Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościu2311

Jak walczyć i dbać o kobietę

Polecane posty

Gość gościu2311

Witam serdecznie drogie Panie :) Mam do Was bardzo gorącą prośbę. Chwilowo musimy odsunąć moralność na bok. Jestem gotów na grad ostrej krytyki, ale proszę o każdą szczerą nawet najokrutniejszą opinię. Zaczynamy! Mam 22 lata, od listopada ubiegłego roku jestem w związku z dziewczyną młodszą o 7 lat. O tyle dobrze, że jej matka bardzo mnie lubi o od razu zaakceptowała nasz związek. Mieszkamy od siebie w odległości kilku kilometrów. Nie mam prawa jazdy, nie mogę jeździć rowerem, ale za to często chodzę do niej pieszo. Czasem znajdzie się jakiś transport w jedną lub drugą stronę. Czasami ona przyjedzie do miasta. Ogólnie spotykamy się co 2-3 dni. Seksu nie uprawiamy, uważamy, że jest jeszcze za wcześnie. Mój, a właściwie nasz problem polega na tym, że ostatnio dochodzi do częstych nieporozumień pomiędzy nami, głównie na tle zaufania. Wczoraj wydarzył się pewien incydent. Byliśmy wczoraj umówieni na spotkanie. Niestety w trakcie porannej rozmowy wynikło, że będzie dla mnie miała "5 minut". Wstępnie umówiliśmy się na 11. Przyjechała do miasta wcześniej, około 10, ale spotkaliśmy się koło 13:30 bo "musiała z mamą do fryzjera". Po długim naleganiu w końcu się spotkaliśmy. Połaziliśmy po sklepach z 15 minut i odprowadziłem ją do samochodu. Staliśmy kilka minut przed samochodem wymieniając kilka zdań z nią i jej mamą. Gdy już pojechały dostałem od dziewczyny wiadomość "Dlaczego mnie nie zatrzymałeś???". I tu zaczęły się schody. Od rana powtarzała, że spotkamy się tylko na chwilę. Ja natomiast od rana ją namawiałem, żeby została, że wieczorem załatwię jej transport powrotny. Po tym smsie zaczęła się ostra wymiana zdań, że mi nie zależy, że gdybym chciał, żeby została to bym ją zatrzymał itd. Potem dodała, że specjalnie tak długo stała, że pokazywała chęć zostania. Oczywiście cała wina spadła na mnie, ale do tej pory jej nie przyjmuję. "Chwilowo" ustaliliśmy, że obojgu nam zależy i że to było zwykłe nieporozumienie. Ale "chwilowo" bo właśnie dostałem wiadomość cytuję: "mowisz ze zachowuje sie tak czy tak a Tobie moze zalezy??? dlaczego sie nie starasz? nie walczysz o mnie? doprowadzasz do tego jak sie zachowuje a w ogole sie o mnie nie starasz." Próbując zgłębić temat otrzymuje odpowiedź "nieważne" albo "bo tak". Jak zawsze żadnych konkretów. I teraz dochodzimy do sedna sprawy. Jak mam "walczyć" albo "dbać" bo nie mam pojęcia o co jej chodzi? Od niej niczego się nie dowiem, od jej koleżanek tym bardziej. Ona sama twierdzi, że kocha, że jej zależy i tak dalej. Drogie Panie, proszę o rady, wskazówki, pouczenia, cokolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna rada - poszukaj dziewczyny bliżej swojego wieku. jestem 7 lat starsza, ale od Ciebie i dla mnie ta dziewczynka ma coś z głową. nie wiem, naoglądała się durnych seriali, może jej koleżanki nagadały bzdur na temat relacji damsko-męskich, może gdzieś usłyszała słowa o dbaniu i staraniu się i źle to wszystko interpretuje. namawiałeś ją, żeby została dłużej, nie wiem, jak jeszcze mógłbyś okazać zainteresowanie i chęć spędzenia z nią czasu. miałeś paść na kolana i błagać? daj sobie spokój z tym dzieciakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego sie zadajesz z dzieckiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleksa lala
najpierw poczekaj az ona stanie się kobietą, 15 latka to jeszcze dziecko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2311
Może to wyda się banalne i naiwne, ale kocham ją. Wierzę też, że ona kocha mnie. Nie chcę jej zostawiać. Wiem, że jestem młody i tak dalej, miałem już za sobą pewną dziewczynę z którą byłem 2 lata. Przy obecnej dziewczynie czuję się niesamowicie szczęśliwy, tak jak nigdy przedtem. Nie jest piękna, ale ma w sobie coś co zwyczajnie mnie do niej przyciąga. Coś co sprawia, że nie wyobrażam sobie życia bez niej. Ma 15 lat, znam wiele 15 latek, ale ona jest inna. Rozmawiałem z jej matką, też uważa, że się wyróżnia z tłumu swoim zachowaniem. Nie zachowuje się jak dziecko. Każdy mój znajomy tak uważa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogódź się z faktem,że dziewczynki mają kaprysy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mloda to jest ona, to jeszcze dziecko i tak tez zachowuje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1697
