czy codzicie do kosciola w niedziele lub w takie swieto jak dzisiaj

saskia233 Bo dla mnie to co głosisz to bzdury. Nie wierze w zadne najswietsze panienki ukazujace sie żolnierzom, płaczace krwia obrazy, kult swietych durniow, kult obrazkow, sredniowieczne obrzedy i w monopol KK na zbawienie ludzi. Nie wiem czy istnieje bóg/bogowie, nie moge na 100% powiedziec ze niczego nie ma po smierci (choc to bardziej prawdopodobne niz wieczne plawienie sie w chwale bożej ew. wieczna kąpiel w smole ) może tak może nie, ale jesli istnieje to nie sadze zeby mial cokolwiek wspolnego z sekta katolicka, ktora juz od dawna nie ma noc wspolnego z prawdziwym chrzescijanstwem. Teraz to po prostu szopka i kabaret. x x x ale ja o zadnych placzacych obrazach nie mowilam ... Ja rowniez nie namawiam ciebie abys w co kolwiek wierzyla. jestes wolnym czlowiekiem. Ja wyglosilam tylko swoje opinie i swoja wiedze na ten temat. Ja wierze ale nie moge nikogo zmuszac aby tez uwierzyl. Szopka i kabaret jest to co sie teraz dzieje locznie z ksiezami i kosciolem - bo to ksieza i kosciol tak zszarpali opinie kataolizmu. Ale tak jak napisalam wczesniej ja nie chodze do kosciola dla ksiedza i ich zasad tylko dla Boga.

tak chodze, i moge to przyznac glosno. Nie wstydze sie tego. Do kosciola chodze dla Boga, nie dla ksiedza, bo ksiezy nie cierpie. Czesto jade do sanktuarium i w samotnosci rozmawiam z Bogiem i potym naprawde czuje sie duzo lepiej.

A dlaczego ludzie wierzą w boga? Ci co źle czynią wierzą,ze wyspowiadajac sie ,modląc zostana im te złe czyny odpuszczone,że bóg im zło czynione odpuści. Ci co mają zycie pełne trosk,cierpią na choroby,brak pnjieniędzyu wierza,bo mają nadzieje,ze po smierci beda miec lepsze"zycie" A kto na tym ,ze ludzie wierza ma NAJWIEKSZY RAJ NA ZIEMI ZA ZYCIA ? Oczywiscie,ze wszelkiej masci KSIĘŻA,PAPIEŻE. Ci co biblie napisali tez mieli z tego pozytek na ziemi. Nie wierze w zadna religie,zadnych bogów. Wypadki,choroby,wszelkie nieszczescia chodza po ludziach bez wzgledu czy ktos wierzy czy nie,czy jest dobrym człowiekiem czy złym. Po smierci raj nam niepotrzebny,bo mózg nie bedzie zył,wiec nic nie bedziemy odczuwac,,nieczego nie bedziemy potrzebowac.

saskia233 Ja tez uwazam ze gdybym w chwili slabosci wyrzekla sie tego w co wierze (albo tego w co nie wierze bylabym szmata ludzka. Pojde do grobu jako agnostyk chocby mi przyprowadzali przed smiercia samego papieza. x x xale ja sie nie czuje ta szmata -- jak wy to mowiecie... dalej zyje jak normalny czlowiek funkcjonuje ja normalny czlowiek... Staram sie byc dobrym czlowiekiem , nie obrzucac nikogo zadnymi wyzwiskami nie byc zawistna... Ale czasami sytuacje w zyciu sprawiaja ze czlowiek nie panuje nad emocjami. Ja tez mam sporo za uszami. Ale wierze w Boga i modle sie aby mi momogl, zdobyc cierpliwosc i milosc.

Kazdy robi jak uwaza za sluszne, kazdy ma swoje suminie i za swoje grzchhy bedzie sam odpowiadal. Ja bylam dzis w kosciele bo jestem wierzaca i praktykujaca.

Jowita Kutz,cha,cha jakbys wierzyął w boga,to9 by cio zaden kosciół nie był potrzebny,bo"porozmawiac "z bogiem mogłabys wszedzie. A propos rozmowy z bogiem.Nazwałabym to raczej monologiem raczej.

ktos tam wyzej napisal ze ludzie sa coraz inteligentniejsi i nie potrzebuja "pasterza". tak bo teraz dla nich "pasterzem" jest internet- zbuk (facebook), twitter i instagram zamiast pacierza albo chociaz znaku krzyza po obudzeniu sie. no i kosciolu pod wezwaniem Galerii handlowych.

Nie pisalam tego do Ciebie, tylko odnosilam sie do wypowiedzi wczesniej w ktorych autor twierdzil ze "przyjdzie kryska na matyska" i kazdy kiedys padnie krzyzem przed oltarzem . :O

Jowita Kutz,a po co ci znak krzyza,a po co modlitwa?Co Ci to daje?

a czy ja powiedzialam ze tylko w sanktuarium z Bogiem rozmawiam? znasz mnie ze wysmiewasz? najpierw zapytaj mnie a potem oceniaj.

saskia233,nigdy,przenigdy nie zapraggne krzyza,boga,ksiedza jak bede chorowała czy umierała. Mam 48 lat i je4stem coraz bardziej przeciwna kazdej wierze.

Jowita Kutz :-) a co,trzeba cie znac aby wiedziec dlaczego wierzysz w boga?

