Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MariTika

Trochę zagmatwane moze ktoś sie zna

Polecane posty

Gość MariTika

Sprawa dot. kupna mieszkania. Oficjalna cena mieszkania wynosi 100tys. a sprzedający chce, aby na umowie oficjalnie widniało 70tys. On nie chce po prostu zapłacić wysokiego podatku. Ja uważam, że cena rynkowa tego mieszkania to 90tys. i chciałabym od tej ceny zapłacić podatek, nie od 70 tys. , bo sądzę że US może się przyczepić. I teraz prosiłabym o odpowiedź na następujące pytania. ***Czy podpisując umowę u notariusza z oficjalną kwotą 70tys. mogę zapłacić podatek od 90tys? Jak patrzy na to US, czy patrzy na ceny mieszkań, czy na podatki jakie się od nich płaci? Czy nie przyczepi się skąd mi wyszła wyższa kwota (podatku) z tych 70tys? ***Czy sprzedający musiałby równocześnie zapłacić jak ja kwotę od 90tys (nie zechce, wiadomo) czy on sobie płaci ile chce, czyli od tych 70tys. Czyli że nasze kwoty podatkowe będą się rozmijały. Bardzo proszę o odpowiedzi, jak to wygląda, jak US się na to zapatruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
US na podstawie umowy kupna sprzedaży wyda nakaz zapłaty podatku wymiar jest obliczany na podstawie wartości z umowy nei kombinuj bo to ci się zemści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Tak, ale przecież ktoś mógłby mi sprzedać mieszkanie za 70tys. ma do tego pełne prawo, to jego własność i on sobie ją tak wycenia. A ja jako kupująca uważam że zaniżył wartość rynkową mieszkania i chcę zapłacić podatek od 90tys. bo uważam że tyle wynosi jego wartość rynkowa i tak chcę się wytłumaczyć przez US. Ktoś mi tu na Kafe napisał, że US nie obchodzi cena mieszkania! Interesuje go wyłącznie podatek, z kolei wiem, że liczony jest on właśnie od ceny mieszkania i nie wiem jak tu US się zachowa, ale zamierzam się wytłumaczyć jak napisałam wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Tzn. uściślę, US nie obchodzi cena mieszkania czyli wartość transakcyjna, US interesuje wysokość podatku od ceny RYNKOWEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Ja zatem rozumiem to tak, że mieszkanie mogę kupić nawet za 1000zł, ale moim obowiązkiem jest zapłacić podatek od wartości rynkowej mieszkania, a więc podatek od 90tys. No bo na chłopski rozum, co kogo obchodzi ile ja wydałam z własnej kieszeni, ważne że Państwo dostało ode mnie tyle, ile powinno. Ustosunkujcie się do tego, co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to nie tak
do gościa. US nie wydaje żadnego nakazu! PCC płaci się gotówką u notariusza, w dniu umowy kupna – sprzedaży i jest on następnie przez notariusza odprowadzany za nas do właściwego urzędu skarbowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Jasne, tyle to wiem, ktoś tam wyżej zaszalał :) Pytam czy ta rozbieżność pomiędzy ceną w umowie a podatkiem w ogóle zainteresuje US? Czy mają gdzies ile zapłaciłam z własnej kieszeni za mieszkanie, ważne że mają odpowiednio zapłacony swój podatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
US maja swoj cennik ,ale np ja kupilam mieszkanie do remontu i cena byla nizsza to wzieli to pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kupowałam mieszkanie zapłaciłam podatek u notariusza, ale US i tak wezwał mnie do wyjaśnienia dlaczego cena mieszkania odbiegała od ceny rynkowej. Musiałam napisać wyjaśnienie, że mieszkanie do remontu i co do wymiany, co zniszczone. Mają prawo to sprawdzić, ale u mnie nikt nie sprawdzał i nic nie dopłacałam. A gdzie takie tanie mieszkania? U mnie to za marną kawalerkę poniżej 100 nie zejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
