Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest tu ktoś z Kanady

Polecane posty

Gość gość

Chciałabym się dowiedzieć jak wygląda tam sytuacja z mieszkaniem, ubezpieczeniem. Jakie są min koszty miesięcznego utrzymania? Co trzeba załatwić przed wyjazdem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wróciłam z kanady 3 tygodnie temu, byłam tam przez miesiąc u rodziny może pomogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc sc
Nie jestem autorka tego pytania Czemu wróciłaś? Jak Ci się tam żyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo się ciszę, ze ktoś się odezwał. Własciwie to nie wiem od czego zacząć. Jestem w zwiazku partnerskim i okazalo się ze moja 2 połówka dostała propozycję pracy w Kanadzie. I teraz mam kilka pytań. Jeśli ta praca bedzie legalna to na jakich zasadach mogę ja pojechać jako partnerka. Co wtedy z moim ubezpieczeniem i legalnym pobytem tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wróciła
hej, ja byłam tylko na wakacjach dlatego wróciłam. co do autorki pytania do do kanady możesz wjechac bez wizy, ale na granicy oficer immigration decyduje na ile możesz legalnie zostać, ja dostałam na pół roku, moja mama na rok. Jak dostaniesz na krócej możesz sie starać o wydłużenie wizy (tak zrobiła moja mama bo dostała najpierw na 3 tygodnie ale wydłużyli jej na rok) To że twój partner ma pracę legalna może mieć znaczenie gdy będziesz tam się wybierac, warto żeby napisał Ci taki list w którym zapewni że pokrywa Twoje koszty utrzymania-ja miałam taki od siostry. Miałam tez ze sobą 1000 dolarów ale to bardzo mało jak na Kanadę i nie utrzymala bym sie z tego jako turysta w Kanadzie przez miesiąc. Ubezpieczenie zdrowotne możesz wykupic w polsce lub w kanadzie, jest bardzo drogie-ja nie miałam ubezpieczenia moja mama tak ale nie pamietam ile dokładnie kosztowało wiem że obejmowało naprawdę niewiele usług medycznych, wszystko tez zależy w jakim jesteś wieku i stanie zdrowia. pozdrawiam a żyło mi sie fajnie przez miesiąc jjako gość u rodziny, mieszkać bym tam na stałe nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wróciła
jeszcze napisze że ja jechałam w trochę innej sytuacji niz Ty zamierzasz, ja jechałam do siostry która ma obywatelstwo kanadyjskie, firmę i jest tam już 8 lat. Ty jedziesz do chłopaka który dopiero podejmie tam prace, moga podejrzewac że będziesz chciała pracowac na czarno i nie dac wizy na pół roku. Mialam wrazenie na granicy ze oni dokonale wiedza do kogo ja jade czy ten ktos placi podatki,czy pracuje itp itd a list od siostry czytali doglebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej niezbyt ciekawie. Zastanawiam się więc, czy jest mozliwe,żebym nie dostała wogole wizy. Planujemy wyjazd razem jednocześnie i zastanawiam się, czy mogą mnie cofnąć na lotnisku czy coś w tym stylu. To by była porażka bo tu muszę zrezygnować z pracy a co jeśli z wyjazdu nic nie wyjdzie. Zostane wtedy na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest możliwość abym wyjechała na jego wizę jako partnerka a nie żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wróciła
trudno mi odpowiedziec czy mogą Cie zawrócić, jest takie ryzyko-nie jesteś żoną -a on jedzie dopiero prace rozpocząć.choć tam związki partnerskie są ok, na jego wizę chyba nie da rady bo to wiza do pracy na konkretny termin i do konkretnej pracy. Niby wiz do Kanady nie ma wle to wszystko to jest widzimisię oficera na granicy-mojej mamy nie chcieli wpuścić dwa razy (jak jeszcze były wizy) jak pojechała to dostała tylko na 3 tygodnie i siostra jej wydłużyła pobyt.Może skontaktuj się z ambasadą Kanadyjską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wróciła
