Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdy 3 tygodniowe dziecko nie najada sie pokarmem matki

Polecane posty

Gość gość

Hej. Od 3 tygodni jestem mama i staram sie karmic synka piersia ale niestety mam wrazenie ze on sie nie najada. Gdy dam mu butelke z NAN 1 zje z 60ml i po chwili najedzony zasypia. Pokarmu mam sporo bo gdy przyciskam piers to czasami az tryska. Dodam ze jestem po cesarce i 5dniowa glodowka w szpitalu odebrala mi troche apetyt. Sniadan praktycznie nie jadam. Obiad jem codziennie a na kolacje zjem z 2 kromki chleba i jestem pelna. Napiszcie prosze co powinnam jesc aby malemu wystarczal moj pokarm. Jakie produkty urozmaica mleko malemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz za mało pokarmu, a dziecko kaprysi bo dajsz mu z butelki, więc przy piersi musi się bardziej napracować. Jak chcesz wzbogacić pokarm pij świeże soki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pij bawarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecyduj się czy karmisz piersią czy butelką karmione z butli nie będzie chciało pić z piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie chce piersi,bo dostaje butlę a z niej lepiej leci i mały nie chce już cyca...w karmieniu piersią nie powinno się wcale butli podawać,bo dziecko szybko zapomina jak się ciągnie pierś niestety. Moim zdaniem teraz to już raczej tylko mm Ci pozostaje i ściągnięte mleko z piersi podane w butli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tymi sokami lepiej uważaj. a co do bawarki to właśnie ona jest na pobudzenie laktacji a autorka ma dużo pokarmu. Może pokarm jest mało kaloryczny? nie wiem...a mm zawsze jest bardziej kaloryczne od pokarmu z piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliczka
tez uważam, że to mały leniuch i z butelki szybciej mu leci. Choc spotkałąm się juz z przypadkiem, że mleko matki nie było wystarczające a dziecko jadło i jadło a i tak było głodne. Sama próbuj fajnego produktu dla matek karmiących - lactacholinu. slyszałam ze cholina bardzo wzmacnia i mame i dziecko. Ja juz raczej nie zamierzam rodzić, moja dwojka mi wystarczy, ale kolezanki bardzo sobie go chwalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' gość z tymi sokami lepiej uważaj. a co do bawarki to właśnie ona jest na pobudzenie laktacji a autorka ma dużo pokarmu. Może pokarm jest mało kaloryczny? nie wiem...a mm zawsze jest bardziej kaloryczne od pokarmu z piersi.'' A czemu ma uważać na soki, są jak najbardziej ok i mówię tu o soku z owoców ekologicznych, nie pryskanych czy z kartonu. A pokarm zawsze ''dostosowuje'' się do potrzeb dziecka, więc nie ma możliwości że mu czegoś będzie brakować, a przy sztucznym zawsze taka możliwość istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odpowiedzi. Chyba macie racje rozleniwilam Go. W szpitalu kazali mi dokarmiac bo dziecko w 3 dobie stracilo na wadze 300g i kazali podawac mu butelke. Gdy wyszlam ze szpitala przystawialam mu piers. Jadl, jadl - a gdy mu sie odbilo szukal cycka ale denerwowal sie i plakal. Teraz tez z godzine wisial na jednym i drugim. Zasnal.... Polozylam go i placz. Dalam mu butelke. Zjadl z 30ml i zasnal. Spi jak aniolek. I tak codziennie. Zwlaszcza wieczorami bez butelki nam sie nie obejdzie. W nocy gdy sie budzi okolo 1 i 4 to podaje mu piers. Je na pol przytomnie ale ssie i zasypia. Tak jakby pokarm w nocy byl lepszy. Napewno jest Go wiecej bo nie raz mi sie zdazylo ze obudzilam sie z mokra koszulka.. Nie wiem co zle robie. Moze denerwuje Go wciaz ta sama pozycja. Ale nie potrafie Go inaczej karmic niz "klasycznie". Czasami klade sie kolo niego i podaje mu na lezaco ale nie chce leniuch lezec na boku! Kladzie sie na pleckach i glowke daje