US policzy podatek od wartości rynkowej mieszkania jeżeli dopatrzy się że cena jest zaniżona i da ci domiar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Dzięki za odpowiedzi. To wszystko wiem co napisaliście, ale ja pytam, czy mając na umowie 70tys. mogę (sama z siebie) zapłacić notariuszowi podatek wyższy niż od 70tys! Bo jak pisałam wg. mnie mieszkanie warte jest 90tys i od tej kwoty chciałabym zapłacic ten podatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, to samo pisałem przed chwilą jednej osobie. Notariusz w akcie notarialnym wpisuje formułkę, że do celów podatkowych określacie wartość mieszkania na 90 tyś i wtedy notariusz od tej kwoty odprowadzi 2% PCC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Ja tam bymnie kombinowała tylko wykazała w umowie tyle ile dałam kasy, przeciez skarbowy wycenia i tak wg jakies średniej, wiec zanizanie nic nie da. Zreszta nie chce gdybac ale gdyby cos nie tak poszło to na umowie bedzie 70 tys a nie 100. Ja bymnie ryzykowała chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Kiedys moja kolezanka chciałą kupic mieszkanie i dobrze ,że sprawdzili wszystkie dokumenty bo inaczej by była wtopa na całego. NIe wiem czy to z pierwszej ręki mieszkanie czy z 2. Ja gdybym byłą na waszym miejscu spr bym czy jest księga wieczysta, cz nie ma współwaściciela albo kogoś zameldowanego. Bo jeśli coś bedzie nie tak to odzyskacie tylko 70 tys a nie 100 bo tyle bedzie w umowie. Ja bym zreszta nie ryzykowała chyba az tak, tym bardziej ,ze podatek i tak zpąłcicie wiekszy niż suma na umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Dzięki za odpowiedzi. Ja chętnie wykazałabym w umowie prawidłową wartość mieszkania, ale NIE MOGĘ, bo sprzedający musiałby zapłacić wysoki podatek i godzi się tylko na tą kwotę za jaką sam kupił mieszkanie, aby nie płacić podatku od wzbogacenia. Co do sprawdzenia dokumentów, to zanim podpiszę umowę, to oczywiście zamierzam sprawdzić wszystko od A do Z, a jest tego sporo. Nigdy nie podpisałabym umowy ot tak, nikomu aż tak nie ufam, poza tym notariusz i tak sam odrębnie prześwietla sprzedającego. Jak byłoby coś nie tak, to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mari tika. Jesteś trochę p*****lnięta. U notariusza zapłacisz podatek wynikający z sumy na umowie kupna. Jeśli Urząd Skarbowy uzna że wartość jest cokolwiek zaniżona/w co wątpie/ to naliczy Ci dodatkowy podatek wynikający z różnicy szacunku wartości.Po kiego huja chcesz mieszać na początku.P*****lnij się w głupi łeb i nie szukaj problemu gdzie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Można było trochę kulturalniej. Piszesz rzeczy oczywiste, coś jakby zerżnięte z internetu, każdy tak potrafi i to co napisałeś to i ja wiem, jakie są zasady przy zakupie mieszkanie itp. Jak już tak na mnie najeżdżasz to wytłumacz mi, co jest w tej sytuacji nie tak: A więc: Kupuję okazyjnie mieszkanie za 70tys. Moim zdaniem jest ono warte jakieś 90tys. Ale skoro ktoś tak wycenia swoje mieszkanie, to chyba należy się tylko cieszyć, że więcej zostanie mi w kieszeni. Na umowie notarialnej będzie widniała kwota 70tys. jednak chcąc uniknąc problemów z US każę notariuszowi w umowie wpisać adnotację, że dla celów rozliczeniowych z US rozliczam się z kwoty 90tys, jako że uznaję iż mieszkanie ma taką wartość rynkową. W którym momencie jestem p*****lnięta i co tu jest nie tak. Dziękuję i czekam na odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Czekam, może dziś się doczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem już co Tobie odpowiedzieć. Chyba tylko to żebyś zaproponowała sprzedającemu że zapłacisz mu 90 000 bo