Puścilibyście 14 latke samą nad jezioro

Witam,moja córa 14 lat rzęzi mi nad głową by puścić ją z koleżankami nad jezioro bo wszystkie mogą same tylko nie ona wrrrr co myślicie na ten temat ? Oskarża mnie o brak zaufania i tylko ja jestem taka paskudna bo inne matki puszczają a ona sama zostaje

Nie puściłabym, to jeszcze dziecko....

Puść ją, nie bądź nadopiekuńcza. :O W jej wieku jeździłem z kolegami po całym mieście i wyrosłem na porządnego człowieka.

Jak z koleżankami to nie samą . Puść .

jak chcesz szybko zostać babcią to puść ją, swoją drogą chyba nie wierzysz, że będą tam TYLKO koleżanki ;]

nie puszczaj to dzieciak ja absolutnie w tym wieku jakby miala 17 to tak

Ja też bym nie pozwoliła

a sama w tym wieku mogłaś gdzies chodzic ze znajomymi czy rodzice ci wszystkiego zabraniali?

postaraj się o takie cudo co mają narciarze, co pozwala odnaleźć jak lawina zasypie delikwenta. Będzie mniej roboty ze znalezieniem zwłok i zawracania doopy płetwonurkom

dobrze ktoś tu zasugerował,jak chcesz szybko zostać babcią...sorry ale to nie ten wiek jeszcze na takie wyjazdy,młodzież teraz nie ma wstydu a dziewczyny zrobią wszystko żeby zaimponować chłopakom i błysnąć w grupie...powodzenia

Wlasnie trzymanie krótko. Doprowadza do tego, ze w fali buntu puszczają sie juz 13stki

jak dla mnie powinnaś puścić

Najlepiej będzie jeśli zamkniesz ją w piwnicy, a do szkoły będziesz chodzić razem z nią by mieć stały nadzór . :O

a oni mają tam nocować czy coś czy tylko spędzić pare godzin w swoim gronie? jak będziesz wszystkiego zabraniać to przestanie pytać lub zacznie cie okłamywać :D

A propos "puszczania się" to jak będzie chciała to w szkole na przerwie zdąży . Po cholerę Wam dzieci jak im wcale nie ufacie?

A umie pływać? Ostatnio dużo dzieciaków topi się w jeziorach i rzekach.

bezstresowe wychowanie, za 9 miesięcy będziesz babcią, za 2 lata kolejne, albo się stoczy

Jeśli to legalne kąpielisko z ratownikiem to puściłabym, a jeśli nie to w żadnym wypadku.

nigdy w zyciu toz to dziecko ma 14 lat,pozniej mozesz plakac,ze nie dopilnowalas...

Pieprzona patologia mierzy wszystkich swoją miarą. :O

Ja miałam 13 lat i mama mnie puszczała nad jezioro samą albo z koleżankami :O Nie wyobrażam sobie nie móc się kąpać ile chcę w wakacje za młodu, nad jezioro z mamusią, co za wstyd :O Pewnie jej koleżanki nie lubią, bo ma nadopiekuńczą matkę wariatkę.

a później są topiki typu mam zołzę w domu nie pozwala mi na nic mam 16/17/18/19/20 lat a rodzice wciąż traktują mnie jak dziecko zarobiłam sama na wyjazd ze znajomymi i rodzice nie chcą mnie puścić najlepiej pogadaj z córką powiedz że nie jesteś przekonana co do jej wyjścia, powiedz o swoich obawach wprost, możesz powiedzieć że ludzie z forum kafe Ci takich rzeczy nagadali i spytaj jej co masz zrobić w takiej sytuacji, żeby się nie martwić, bo Twoje zmartwienia jej też na dobre nie wyjdą (telefnoy, matka w oknie itd)

Jakie dziecko? Jakie puszczanie się? Dziewczyna chce iść się kąpać z koleżankami w jeziorze. Pewnie piszą o tym sami meliniarze. Autorko nie ufasz swojej córce? Masz ją za niedorozwoja, co nie potrafi pływać? Współczuje tej dziewczynie, nie będzie miała żadnych wspomnień z wakacji :O Na miasto też jej samej nie puszczasz? :O

Ja puściłabym. Ja jeździłam z bratem i kolegami bez względu na to, czy mieliśmy pozwolenie czy nie. Swojemu synowi nie zabraniałam. W wieku 14 lat, to jeździł już motorowerem na randki do sąsiedniego miasta. Raz zabroniliśmy mu jechać do dużego miasta 60 km od domu. I tak pojechał. Byłam z niego po cichu dumna, bo niby dlaczego mu zabroniliśmy? Otóż dlatego, że obawialiśmy, że nie da sobie rady, zupełnie bezpodstawnie zresztą. Sami w jego wieku jeździliśmy motorowerami. Zabraniając mu karaliśmy go swoją nadopiekuńczością, podkopywaliśmy w nim wiarę w swoje siły i umiejętności. A on nam pokazał. Mój syn.:)

ludzie piszecie ja w moim wieku...tylko wtedy były inne czasy,nie widzicie tego.zresztą kazda matka robi jak chce,poczytaj może więcej tematów które tu zakładają nastolatki i będziesz pewna że na bank jadą nad jezioro się tylko kąpać

Jakie inne czasy . Czy ja w wieku 14 lat nie wiedziałem czym dziewczynki siusiu robią ? A nie zakładaliśmy takich tematów bo neta nie było.

Jakieś przewrażliwione jesteście. Ja na plażę chodziłam ze znajomymi w piątej klasie podstawówki. Teraz jak jestem na plaży to też są same bandy takich dzieciaków i nikt się nad nimi nie spuszcza

Zaufanie nie ma nic do rzeczy? Indianinie sam sobie nie ufasz jako rodzicowi.

Ciekawe co byście napisali autorce, gdyby jednak coś złego się stało... Wszystko zależy od córki - czy generalnie jest rozsądną dziewczyną i będzie unikała zagrożeń (nieważne, czy chodzi o wypad nad jezioro, czy inne rzeczy). Inna sprawa - jakie ma grono znajomych, no i czy kąpielisko jest pod nadzorem ratownika. 14 lat to dużo i niedużo, ale córa dorasta i powinna się uczyć sama o siebie dbać. Wszystko jednak w granicach rozsądku.

ja w jej wieku sama jezdzilam pociagiem spora trasa bo 150km nad wode rowniez z kolezankami ale teraz obecnie to sama nie wiem inne czasy posrane ludzie w razie czego nie pomocni balabym sie aby jej ktos krzywdy nie zrobil albo zeby sie nie utopila ta mlodziez tera taka gluuupia nie ma na kogo liczyc trudna decyzja moze pusc ja ale ukradkiem za pierwszym razem poszpieguj zobacz z ukrycia jak sie zachowuje wsrod rowniesnikow bedziesz spokojniejsza