tylko na bok i ssie. A wyczytalam ze nie moze dziecko lezec na pleckach, na plasko. Nie wiem juz co mam robic... Chcialabym karmic piersia bo szkoda mi pokarmu ktory wciaz sie wytwarza. A po za tym malemu czasami chce sie poprostu possac piers a nie butelke. Bierze ja do buzki possa z 2 minuty i zasypia oczywiscie nie puszczajac cycka i tak potrafi spac nawet z godzinke dopoki nie przypomni sobie ze cos mu lecialo i przestalo :) Dzieki za rady i odpowiedzi. Widocznie nauczylam malego lenistwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, ja dokarmiałam synka przez 6 tygodni. Też był głodny, a ja miałam ogromne problemy z piersiami. Jako noworodek płakał i mógł dosłownie wisiec przy piersi 5 godzin i nadal płakał, więc dawałam mu mm. Po ok 4 tygodniach, gdy piersi odrobinę wydobrzały starałam się ograniczać mm i po 6 tygodniach udało się zupełnie. Jednak był rozleniwiony smoczkiem, bo gdy z piersi leciał już pokarm tej 2 lub 3 fazy jemu nie chciało się ssać i musiał dojeść butelką. Z tym, że ja musiałam dokarmiać, bo często swój pokarm musiałam ściągać i wylewać, bo był różowy od krwi. Poza tym postawiłam sobie cel, że ma mm pić jak najmniej i z każdym dniem odrobinę mniej. Tym sposobem udało się i dziś mój 5 miesięczny synek wodę czy rumianek wypija albo z kubeczka albo łyżeczką, gdyż jakikolwiek silikonowy smoczek jest dla niego jak igła i nie weźmie go do ust:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu ściągaj swój pokarm i podawaj mu z butelki. Będziesz widzieć ile zjadł, a zje Twoje a nie mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość85
Nie chce pic z piersi poniewaz dajesz mu butelkę...ja to samo miałam :/...W szpitalu musiałam go dokarmiac butelką...a w domu nie chciał piersi. Dziecko szuka wygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość85
Jak bedziesz tylko sciagała to pokar Ci pomału zaniknie. Dziecko najlepiej stymuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to świetnie sobie radzisz :) mały może płacze bo go odstawiasz a lubi twoją bliskość poprostu i to nie ma wspólnego z głodem, a po mm jest bardziej ''ociężały'' i śpiący, bo ciężej i dłużej się trawi taki pokarm. A w nocy go napajasz mlekiem bardziej, w ciągu doby pokarm zmienia ''konsystencję'' jest bardziej treściwe jako posiłek, lub wodniste jako napój ;) w zależności od potrzeb maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajesz butelkę więc nie chce piersi tak jak dziewczyny pisały. Ja też podawałam butelkę tzn.już w szpitalu mu podawali bo pokarm po porodzie sn pokazał się u mnie w 5 dobie do tego czasu synek polubiał już dość tą "prostotę" picia z butli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podawaj mu odciągniętego pokarmu butelką, bo szybko stracisz pokarm!!! Poza tym to okropnie męczące. Dziecko stymuluje laktację, a laktator nie. Ja też początkowo dokarmiałam, chyba 5 tygodni, a później tylko pierś. Dasz radę. Teraz trochę rozleniwiony, ale jeśli zaciśniesz zęby i będziesz często przystawiać to spokojnie się przestawi. Podawaj mm, ale tak jak ktos wyżej pisał, staraj się to robić rzadko i zmniejszaj ilość. Poza tym mm to nie zbrodnia. Dajesz dziecku to co najlepsze, przeciez nie może być głodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka 123
Kup se butelke ANENT ona jest najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc85