zdecydowanie lepiej by było gdyby najpierw on tam pojechal i po jakims czasie wyslal Ci zaproszenie, a na ile on jedzie do tej pracy w kanadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minimum 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co kanada??? W USA zycie jest lepsze I duzo tansze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wróciła
naprawde masz orzech do zgryzienia, ale moim zdaniem niech on najpierw jedzie i Ciebie zaprosi będzie bardziej wiarygodnie, poza tym wizy na 2 lata na pewno nie dostaniesz jak nie masz tam pracy Nie wiem czy USA lepsze, w kanadzie utrzymanie się jak się ma pracę ( a każdy ma ) nie jest niczym nadzwyczajnym, zarabiają dużo a ceny mają podbne jak w Polsce sic!!! a nawet taniej. Nie wiem jak my tu dajemy rade pensje 5 razy mniejsze a ceny podobne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale fandzolisz!! Jak USA nie jest lepsze skoro z kanady przyjezdzaja na zakupy Bo jest duzo taniej!ceny domow jedzenia zycia!!! Najlepiej gadac nie znajac sie na niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez napisałam ze nie wiem jak jest w USA ? o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten post wyżej pisał inny gość własnie rozważam czy to dobry pomysł ,żeby razem wyjeżdżać. Ja bym z chęcią poczekała z rok, odłożyłabym trochę pieniędzy. Tylko mój chłopak martwi się,podobnie jak ja czy się nie zagubie gdzieś na lotnisku, tym bardziej ,ze z angielskim u mnie nie za bardzo. No i oczywiście obawa jak damy radę przez rok rozłąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wróciła
wiem że to nie Ty pisałaś jakieś bzdety! Dobry pomysł ma Twój chłopak, wiem że rozłąka boli ale sądzę że nie da rady inaczej, na lotnisku sie nie zgubisz :-)) zapewniam Cie są skonstruowane pod tych najmniej kumatych :-)) dasz sobie radę a legalnie wjedziesz do kanady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Kanadzie juz 3-ci rok. Najlepsze dla Ciebie by bylo zeby Twoj chlopak najpierw pojechal, troszke sie zadomowil i wtedy Ty mozesz sie ubiegac o tzw, open work permit (open visa) jak jego partnerka. Gdy otrzymasz taka wize mozesz podjac legalna prace (najczesciej daja na 1 rok, ale mozna pozniej probowac pojsc np, do Catholik Sosial Services ktory jest w kazdym wiekszym miescie i oni zazwyczaj znajda sposob zeby pomoc w przedluzeniu pobytu a nawet w aplikacji na rezydenta. Ich uslugi sa darmowe, tyle co musisz zaplacic za aplikacje - bo musisz pamietac ze tutaj za kazdy papierek trzeba placic. Tyle ze ta oplata nie jest dla tego Katolickiego serwisu tylko wplacac na odpowiednie konto strony rzadowej. Jesli nie masz daleko do Warszawy mozesz sie tez wybrac do ambasady na otwarte spotkania. Zazwyczaj odbywaja sie raz w miesiacu i tam ludzie pytaja o wiele interesujacych spraw zwiazanych z emigracja lub wyjazdami pracowniczymi czy studenckimi. Radze Ci tez na powaznie zajac sie jezykiem, bo bedziesz sie o wiele lepiej czula, pewniej a po drugie to jednak tutaj tez juz sie troche pozmienialo- coraz wiecej Filipinczykow jest na przyklad, ktorzy doslownie oblegaja juz te prace na ktore wczesniej nie trzeba bylo sie specjalnie wysilac zeby pracowac. Oni znaja jezyk calkiem dobrze bo to drugi jezyk urzedowy u nich. Miejsca jak Mc Donalds, Tim Hortons czy chocby Walmart gdzie naprawde placa najnizsza sa doslownie oblezone przez azjatow. Bez wielkiej znajomosci jezyka mozna pracowac jako pokojowka na przyklad ale praca naprawde ciezka, placa ok12-13 CAD na godzine. Ja mialam konkretny zawod w kieszeni, dyplom magistra, doswiadczenie i mysle ze bardzo dobra znajomosc jezyka ( nie doskonala ) i mialam trudnosci w znalezieniu pracy biurowej w swoim zawodzie. Choc w zasadzie to wyjasniano mi ze mam za wysokie