Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koszty zycia w miescie a na wsi

Polecane posty

Gość gość

Tescie mieskaja na wsi my w miescie. tesciowa ciagle nam zarzuca ze jestesmy bardzo rozrzutni. bo jak tro molziwe ze my ciagle kasy nie mamy. a oni maja wiekszosc ze wsi. swoje jajka, mieso, warzywa. wiadomo to tez kosztuje aby to wyprodukowac ale napewnoi mniej niz mieli by kupic w sklepie. gdzie taniej zyc- miasto czy wies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy. Mieszkając w mieście np nie masz kosztów dojazdów do pracy większy wybór sklepów itp. Na wsi ma się często swój ogródek czy zwierzęta. To i to ma plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszty typu warzywa, owoce, mleko,czynsz, są mniejsze na wsi. Koszty typu dojazd do pracy, zakupy spożywcze, chemiczne- z reguły w mieście (na wsi kilko cukru kosztuje czasem połowę więcej niż w mieście, szczególnie jeśli na wsi jest 1-2 sklepiki). W mieście płacisz czynsz i masz w tym ogrzewanie, remonty- na wsi musisz o to zadbać sama, jednak te koszty mogą się różnić zależnie od tego czy dom jest nowy, ocieplony, itd. Ogólnie zdaje mi się, że w mieście jest jednak sporo drożej, tyle że wygodniej (mieszkałam tu i tu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa sie dziwi jakim cudem wydajemy 1000zł na jedzenie na 3osoby. w tym dziecko w wieku przedszkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty myslisz tak, ze te jajka , mieso , warzywa to ona rosna z powiettrza? Wiesz jakie drogie jest zboze , pasza dla zwierzat? Ale ogolnie na wsi zycie jest tansze i lzejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem ile kosztuje wszsytko pasze, nawozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko tesciowa sie dziwi ze tak duzo kasy na jedzenie wydajemy, 1000zł to duzo na 3. w tym chemia??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze teściowie a nie teście. Po drugie trzeba było nie brać sobie męża ze wsi, to nie miałabyś tego typu pytań Po trzecie skoro ci teściowie już na tej wsi mieszkają, to wzorem innych "słoików" co tydzień jedźcie do nich, weźcie co trzeba i żarcie wyjdzie wam taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1000zl na 3 osoby to nieduzo , baczac na dzisiejsze ceny w sklepach. Co to tesciowa obchodzi ile kasy wydajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
awsze cos bierzemy jak jestesmy u nich. jajka , mieso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli od nich ciagniecie to faktycznie 1000zl to bardzo duzo wydajecie. Nieoszczędni jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawialysmy i co tam pwoiedzialam ze nie mamy kasy na cos tam. a ona jak to obydwoje pracujecie a nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezdzimy do nich tak co 2 miesiace. wezmiemy z 30 jajek. troszke miesa, np. 8 kotletow schabowych, o,5 kg zeberek, torszke kielabsy i kaszanki. i tyle. czsami jak maja to sloiki- z pasztetetm czy mielonka. po 1 sztuce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"TEŚCIOWIE" a nie teście na miły bog :O wychowałas sie w jakiejs zapadlej podkarpackiej wsi, ze tak piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to duzo 2700zl na 3 osoby. ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tescie" hahahaha I nawet mi sie gadac nie chce hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego oplaty 1200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam na wsi i tylko mleko mam wyprodukowane u siebie. Reszte sie kupuje z wiec wychodzi tak samo jak w miescie. Poza tym zeby wyprodukowac mleko to trzeba strasznie duzo kasy na to wylozyc (prad, pasza, woda, nawet paliwo), a w skupie daja za litr troche ponad 1 zl. :O Wiec nie wiem czy zycie na wsi jest takie mega tanie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie jest megatanie ale napewno tansze niz na wsi no i na pewno duzo zdrowsze :) Nigdy przenigdy bym nei chciala mieszkac w miescie a juz nie daj Bog w bloku , koszmar. Wiem co mwoie bo tak musialam mieszkac 3 lata i jesc to co kupilam w sklepie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba poprawiac analfabetki. :O W ogole tutaj to co druga pisze "tescie" wiec nie wiem kto jest idiotka ja czy te ynteligentne, ktore nie potrafia sie poslugiwac mowa ojczysta. Na rodzicow też mowicie "ojce", a na wujostwo "wujce"? :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi jakos te wieskie samokolyki nie bardzo smakuja. te mieso z kurczaka jakies dziwne. ale jajka uwielbiam wiejskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby wyzej, bo nie wiesz co dobre. Przyzwyczailas sie do sztucznego jedzenia ze sklepu po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze jestem przyzwyczajona do innego jedzenia. na wsi jedza inaczej i ciezkoi mi sie przestawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty przyzwyczaiłaś się do wiejskiego :) Nie wiem skad przypuszczenie, że w mieście wszystko sztuczne :( Ale takiego mleka "prosto od krowy" na pewno bym nie wypiła. Dla mnie ono śmierdzi oborą. Bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wlasnie mieszkam na wsi i nie wyobrazam sobie spedzic tutaj zycia. :O To nieszczescie dla dzieci mieszkac w takim miejscu. Wies jest dobra dla mieszczuchow, ktorzy zamarzyli sobie o domku pod miastem a do pracy jezdza do klimatyzowanego biura, a nie do obory albo w pole. :O Rolnicy maja gowno z zycia. Tyraja, tyraja i jedyne czego sie dorobia to garb na plecach. :O Widze po moim ojcu. Kiedys pracowal jako kierowca i bardzo dobrze mu sie podzilo. Niestety los nie pozwolil mu dalej pracowac na tym stanowisku i musial przerzucic sie na rolnictwo. Caly czas jest przy tym uwiazany, nigdzie nie moze wyjsc, nigdzie nie moze wyjechac, bo 3x dziennie musi sie zameldowac w oborze. :O Nie zgodze sie ze jest tansze. Chyba ze wszystko hodujesz przy domu - kurczaki, świniszcza, krowy i masz jeszcze wlasny ogródek, ale tak ma mało osob, bo wszyscy nastawiaja sie na specjalizacje, np tylko na produkcje mleka, tylko na produkcje miesa. Malo osob robi to wszystko na raz, bo to sie nie oplaca. Wiekszosc ludzi na wsiach zyje tak jak ludzie w miescie i przewazajaca ilosc produkotw kupuje w sklepach. Nikomu sie nie chce robic wlasnorecznie kielbas albo kisic sera. :O Z czystoscia powietrza tez bym polemizowala, bo jak trwa nawozenie pol to swiezego powietrza nie uraczysz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robia kielabse kaszanke, pasztety maja swoja wedzarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×