Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy codzicie do kosciola w niedziele lub w takie swieto jak dzisiaj

Polecane posty

Gość gość
ale kto się boi i czego?I kto się wymądrza?Nie wierzysz i nie chodzisz do kościoła Twoja sprawa-Ciebie z tego rozliczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccelineczka
kazdego indywidualna sprawa,ja wierze w boga ,a nie w ksieszy,ktorzy sa strasznymi egoistami i snobami!amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
gość gościu - nie na każdego przyjdzie czas. Ani babcia moja, ani dziadkowie do śmierci nie chodzili. Druga babcia też nie chodzi mimo wieku i zacząć nie zamierza. Sorry ale to, że wierzycie w tego a nie innego boga, że w ogóle wierzycie to kwestia kultury, wychowania - miejsca, w którym się urodziliście. Kto Wam daje monopol na mądrzenie się? No kto? Wiecie tyle samo co my, tylko boicie się i nie chcecie przyznać, że może nic nie być. Kieruje Wami strach, wierzycie bo chcecie wierzyć. x x Jest tylko jeden Bog. Masz racje to kwestia wychowania. Tylko ze Twoja babcia i dziadek mogli nie wierzyc a byc bardzo dobrymi ludzmi. Albo byli jak wiekszosc spoleczenstwa i jest w czysccu. Racja taka ze czlowiek musi do tego dorosnac. Ja tez w swoim zyciu mialam chwile zalamania i odwrocilam sie od Boga ale za duzo razy mi pomogl i wiem ze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20stego roku życia chodziłam w każdą niedziele. Czasem jak byłam chora albo coś mi wypadło to nie szłam ale były to sporadyczne przypadki. Potem trochę rzadziej bo przyszły studia a studiowałam i dziennie i zaocznie więc było ciężko z czasem. Teraz jak skończyłam studia znów zaczynam chodzić w miarę regularnie bo mam taką potrzebę. W święta zawsze chodzę do kościoła. Dziś też byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto mnie rozliczy? No kto? Mądrzycie się, że "na każdego przyjdzie pora". boicie się przyznać, że może nic nie być. Trzymacie się kurczowo wiary w życie po śmierci bo myśl, że Was nie będzie, że znikniecie jest zbyt przerażająca. No i tak Wam wmówili ;) proponuję poczytać Pismo, poczytać skąd się w ogóle wzięło pojęcie "boga". No ale chcecie to wierzcie, w krzyże, grzechy, szatana, boga i inne cuda na kiju. Tylko oddzielmy kościół od polityki, instytucje państwowe uwolnijmy od krzyży. I nie "mądrzcie się" bo nic tak naprawdę nie wiecie - ani co będzie po śmierci, czy w ogóle coś i jak to będzie wyglądać. Wg mnie nikt nie będzie mnie rozliczać. Wg Was będzie sąd ostateczny, wg innych bedzie jeszcze coś innego i inny bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
gość P.S. ateistką jestem w trzecim pokoleniu. Też mi moda -.-' Nie moda tylko ludzie coraz inteligentniejsi i już nie potrzebują "pasterza". I nie - nie puszczam się, nie zabijam, nie kradnę. Wręcz przeciwnie wg nauk waszego kościoła jestem człowiekiem dobrym - tylko nie wierzę. x x Ludzie sie nie robia inteligentniejsi tylko bardziej ograniczeni - pieniadze zaslepilo nam wszystkim oczy. TERAZ jest pogon za peiniedzmi kto ma lepszy samochod, wiekszy dom gdzie kto byl... ale to znisczy pierwszy lepszy ogien, pierwsza lepsza powodz i wiatr. A mikosc, wiernosc i zaufanie nie zostana spalone,. zdmuchniete ani zatopione. Takimi wartosciami czlowiek powinien sie w zyciu kierowac a nie rzeczami materialnymi... bo BMW to ta Sama kupa zlomu co maluch tylko wiekszy i ladnien wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
gość Kto mnie rozliczy? No kto? Mądrzycie się, że "na każdego przyjdzie pora". boicie się przyznać, że może nic nie być. Trzymacie się kurczowo wiary w życie po śmierci bo myśl, że Was nie będzie, że znikniecie jest zbyt przerażająca. No i tak Wam wmówili proponuję poczytać Pismo, poczytać skąd się w ogóle wzięło pojęcie "boga". No ale chcecie to wierzcie, w krzyże, grzechy, szatana, boga i inne cuda na kiju. Tylko oddzielmy kościół od polityki, instytucje państwowe uwolnijmy od krzyży. I nie "mądrzcie się" bo nic tak naprawdę nie wiecie - ani co będzie po śmierci, czy w ogóle coś i jak to będzie wyglądać. Wg mnie nikt nie będzie mnie rozliczać. Wg Was będzie sąd ostateczny, wg innych bedzie jeszcze coś innego i inny bóg. x x Bog Ciebie rozliczy i tylko Bog. Przyjdzie sad ostateczny. Ludzie sa zaslepieni. Nie widzicie co sie dzieje ze swiatem ? Wojny , bomby neuklearne, klotnie , wieksza zqwisc i zazdrosc o druga osobe. Teraz dla wiekszosci wydaje sie to fajnie... Czlowiek ktory pomaga jest mily i dobry to dla was ciota spoleczna w zyciu sobie nie da rady- a czlowiek cham , zlodziej itp o to czlowiek ogarniety w zyciu sie duzo dorobu - ale to wszystko na chwile,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
