kocham ją niesamowicie

Nie mam z kim o tym porozmawiać,poprostu muszę to z siebie wyrzucić i zdaje sobie sprawę ze zapewne nic was to nie obchodzi.Tak mozecie mnie zwyzywać i napisac ze kolejne dziecko z gimnazjum.Mam 22 lata,Jestem z dziewczyną 3 lata,jest fantastyczna pod kazdym względem.Uwielbiam ja,jestem z nia szczesliwy i kocham ja niesamowicie mocno.Mamy wspolne plany na przyszlosc i wiele wspolnych pomysłów.Czasem kiedy się klocimy,padają slowa w zlosci czuję potem jak bardzo ją kocham i jak bardzo wiem to ta jedyna.Nie poradziłbym sobie gdyby odeszła.Macie tak ze kochacie kogoś niesamowicie mocno i mimo że jestescie mlodzi wiecie ze chcecie byc z tą osobą juz do konca?

nie, my nie kochamy, a teraz s********j.

Ja tak mam, ja 21,On 30 .. Tylko wiesz, może to Cie nie pocieszy, ale prawie każdy kto z kimś aktualnie jest ma taki etap, że myśli,że to ''ten'';''ta'' na całe zycie...