Chcemy z mężem wynająć mieszkanie

daliśmy ogłoszenie, przyszla para, strasznie sie im spodobało i ze nie drogo....wysłalismy im umowe....zaraz odpisali ze rezygnuja bo cos tam czyli jasne, ze sie wystraszyli umowy...byli nieuczciwi czy ciezko wynajac cos z umową???

W jakim mieście szukacie ?

wroclaw

my wynajmujemy mieszkanie studentom, oczywiście mamy podpisaną umowę, nie było ciężko znalezc chętnych i jak do tej pory nikt nie stawiał oporów by umowę podpisać, no ale to miasto studenckie

studentów nie chcemy z nimi same problemy no nic moze ktos inny ale ci byli jacys dziwni, najpierw euforia...jak pięknie, jak tanio, my to juz chcemy mówie ok wyslemy wam umowe przygotowana przez prawnika...oni ze ok bo i tak juz wynajmowali z umowami a potem ze nie bo cos tam cos tam

A ja dałam ogłoszenie w piątek, ze wynajmę 38m kawalerkę za 1500zl i w sobotę była para oglądać i wynajęli, sami przygotowali umowę ja ją tylko podpisałam. Tez Wrocław :)

Mój kolego we Wrocławiu właśnie komuś wynajął i szczerze mówiąc nawet dużo od nich nie bierze przede wszystkim chodzi mu by to mieszkanie było zamieszkałe i opłacane

ale ja nie chce zwykłej umowy najmu bo potem sie bede sądzic jak mi płacic nie bedą bo takie prawo lokatorskie mamy umowe najmu okazjonalnego i tyle w zyciu bym nie podpisała umowy, która dał mi ktos nam przygotowywał to prawnik wiec mam pewnosc, ze mnie nikt w bambuko nie zrobi

ogłoszenie jest od paru dni i mamy jeszcze osoby poumawiane był tez hindus, przez agencje ale chciał na juz sie wniesc a my chcemy od 1 wrzesnia bo jeszcze tam mieszkamy ale chyba mu dojazdy nie pasowały

nie wiem, czy ze studentami fakktycznie same problemy- wynajmujemy mieszkanie już 6 lat, to jest trzecia tura- ze tak to ujmę- i tylko z pierwszymi dziewczynami mieliśmy troszkę pod gorkę, poza nimi raczej zero problemów, wiec to zależy na kogo traficie

w bloku gdzie mieszkamy wynajmuje duzo studentów i jest masakra, imprezki, żyganie o 5 rano co chwilka, wszystko słychac...dlatego się wynosimy