CZlowiek glupieje przez media. Ma metlik w glowie... wierzyc czy nie wierzyc. Ja sie smierci nie boje.. czego mam sie bac? na kazdego przyjdzie pora umrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z czego twoim zdaniem ten Bóg bedzie rozliczał? z ilości paciorków, obecności na mszy i wiary w świętą księge? czy z tego jak sie żyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tak - a zapomniałaś co się działo ze światem przez Waszego boga? Choćby krucjaty? Inkwizycja? Wybiórcza pamięć - jak zwykle. Bóg mnie nie rozliczy - bo go nie ma. A nawet jeśli to sądzę, że żyję wystarczająco moralnie by nie smażyć się w piekle tylko dlatego, że nie wierzę. I uwaga - jestem ateistką. Tak jak cała moja rodzina. A od kiedy pamiętam pomagamy. Biednym. Bezdomnym. Dzieciom z domów dziecka (choćby korepetycje). Zwierzętom. Pomagam staruszce przejść przez ulicę czy wsiąść do tramwaju. Ustępuję miejsca - starszym, chorym, kobietom w ciąży albo komuś z małym dzieckiem. Jakoś nie widzę tego u wielu innych - nawet u tych z krzyżykami na szyjach. Więc sorry ale może zacznijcie w kościele wymagać tych wartości bo większość to i tak hipokryci, którzy co niedzielę padają na kolana a czują się lepsi bo są katolikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
Widzisz jakie masz ograniczone myslenie... nie nie bedzie ciebie rozliczal z tego ile razy bylas w kolsciele lub ile razy sie pomodlilas. Nie musisz chodzic na msze jezeli ciebie irytuje, mozna rownie dobrze pojsc po mszy , przezegnac sie i wyjsc. Rozliczy Ciebie z Twoich grzechow , z tego jaki jestes czlowiekiem, z tego ze np. ( nie mowie ze sie nasmiewasz) ale z tego ze sie nasmiewasz z niego lub z Matki Boskiej. Bog jest milosierny wiec i tak Ci wybaczy tym bardziej ze nie g****isz, nie zabijasz itp. Ale ukleknac i pomodlic sie do Boga zajmuje 5 gora 10 minut dziennie chyba tyle mozna poswiecic? Kazdy czlowiek grzeszy nawet ja mimo tego ze wierze w Boga - ale modle sie przepraszam za moje grzechy i prosze i milosc, cierpliwosc, zdrowie i nowy dzien aby byl lepszy od poprzedniego. Osobie niewierzacej trudno jest to zrozumiec dlatego soby wierzace sa tak wysmiewane przez ateistow lub ludzi innej wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
Oj nie zgodzilabym sie co do tego postepujacego glupienia spolecznestwa. Ludzie sa coraz bardziej świadomi i nie przestaja wierzyc w basnie rozpowszechniane przez KK, bo to po prostu nie trzym sie kupy. Ostatnio np. Hoser powiedział, ze tylko najswietszej panience zawdzieczamy wynik bitwy warszawskiej, bo ponoć objawila sie ruskim i ci na jej widok narobili w majty. Tja... :D A gdzie byla w czasie II wojny swiatowej, jak palili ludzi w piecach? :D A sorry palili głownie żydow im sie pzreciez ratunek ze strony bozi nie nalezy. :P W ogole nie ogarniam jak mozna plesc takie bzudry w XXI wieku, a ludzie jeszcze stoja, sluchaja tych bredni i kiwaja sie jak te psy z ruchomymi głowami w samochodach. :O Do kosciola nie wroce nigdy. Zadna sila mnie tam nie zaciagnie nawet wizja śmierci. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