Jowita Kutz tak chodze, i moge to przyznac glosno. Nie wstydze sie tego. Do kosciola chodze dla Boga, nie dla ksiedza, bo ksiezy nie cierpie. Czesto jade do sanktuarium i w samotnosci rozmawiam z Bogiem i potym naprawde czuje sie duzo lepiej. x x dokladnie tak jak ja .

kazdy wierzacy modli sie w ten desen- "i spraw boże aby na Kargula plemie same nieszczescia spadły,ale nas uchowaj od nieszczesc wszelakich" I jak ten bog czy bogowie maja czynic jak kazda ze str modli sie o to samo:-)

pomaranczowy niczek - ja nie uważam, że katolicy powinni się tak czuć. Ja bym się tak czuła, gdybym zdradziła swoje zasady ze strachu.

Czemu w ogole zakladacie ze czlowiek postzrebuje jakiegos "pasterza", ktory bedzie go prowadzil przez zycie za raczke? To wiekszosc ludzi nie ma mozgu i nie moze sama sie przez to zycie przejsc? :O Nie modle sie i nie chodze do kociola, ale moim pasterzem nie jest instagram ani fb. Ja sama decyduje o sobie, nie potrzebuje nikogo kto bedzie mnie "wypasał". :O

Jestem wierzaca wiec potrzebuje modlitwy i wcale nie musi to byc w kosciele moge sie wszedzie modlic... Tak jak napisalam wczesniej osoba nie wierzaca nie zrozumie tego... Boga nie da sie zrozumiec.

Fjolsfinna pomaranczowy niczek - ja nie uważam, że katolicy powinni się tak czuć. Ja bym się tak czuła, gdybym zdradziła swoje zasady ze strachu. x x Ale jak sie czuc ? nie rozumiem ? Ja nie bede nikogo nawracac ja mam swoje w glowie osoba niewierzaca swoje i tyle kazdy ma prawdo do wlasnych opini.

powtarzam księza ,papieże i wszelkiej masci ludzie związani z kosciołem,wiarą,czerpiacy z tego korzysci mają raj na ziemi,a wam,naiwnym wmawiają ,że po smierci czeka was raj. i kto ma lepiej ,oni czy wy? pewnie,ze oni,bo oni czerpia garsciami zycie ,które maja dzieki naiwnym.

Bog to wymysl ksiezy kaplanow aby otumanic ludzi dla kasy . Gdzie jest ten Wasz Bog jak ksieza okradaja Polske gdzie on byl jak HITLER STALIN mordowali ludzi ????? BOGA NIE ISTNIEJE !!!!!!!!!!

Pomarańczowy - tu gość ateista z poprzedniej strony ;) chce tylko żebyś wiedziała ze takich wierzących jak Ty bardzo szanuje. Wierzysz ale nie narzucasz, nie twierdzisz, ze niewierzacy pójdą do piekła. I to jest fajne

ja jestem wierzaca ale chodze jak mam potrzebe z Bogiem rozmawiam codzien modle sie np bylam wczoraj w kosciele wybieralam sie dzisiaj ale niestety nie moge wyjsc

gość Pomarańczowy - tu gość ateista z poprzedniej strony chce tylko żebyś wiedziała ze takich wierzących jak Ty bardzo szanuje. Wierzysz ale nie narzucasz, nie twierdzisz, ze niewierzacy pójdą do piekła. I to jest fajne x x Dziekuje za mile slowa... Oczywiscie ze nie uwazam ze ateista odrazu moze pojsc do piekla... Ja juz napisalam wczesniej Ateista moze sie okazac naprawde super czlowiekiem a nie jeden katolik ( i tu bym mogla wymieniac) jest okropny i zawistny tu obgaduje i neguje drugie osoby a potem idzie do kosciola i pada krzyzem przez odltarzem... ale wiem ze tez istnieja katolicy ktorzy maja dobre intencje i sa dobrymi ludzmi --> czlowieka nie ocenia sie po okladce lecz po jego czynach. Jakie ma wnetrze... Ja juz musze leciec.. miloego dnia wszystkim.

Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane.:-)

nawrócona na ateizm-wierzysz w piekło ? to dobrze :) Ja ide do koscioła na 17. Chodze regularnie. Hej.

Nie wierze aniw boga ani w piekło :-) Przytoczyłam jedynie jedno z porzekadeł.:-)

Chodze w kazda niedzile i swieta tez, dzisiaj tez bylam

kto przestrzega dekalogu temu bóg błogosławi i powodzi mu sie w wszystkim czego sie dotknie a zaraz czemu powiedzxzie dlaczego dzieci cierpia z winy rodziców bo jest napisane za bałohwalstwo do 4 pokolenia beda cierpiec za to ze czytaliście horoskop dla zabawy

kk wszystko bierze z biblia i tradycji lub z objawień np celibat a nie ze sam to wymyślił celibat to narzuciła kobieta Brygida szwedzka ta samo co przepowiedziała upadek zakonu krzyżackiego

ks fleischmann który opętał anneliese michel i tam był judasz który zdradził Jezusa i Hitler poszedł do piekła bo nie przestrzegał celibatu miał kochanki KREW JEGO NA NAS I NA DZIECI NASZE - (Mat.27:25) Oto słowa które wypowiedziała pewna grupa Żydów biorących czynny udział w skazaniu na śmierć żydzi wypowiedzieli przekleństwo na siebie i dlatego cierpieli przez te 2 tys lat