Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mloda mama z Wroclawia

Kto ma racje

Polecane posty

Gość Mloda mama z Wroclawia

Kilka dni temu urodziłam śliczną córeczkę. Kiedy wróciłam z nią do domu okazało się, że moja mama prawie nie odstępuje jej na krok. Mieszkamy z mężem na piętrze domu, moi rodzice na parterze. Mama w dzień co chwilę przychodziła popodziwiać swoją wnuczkę. Nie miałam nic przeciwko temu. Jednak gdy następnego dnia powiedziała, że była u nas rano w sypialni jak spaliśmy pięć razy popatrzeć na małą to zwróciłam jej uwagę. Poprosiłam, żeby przychodziła wtedy gdy nie śpimy, bo to trochę krępujące dla nas kiedy wchodzi nam do sypialni jak śpimy. Od tamtej pory mama jest na mnie obrażona. Nie przychodzi wogóle. Czy ja naprawdę zrobiłam coś strasznego prosząc o uszanowanie naszej prywatności? Może przesadziłam? Sama już nie wiem, może powinnam dać się nacieszyć wnuczką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje Jak matka za dużo łazi po pokoju to zamknij drzwi na klucz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie powinna przychodzić jak Wy śpicie. Po prostu trzeba to delikatnie powiedzieć i na spokojnie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda mama z Wroclawia
Mama dodatkowo wypomina mi, że mój mąż swoim rodzicom powiedział, żeby odwiedzali wnuka kiedy mają ochotę. Przecież to chyba oczywiste, że określenie "kiedy chcecie" jest grzecznościowe i teściowie nie wparują nam do sypialni jak śpimy. Po pierwsze musieli by mieć klucze do drzwi wejściowych... Ja już nie wiem co robić. To powinny być najszczęśliwsze dni w życiu, bo pierwsze po narodzinach dziecka w domu, a ja się o taką bzdurę muszę użerać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda mama z Wroclawia
No właśnie powiedziałam to bardzo spokojnie, nawet nie od razu. Po kilku godzinach od tego jak nas poinformowała o swoich wizytach powiedziałam coś w stylu "mamo nie obraź się, ale czy mogłabyś przychodzić do nas jak wstaniemy? takie wizyty jak śpimy są dla nas krępujące...' No i co zrobiła? Oczywiście obraziła się. Przecież ja nie żałuję jej kontaktów z wnuczką. Gdybym sama spała w tej sypialni to niech wchodzi ile chce. Ale śpię tam z mężem. On ma prawo w nocy zrzucić piżamę jak za gorąco i co? Mama wtedy wejdzie podziwiać wnuczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz rację, przejdzie jej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda mama z Wroclawia
Dziękuję za opinie. Trochę mi lepiej. Ja z reguły nie umiem się obrażać i już chciałam mamę przeprosić, ale w sumie przecież nie mam za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE masz za co przepraszac...no bez jaj zeby przychodziła jak śpicie...co można to można..przejdzie jej pewnie niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejdzie jej szybciej niż myśli. Nie wytrzyma bez wnuczki za długo :) Po drugie jak nadal będzie przychodzić w nocy to załóż sobie zamek do drzwi mieszkania i zamykaj na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście Ty masz racje, my tak mieszkamy z teściami ale moja tesciowa nie przychodzila jak spaliśmy tylko jak uslyszala ze już chodzimy, później pojawil się problem bo jak miał kilka mc ja chciałam wyjść na spacer to zawsze w tym samym czasie przychodzila, doszło do tego ze zaczelam mowic ze jestem umowiona na czas z kolezanka na spacer, jak maly był przed roczkiem to non stop teściowie zabierali nam go na dol do siebie, czasem było tak ze u nich był częściej niż z nami, starałam się podchodzić do tego spokojnie bo było mi głupio zwrocic uwagę, później jak już był okres chodzenia to się cieszyłam ze idzie do tesciow bo mogłam sobie cos porobić, to takie etapy będą, ale musisz postawić mamie jakies granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnienie przepraszaj bo uzna ze to ona ma racje a nie ma. Jestescie doroslymi ludzmi i nikt nie powinien wchodzic Wam do sypialni jak spicie. Raz ze tak jak pisalas moze zamiast podziwiac dziecko, natknac sie na goly tylek Twojego meza ;) a dwa jakby sie Wam zebralo na poranny seks to tez wtedy ona moze przyjsc, zadna przyjemnosc dla Was i dla niej ;) Przejdzie jej, zostaw to tak jak jest, zwrocilas kulturalnie uwage zeby nie wchodzila Wam do sypialni jak spicie, przetrawi to i powinno byc dobrze. Swoja droga skad jej przyszedl pomysl zeby ladowac sie doroslym ludziom do sypialni? Szok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×