gość oj tak - a zapomniałaś co się działo ze światem przez Waszego boga? Choćby krucjaty? Inkwizycja? Wybiórcza pamięć - jak zwykle. Bóg mnie nie rozliczy - bo go nie ma. A nawet jeśli to sądzę, że żyję wystarczająco moralnie by nie smażyć się w piekle tylko dlatego, że nie wierzę. I uwaga - jestem ateistką. Tak jak cała moja rodzina. A od kiedy pamiętam pomagamy. Biednym. Bezdomnym. Dzieciom z domów dziecka (choćby korepetycje). Zwierzętom. Pomagam staruszce przejść przez ulicę czy wsiąść do tramwaju. Ustępuję miejsca - starszym, chorym, kobietom w ciąży albo komuś z małym dzieckiem. Jakoś nie widzę tego u wielu innych - nawet u tych z krzyżykami na szyjach. Więc sorry ale może zacznijcie w kościele wymagać tych wartości bo większość to i tak hipokryci, którzy co niedzielę padają na kolana a czują się lepsi bo są katolikami. x x O tym napisalam wczesniej. Moze nie wierzysz w Boga - ale masz dobre serce. Pomagasz a to juz jest cos wielkiego. Nie kazde stac na to aby pomoc innym. Ja mam wujka ateiste, jest wspanialym czlowiekiem , pomogl nie jednemu czlowiekowi , nie jest zawisty ani zazdrosny a mam cioctke ktora latala do kosciola praktycznie 5 razy dziennie, a mojej babci nie pomogla jak moja babcia nie miala w zimie jak w domu nagrzac - Ale taki katolik to pseudo katolik- teraz ma zal ze to ona dostala wylew, ze to ona cierpi... Sam daj a bedzie ci dane, nie osadzaj bo sam bedziesz osadzany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
A skad masz te pewnosc, ze wiekszosc ludzi jest w czysccu? Rozmawiales ze swoim bogiem przez telefon i on Ci o tym powiedział? :D Skad w was tyle pewnosci co do tego co glosicie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
A wojny, kłotnie, g***ty itp były zawsze, bo taka juz parszywa ludzka natura a ich wystepowanie nie swiadczy o nadciagajacych jezdzcach apokalipsy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
saskia233 Oj nie zgodzilabym sie co do tego postepujacego glupienia spolecznestwa. Ludzie sa coraz bardziej świadomi i nie przestaja wierzyc w basnie rozpowszechniane przez KK, bo to po prostu nie trzym sie kupy. Ostatnio np. Hoser powiedział, ze tylko najswietszej panience zawdzieczamy wynik bitwy warszawskiej, bo ponoć objawila sie ruskim i ci na jej widok narobili w majty. Tja... A gdzie byla w czasie II wojny swiatowej, jak palili ludzi w piecach? A sorry palili głownie żydow im sie pzreciez ratunek ze strony bozi nie nalezy. W ogole nie ogarniam jak mozna plesc takie bzudry w XXI wieku, a ludzie jeszcze stoja, sluchaja tych bredni i kiwaja sie jak te psy z ruchomymi głowami w samochodach. Do kosciola nie wroce nigdy. Zadna sila mnie tam nie zaciagnie nawet wizja śmierci. x x x Poczytaj wiecej na ten temat prosze, zanim bedziesz sie w ten sposob wypowiadac. Matk Boska objawila sie aby doprowadzic do nawrocenia sie Rosji. Rosja niestety sie nie nawrocila , kazala palic koscioly , zabijali ludzi ktorzy chodzili do kosciola - to byla nauczka - teraz Rocja znow jest rekach Matki Boskiej Sierpien jest miesiacem Maryjnym - Jezeli Rosja sie nie nawroci bedzie 3 wojka o wiele gorsza od 2. Zwroc uwage na to ze to rosja wymyslila bomby neuklearne i maja ich duzo. Putin coraz bardziej rozmysla nad wojna. Radze doczytac pewne fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
saskia233 A skad masz te pewnosc, ze wiekszosc ludzi jest w czysccu? Rozmawiales ze swoim bogiem przez telefon i on Ci o tym powiedział? Skad w was tyle pewnosci co do tego co glosicie? x x Wierze w Boga to mi wystarczy... ja nie mam zamiaruy naklaniac ciebie do tego abys zmienila zdanie z czasem sama zrozumiesz. A twoje drwiny i kpiny typu rozmawialas ze swoim Bogiem przez tel sa bardzo dziecinne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
Nie moge czytac tych bredni. :O Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
Dla mnie to Ty jestes dziecinny ze swoja najswietsza panienka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaalllla
a to jakies swieto dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
I skad masz te info ze Putin rozmysla nad wojna? Pewnie z niewiarygodne.pl. :D Putin staje sie powoli starym dziadem, mysle ze nie w glowie mu wojny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