mam 16 lat i posłuchaj mnie uważnie. jestem w związku z 22 latkiem. jesteśmy razem bo jest nam dobrze, skoro jest wam ze sobą dobrze to najważniejsze. skoro z nią jesteś to może faktycznie wydaje się dojrzała jak na swój wiek. jedyne co mi się nie podoba to to, co ci napisała, że o nią nie walczysz i jej nie zatrzymujesz. między mną a nią jest rok różnicy. między tobą a moim chłopakiem nie ma żadnej różnicy. nigdy nawet nie powiedziałam mojemu, że dlaczego o mnie nie walczy. trochę to dziecinne. ja sobie nie wyobrażam co mój chłopak pomyślałby o mnie gdyby mu powiedziała takie coś: ty o mnie już w ogóle nie walczy i dlaczego mnie nie zatrzymałeś wtedy? a i tak na przyszłość kolego, nie spodobało mi się to, że napisałeś, że ona nie jest za piękna. przepraszam cię bardzo, jeżeli z nią jesteś to mimo że nawet przekonałeś się do niej przez jej charakter to musi ci się coś w niej podobać. uwierz mi, że możesz sprawić jej ogromną krzywdę słowami: nie jesteś za piękna, a gorzej jeżeli to usłyszy podczas twojej rozmowy z kimś innym albo przeczyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie masz co próbować jej zrozumieć. Owszem, może zachowuje się dojrzalej, ale w głębi to dzieciak i właśnie to udowodniła. Uwierz, ze taka emocjonalna zmiana przychodzi zawsze dopiero w wieku 16 lat. Wydaje się ze to tylko rok różnicy, ale w myśleniu jest ogromna różnica. Na Twoim miejscu bym poszukała kogoś starszego, góra 4 lata różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, bardzo Ci dziękuję za wypowiedź. Masz rację, trochę źle sformułowałem zdanie... Chodziło o to, że nie jest jakąś z***bistą modelką i wielu chłopaków się za nią nie obejrzy. Oczywiście dla mnie jest najpiękniejsza. Nigdy, ale to nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby powiedzieć jej coś odwrotnego. Dla każdego kochającego mężczyzny jego partnerka zawsze jest najpiękniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1697
cieszę się, że mnie zrozumiałeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie jest piękna" rozwalił mnie ten tekst. Jak można tak mówić o kimś kogo kochamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeszły się zawistne kobiety co mówią " czemu się z dzieckiem spotykasz ? " albo " poczekaj aż dziecko stanie się kobietą" a same miały/ mają starszych partnerów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, nigdy nie bralabym sie za chlopaka w wieku 15-16 lat, widac, ze facet desperat i na rownolatke nie ma szans, to sobie znalazl mlodsza brzydsza:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie ona jeszcze jest nieletnia i nie ma prawa glosu, gdzie musi sie podporzadkowac matce, a ty jako osoba pelnoletnia i starsza od niej powinienes pokazac jej mamie, ze nie bawisz sie nia i zalezy ci na niej tak, ze to co was laczy jest prawdziwe, a nie tylko przelotne wsciubzdziu dziaciakow , rozumiesz? moze jej mama uwaza, ze jej zachowanie jakie pokazuje jest na tyle infantylne, ze nie ufa jej, tego co moze zrobic itd, a jesli sam pokazalbys nie jej , a jej mamie, ze troszczysz sie o nia i ze nic sie przy tobie jej nie stanie to wasze relacje bylyby lepsze. Dziewczyna chyba ma pretensje, ze nie pokazujesz w obecnosci jej mamy, ze twoje uczucie i zamiery do niej sa powazne i nie na chwile. Moze jej mama tlumaczy jej, ze ja zostaisz, ze sie nia bawisz, ze nie powinna sie angazowac, ze mozesz ja zranic, bo jeszcze jej mloda, za mloda dla ciebie i bedzie miala czas na zakochanie i moze to chwilowe i jej przejdzie itp, dlatego ona chce bys to ty wyszedl z inicjatywa pokazujac mamie, ze relacja z toba tej dziewczyny nie zrani jej. Mi sie wydaje, ze jej mama stwierdzila, ze da wam czas, a raczej tobie i zobaczy jak to wyglada, a chyba wiesz, ze moze jej zabronic i tobie ograniczyc spotykania sie, bo ma takie prawo zwazywszy na to ile ona ma lat i ile ty. MI by matka zabronila i ojciec spotykania sie z o tyle starszym chlopakiem gdybym miala ponownie 15 lat i uwierz, ze sa na to sposoby. Ta dziewczyna widac, ze zauroczyla sie w tobie, przezywa mlodziencza milosc i chcialaby bys sam pokazal jej rodzicom, ze nie maja sie o co martwic, a jak to zrobisz to pozostawiam tobie, niekoniecznie chyba slowami, ale bardziej czynami powinines to zdzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2311
Nawet przez chwilę nie pomyślałem żeby spojrzeć na całą sytuację pod kątem jej mamy. Swoją drogą robię co w mojej mocy, żeby było jej dobrze. Pracuję codziennie od 8 do 17, ale każdą wolną chwilę próbuję poświęcać tylko jej. Oczywiście jeśli istnieje taka możliwość. Wiadomo czasem ona nie może, czasem ja nie mogę... Podsumowując, dziękuję za wszystkie wypowiedzi, wezmę je sobie do serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca obrzydliwości kobiet
słuchaj naiwniaku nieważne czy 15 czy 28 lat. wszystkie są takie same rozpieprzy ci życie. wiesz ile będziesz miał z nią przyjemności? ile się jej napatrzysz (zależy od jej urody) będzie prowodyrką takich głupich kłótni. ona ma mętlik we łbie a ty się głów nad tym o co jej chodzi! kobiety to chodzące pulsujące kotły emocjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×