według ciebie taka jest wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na 100% prowo bo takie głupki już chyba wymarły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Głupki? A gdzie argumentacja na moją głupotę, napisałam - czekam, ale na argumenty, a nie inwektywy. Rzucać mięsem bez uzasadnienia potrafi każdy pajac. Nie bardzo rozumiem, jakby Wam trafiła się okazja i moglibyście kupić mieszkanie o 20tys. taniej, to prosilibyście sprzedąjcego żeby może jednak mu dopłacić te 20 tys? Myślę że nie ma nikogo takiego na świecie, kto chciałby zapłacić komuś więcej, niż ten chce. A to, że cena rynkowa mieszkania może być wyższa, to już inna brocha, a od tego należy zapłacić podatek, stąd chcę taką adnotację w umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
up może ktoś był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ceny cenami a us swoje, zapewniam że napewno zostanie wyciągnięty"szablon" z wyliczeniami odnośnie miejsca, szacunków wartości, domniemanych cen nieruchomości na przestrzeni dekady, ja nie robie w podatkach ale znam te ceregiele, wszystko zależy od "humoru" urzędnika niestety, jak to mówią "ryzyk fizyk"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Zgadzam się z Tobą! Ja nie mówię że nie! I byłoby tak (na 80%) , gdybym zapłaciła podatek od 70tys. Ale ja właśnie nie chcę tak zrobić! Na umowie ma widnieć kwota 70tys, ale i adnotacja, że JA PŁACĘ PODATEK (PCC) nie od tych 70tys. ale od 90tys. Nadal uważasz że US miałby się mnie przyczepić i jeśli tak, to na jakiej podstawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co ktoś się wypowiada i wyzywa od głupków, jak sam nie ma o niczym pojęcia, a na pewno nie o tym temacie. W umowie możesz mieć jakąkolwiek cenę mieszkania, nawet 50tys. ale podatek musisz zapłacić od wartości rynkowej. Żeby nie mieć problemów, zrób jak napisałaś, taka jest praktyka i nic w tym dziwnego. Wszystko jest zgodne z prawem. Na dowód artykuł: http://www.iwn.son.pl/poradnik-nieruchomosci/69-cena-a-wartosc-rynkowa-mieszkania A konkretnie chodzi o tą wypowiedź.: "Mając wiedzę o mechanizmach poboru podatków, już na etapie podpisywania umowy sprzedaży warto zastanowić się, czy cena pokrywa się z definicją wartości rynkowej i jeżeli jest niższa, poprosić notariusza, aby POBRAŁ PODATEK OD ZADEKLAROWANEJ WARTOŚCI RYNKOWEJ! (Czyli to o czym pisałaś) Wtedy nie będziemy wzywani na wyjaśnienia do urzędu. Jeżeli wiedzy tej nie mamy, możemy nie czekając na wezwanie udać się do urzędu skarbowego, poprosić o sprawdzenie transakcji. Jeżeli wyniknie różnica do dopłacenia, unikniemy wtedy odsetek za zwłokę". Także spokojnie! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariTika
Dzięki! Właśnie o to mi chodziło! Chociaż jedna osoba zrozumiała o co mi chodzi i poparła to czymś sensownym. Dzięki za ten artykuł, przeczytałam cały. Czyli czas kupić mieszkanie i nie martwić się kontrolą US. Kompletnie nie rozumiem tego najeżdżania na mnie, jakbym chciała zrobić coś nielegalnego, podczas kiedy właśnie ja usilnie chcę zapłacić dla US właściwy podatek pomimo niskiej ceny mieszkania. Chciałam tylko aby ktoś potwierdził, że to w jaki sposób chcę to zrobić, jest możliwe. Teksty że kręcę itp. A jak pytam gdzie kręcę, w którym momencie, to cisza, nikt nie potrafi napisać w którym momencie chcę oszukać urząd. OTÓŻ NIE CHCĘ OSZUKAĆ, BO ZAMIERZAM ZAPŁACIĆ WŁAŚCIWY PODATEK ! Do gościa z g.20:02 I kto tu jest p*****lnięty? Masz czarno na białym napisane w artykule, a wyzywasz mnie od p*****lniętych. Ucz się od mądrzejszych, bo póki co jesteś dobry w wyzywaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×