A wojny, kłotnie, g***ty itp były zawsze, bo taka juz parszywa ludzka natura a ich wystepowanie nie swiadczy o nadciagajacych jezdzcach apokalipsy. x x Tak to sprawka ludzi - gdyby szli za Bogiem , milowali sie i wspeirali nie bylo by tego. Nie bylo by tej chciwosci, nienawisci zawisci pychy itp. Ludzie wybieraja inna droge ta latwiejsza. Wybieraja ta droge gdzie latwiej jest wysmiac drugiego czlowieka niz mu pomoc, gdzie wola byc zazdrosni i zawistni niz cieszyc sie ze szczescia drugiej osoby. Wola obgadac za plecami i zwyzywac od najgorszych. Tez taka bylam ale zycie mnie nauczylo wiele i przez to co przechodzilam w swoim zyciu tez mialam watpliwosci co do Boga- w koncu poprosilam go ze jezeli istnieje niech postawi na mojej drodze zycia osoby wierzace... i postawil poznalam dziewczyne ktora zaprowadzila mnie do kosciola , smialam sie z niej , mowilam jej przestan ja tam nie wchodze na chooj bede tam jeszcze beda kazali i kleczec... Mimo to weszlam smialam sie w kosciele z ludzi ze tam stoja i klecza przed kim? po czasie postawil mu druga osobe ktora juz na dobre odwrocila moje myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj zalozylam ten temat i nie spodziewalam sie ze bedzie tyle odpowiedzi ! ja nie chodze i coz , nie przejmuje sie tym co bedzie zyje dniem dzisiejszym, chwila..nieiwem czy niechodzenie do kosciola przyczynia sie do naszego zycia ze jak niepojdziemy to cos mi sie tam stanie lub cos pojdzienie po mojej mysli..jakos nie mam potrzeby isc do tego kosciola , paciorek tez zmawiam na lezaco wieczor zalezy kiedy mi sie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
saskia233 I skad masz te info ze Putin rozmysla nad wojna? Pewnie z niewiarygodne.pl. Putin staje sie powoli starym dziadem, mysle ze nie w glowie mu wojny. x x Wiesz nie ma sensu wchodzic z toba w jakie kolwiek gadki , bo nie potrafisz prozmawiac. Po co sie wysmiewac? Postaraj sie zrozumiec co ja pisze. A tak przy okazji jestem dziewczyna a nie chlopakiem. Ja zycze Tobie jak najlepiej czy wierzysz w Boga czy nie twoja indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
Świeto Wojska Polskiego i wniebowziecie NMP - wydarzenie tak wazne ze az nie ma go w ksiezce na ktora powoluja sie katolicy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy niczek
gość oj zalozylam ten temat i nie spodziewalam sie ze bedzie tyle odpowiedzi ! ja nie chodze i coz , nie przejmuje sie tym co bedzie zyje dniem dzisiejszym, chwila..nieiwem czy niechodzenie do kosciola przyczynia sie do naszego zycia ze jak niepojdziemy to cos mi sie tam stanie lub cos pojdzienie po mojej mysli..jakos nie mam potrzeby isc do tego kosciola , paciorek tez zmawiam na lezaco wieczor zalezy kiedy mi sie zechce x x Autorko tak jak napislaam wczesniej nie musisz chodzic do kosciola ... tak naprawde zalezy od tego jakim jestes czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
Bo dla mnie to co głosisz to bzdury. :O Nie wierze w zadne najswietsze panienki ukazujace sie żolnierzom, płaczace krwia obrazy, kult swietych durniow, kult obrazkow, sredniowieczne obrzedy i w monopol KK na zbawienie ludzi. :O Nie wiem czy istnieje bóg/bogowie, nie moge na 100% powiedziec ze niczego nie ma po smierci (choc to bardziej prawdopodobne niz wieczne plawienie sie w chwale bożej ew. wieczna kąpiel w smole :O) może tak może nie, ale jesli istnieje to nie sadze zeby mial cokolwiek wspolnego z sekta katolicka, ktora juz od dawna nie ma noc wspolnego z prawdziwym chrzescijanstwem. :O Teraz to po prostu szopka i kabaret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taak, każdy pójdzie, chyba sobie wmawiacie. Chorowałam, prawie stałam się kaleką, ojciec mi ciężko zachorował, prawie umarł, nagle straciłam dziadków, faceta, pracę. I do kościoła nie poszłam. Byłabym szmatą, gdybym się sprzeniewierzyła swoim zasadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
I probowalam zrozumiec to co glosili duchowni KK przez cale dziecinstwo i wczesna mlodosc. Niestety tego sie nie da zrozumiec, bo taka juz jest konstrukcja waszej religii. Najlepiej w nia nie wnikac tylko siedziec cicho i przytakiwac. To jest postawa godna wzorowej katolickiej owieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
Ja tez uwazam ze gdybym w chwili slabosci wyrzekla sie tego w co wierze (albo tego w co nie wierze ;)) bylabym szmata ludzka. :O Pojde do grobu jako agnostyk chocby mi przyprowadzali przed smiercia samego papieza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×