Ja mam butelke tommee tippee (podobna do Avent) bardzo fajna...ma dosc twardy smoczek...dziecko musi sie napracować..i o to w tym chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze poprosztu masz MAŁO WARTOSCIOWY POKARM i dlatego dziecko mimo duzej ilosci nie pojada bo jakos jest slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam full pokarmu i sobie wmawialam ze jest ok a maly po czasem godzinnym ssaniu wyl i wyl, za ktoryms razem dostal butle to malo nie oszalal ze szczescia taki byl glodny! ilosc nie przedklada sie na jakosc. nie sluchaj wiec wykolejinych matek polek z kafe ktore linczuja jak nie karmisz cycem, wazne zeby maly sie najadl pamietaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, bo grunt to napchać żołądek, ale ile z tego przyswoi a ile przerobi na kupę, to już nie istotne. Nawpieprzaj się schabowych z ziemniakami i zagryź drożdżowym zobaczysz jaka będziesz ''najedzona'' a jak będziesz spać po tym :D Kiedyś nie było mm i jakoś dzieci nie poumierały z głodu, a teraz byle więcej, bo mizerny, bo nie przybiera, a jak dziecko się broni bo już nie może, to apetaizer, by niejadek zjadł k.u.r.w.a obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobną sytuację tj synek był na moim mleku pił dużo i często, pokarmu miałam bardzo dużo ale po ważeniu okazało się, że mało wartościowy musi być mój pokarm ponieważ dziecko nie przybierało na wadzę, też byłam po cc, głodówka trwała ok 3 dni, potem jadłam normalnie i raczej kalorycznie, nie jestem z tych co się głodzą;) po 3 tygodniach ważenie a tu lipa, położna poleciła dokarmianie mm no i wiadomo jak to się skończyło po kolejnym tygodniu moje mleko podawałam mu juz tylko w butelce, po ok. 1,5 m-ca od narodzin straciłam pokarm. Ale syn zdrowy, ładnie zaczął przybierać na wadzę, czasem lepiej sie nie upierać przy tej piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie bylo identycznie jak u goscia z 8.54, tylko nie mialam cc, mialam wyrzuty sumienia, ale przy kolejnym dziecku nie meczylabym siebie ani dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_karmiaca
Hej :) Odpowiem Ci jako mama karmiąca :) Z niemałym już doświadczeniem. Obecnie karmię kolejne swoje dziecko. Po pierwsze najpierw oceń czy Twoje maleństwo przybiera (nie ma sensu codzienne ważenie, ale zawsze możesz podejść do przychodni i zważyć maluszka). Jeśli przybiera na wadze tak jak powinno (średni tygodniowy przyrost to 120-240 g), oznacza to, że nie masz problemu z pokarmem :) I pewnie tak jest. To, że zasypia po niewielkiej ilości mm - nic dziwnego, ale to już Ci wcześniej inne dziewczyny wyjaśniły. A to, że płacze już po karmieniu gdy dostawiasz go do piersi? Może być różnie, ale powiem Ci jak jeszcze niedawno reagował mój synek (teraz ma 5 miesięcy). Gdy był już najedzony, chciał się zwyczajnie przytulić gdy trzymałam go na rękach i odruchowo wtedy szukał piersi. Był już jednak pełny, więc zaczynał ssać i niedługo potem zaczynał płakać. Z przejedzenia :) Dość długo tak miał łobuziak i też zajęło mi trochę czasu zanim go rozszyfrowałam. Pomagało, gdy zajął się nim ktoś inny lub odłożyłam go po prostu. Nie mówię Ci oczywiście, że i u Ciebie tak jest. Pisząc to, chciałam pokazać, że różnie bywa po prostu :) Poza tym Twój maluszek ma 3 tygodnie, tak? To czas naturalnie występującego kryzysu laktacyjnego, minie. Następny będzie za jakieś 3 tygodnie. Też minie. I potem, gdy dzieciaczek skończy 3 miesiące. Warto to przetrwać najlepiej uzbrojonym w wiedzę na ten temat. Przede wszystkim mów sama sobie, że jesteś w stanie wykarmić swoje dziecko. Uwierz w swoje siły, nie skupiaj się zanadto na tym, bo taka przypadłość nas mam, że o wszystko się martwimy i w wielu miejscach dostrzegamy problemy, nawet gdy ich nie ma ;) I nie wierz w to, że pokarm jest zbyt słaby, za mało kaloryczny, nieodpowiedni czy jakikolwiek inny. To Twój pokarm dla Twojego dziecka i zgodnie z tym, co chciała natura, powinien być dla Twojego dziecka najlepszym z możliwych. Żeby nie było, nie uważam, że dokarmianie mm, jeśli jest koniecznością, jest czymś złym :) Sądzę jednak, że z bardzo wielu powodów warto powalczyć o naturalne karmienie. Nie martw się. Jesteś dopiero na początku tej drogi. Daj sobie jeszcze 3-4 tygodnie czasu, wtedy laktacja się unormuje i wiele obecnych trosk odejdzie w niepamięć. Wbrew pozorom karmienie i naturalne i sztuczne niesie ze sobą jakieś problemy, niedogodności, obawy. A swoją drogą takie jest już macierzyństwo :) Ale to cudowna przygoda i warto się starać, by była ona dla nas i naszych pociech jak najpiękniejsza ;) Zanim wszystkie łatwo oburzające się matki na mnie naskoczą, proszę byście dały sobie na luz. Nie jestem za wprowadzaniem terroru laktacyjnego. Wiem, że nie wszystkie kobiety dobrze się czują z karmieniem piersią. I ok, nie mam z tym problemu. Na szczęście dla takich dziewczyn i ich dzieci ktoś wynalazł mm. Ale wiem też, że jest mnóstwo dziewczyn, które z wielu powodów chcą karmić piersią (myślę, że między innymi np. autorka tego tematu) i często poddają się napotykając różne problemy i mając niestety kłopoty z otrzymaniem wsparcia, pomocy czy naprawdę dobrej! rady :) I sądzę, że takim właśnie dziewczynom trzeba pomóc, niekoniecznie od razu namawiać je do przejścia na butlę i szukania innych rozwiązań. Karmienie piersią nie od razu jest łatwizną i warto o tym pamiętać. Do czasu jednak, bo w pewnym momencie i dla mamy i dla dziecka staje się najbardziej naturalną i łatwą sprawą. Autorko, życzę Ci, by właśnie tak u Ciebie było. Dajcie sobie czas na naukę siebie a efekty na pewno będą dobre :) Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, lepiej zeby dziecko padlo z glodu bo mamusia sie uczy karmic cycusiem. wy jestescie jakies wykolejone. wasze chore ambicje przedkladacie nad dziecko to jest masakra. niech dziecko wyschnie na wior, ale musi poczekac bo kaleka mamusia uczy sie karmic, ZENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj sobie przedostatni gosciu na temat jakosci pokarmu, jego kalorycznosci i zmian jakie moga podczas pologu zajsc w jego skladzie i procesach wytwarzania mleka, ciekawe czy wtedy nadal bedziesz p******ic o pieknych przygodach i innych zalosnych przykladach przez ciebie podanych. bo widac ze pojecia nie masz o tym. twoje mleko produkowane jest by nakarmic dziecko a nie po to zebys ty byla szczesliwa karmiaca mamusia!!!!!!!! lepiej przejsc na butelke niz potem plakac przez cale zycie przez konsekwencje glodzenia w niemowlectwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno w 3 tygodniu 6 tygodniu i 3 mscu masz kryzys laktacyjny dziecko jakby moglo to caly dzien by przy cycu lezalo wiem bo mam 7 tygoniowa coreczke i przeszlam tki kryzys najgorsze co mogls zrobic to dokarmiac dziecko sztucznym mlekiem dziecko juz nie bedze chcialo piersi bo mleko z buteleczki lepiej ssac moglas poczytac w necie przememczyc sie pic ziola na pobudzenie laktacji ale po co lepiej dziecku podawac chemie w butelce powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ile wedlug ciebie trzeba walczyc, az dziecko umrze z glodu czy jak? moja kuzynka tak miala- tez byla jebnieta matka walczaca o laktacje i co? brawo brawo, maly ciagnal godzinami i dalej placz, a zanim ktos madry stwierdzil ze sie nie najadal to juz byl stan przedspiaczkowy z glodu!!! takze dziewczyny zastanowcie sie, pogadajcie z lekarzem nie z idiotkami z kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nic w tej piersi nie ma to bradzo dobrze ze nie bedzie jej chcialo, ciesz sie kobieto i karm dziecko pelnowartosciowym pokarmem a nie zmuszaj to wody z cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"twoje mleko produkowane jest by nakarmic dziecko" sama sobie przeczysz ;) Ale na głupotę rady nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×