kwalifikacje i oni wlasciwie nie potrzebuja na to stanowisko az takiego. Problem w tym ze na wyzsze stanowisko nie moglam aplikowac z uwagi na to ze jako "nowo przybyla" do Kanady bylo to po prostu niemozliwe. No chyba ze ma sie znajomosci- czyli tak jak Polsce. Ucz sie jezyka, nie boj sie ze sie zgubisz na lotnisku- zawsze znajdzie sie ktos kto pomoze, ale o dziwo nie sa to rodacy-niestety. Zadzwon do ambasady, mozesz zostawic ta sekretarce swoja wiadosc z pytaniem konkretnym, nr telefonu. Oddzwonia po kilku dniach (2-4 dni) i bedziesz bogatsza o wiedze. Mnie Kanada na poczatku zachwycala wrecz. Teraz widze coraz wiecej minusow, choc wciaz poziom zycia jest wyzszy i latwiej znalezc prace. Jak chlopak ma kontrakt na 2 lata to pewnie tez przysluguje mu mieszkanie sluzbowe- nie wiem jakie sa zasady, bo ja mieszkam z mezem. I to prawda jest ze kanadyjczycy czesto kupuja np. samochody z USA bo nie jest daleko a po drugie o wiele taniej. W koncu amerykanska gospodarka juz nie jest taka dobra jak byla kiedys to i ceny np. nieruchomosci spadaja. Ludzie sie zakredytowali, potracili prace to i nie ma z czego rat splaca. Stad sprzedaja te swoje chalupy. Ciekawa jestem do ktorej prowincji sie wybierasz? Mam nadzieje ze troche pomoglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* Catholic Social Services- przepraszam za literowki- pozno juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam juz b.dlugo w Kanadzie, moja rada to jedz najpierw porozgladac sie tam ,bo nie wiadomo czy spodoba ci sie na tyle zeby tu byc 2lata. Zalezy tez do jakiego miasta jedziesz . U mnie byla siostra kilka razy i nigdy nie miala problemow z wjazdem.Boisz sie ze zginiesz na lotnisku , nie pomyslalas o nauce jez.ang ? Naprawde ulatwia zycie w Kanadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem w Kanadzie
Czesc ! W jakiej prowincji mieszkasz ? Ja jestem w Alberta. Ciekawa jestem czy juz na dobre sie zadomowilas ? Ja nadal nie moge sie przyzwyczaic do zycia tutaj . Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadomowilam sie tutaj bo mieszkam praktycznie od dziecka tutaj, w BC, a dlaczego tak ciezko cie sie przyzwyczaic do AB ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem w Kanadzie
Hmm czemu jest mi ciezko sie porzyzwyczaic Mieszkam w jednym z wiekszych miejsc tej prowincji ktore z tego co wiem konkuruje ze stolica tej prowincji , ktore miasto jest lepsze. Na mysl o zimie juz mi sie slabo robi jak pomysle ze w grudniu czy styczniu bedzie -25 lub -30. Ja uwazam ze tu gdzie mieszkam nie ma za bardzo co robic i atrakcji za bardzo nie ma a styl zycia jest dziwny poniewaz w weekend centrum pustoszeje o 8pm . Nie ma tu zbyt wiele pubow czy innych fajnych miejsc. Zeby gdzies jechac i cos zwiedzic weekend nie wystarcza bo wszedzie daleko trzeba leciec samolotem np do Toronto czy Quebec. Moze dla mnie jest tu nudno bo wczesniej mieszkalam 6 lat w jednej ze stolic europejskich w ktorej nigdy nie mozna sie nudzic bo jest mnostwo miejsc do zwiedzenia. Jedynie zarobki chyba sa lepsze tutaj ale tez niektore produkty sa drogie i nie dziwie sie ludziom ze jezdza do USA kupowac dobre samochody czy inny sprzet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem w Kanadzie
* przyzwyczaic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze powinnas wrocic do Europy, bo tutaj faktycznie jest inny styl zycia i nie wiem czy kiedykolwiek sie przyzwyczaisz.Mi tez sie bardzo podoba w europie , ale moj maz jest kanadyjczykiem wiec jestem tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta historia
Tez mieszkam a Albercie :) a z tego co piszesz to chyba mieszkasz w Calgary? Nie masz tutaj co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×