga i jego zasady w poważaniu?

Jesteśmy osobami wierzącymi chodzimy do kościoła jednak nie możemy przyjąć komuni podczas mszy. Jeżeli nie podoba ci się coś w mojej wypowiedzi to poprostu ją zostaw bez odzewu. Rozmawialiśmy z proboszczem naszej parafi i powiedział że najważniejsze że zdecydowaliśmy się na ślub kościelny i nie robił nam żadnych problemów więc życzę sobie żebyś ty również nie oceniała mnie i mojego męża na podstawie mojej wypowiedzi. Dziękuję...

No cóż skoro w wieku 21 lat masz dwójkę dzieci to cywilny braliście na szybkości bo wpadkę zaliczyliście, a teraz jakoś uciułaliście kasę na wesele to bierzecie kościelny. Nie wyobrażam brać sobie cywilnego zamiast kościelnego, tylko po to żeby go sprawdzić. My wzięliśmy od razu kościelny, na dziecko przyjdzie czas , woleliśmy odpowiednią kolejność niż mydlenie oczu.

Nie, nie robiłam tak, bo to bezsens. Albo ludzie są wierzący i od razu biorą kościelny, albo niewierzący i biorą cywilny. U mnie była opcja druga.

Na brak kasy nie narzekamy mąż 4 lata prowadzi firmę za granicą:) razem jesteśmy 8 lat i nadal strasznie się kochamy jak widać po tym poście nie jesteśmy jedyną para która w takiej kolejności ślubuje. Ten temat uważam za zakończony jeśli chodzi o komentowanie mojej osoby przez wredne paniusie z miasta

Właśnie nie narzekacie teraz na pieniądze , stąd wesele czyli ślub kościelny. Wcześniej nie było kasy, wpadka i stąd był ślub cywilny. Poza tym nie wiem czemu mówi się ślub cywilny, powinno być umowa cywilnoprawna.

Przecież wyraziłam się jasno że mąż pracuje za granicą lat 4 a po ślubie cywilnym jesteśmy lata 2 więc logiczne że byłoby nas stać na ślub kościelny i wesele ale podjęliśmy inna decyzję i niczego nie żałujemy.