Mąż sie na mnie obraził bo sciełam wlosy

Miałam długie, zdrowe włosy scielam wczoraj do ucha jeden bok dłuższy drugi krótszy. Poszłam do fryzjera z zamiarem po cieniowania, ale scielam calkiem wyglądam lepiej. Mąż się na mnie obraził, bo uwielbiał moje włosy i nie odzywa się do mnie. Nigdy takich odpadów nie miał. Włosy mi szybko rosną i w rok jestem wstanie je zapuscic.

wiesz jak mój facet ściął włosy to też na początku nie mogłam tego zaakceptować.

Miał chłop kobietę w domu, a nagle ona przemieniła się w nastolatkę idiotkę z fryzurą na chłopca... Seks z taką to jak z innym facetem. Też bym się wkurzyła.

Nie odzywa się do mnie. W nocy odwrócił się do mnie d**a, chciałam się przytulić, a on nawet nie zareagował chociaż nie spał.

Jestem w stanie za rok mieć włosy za lopatki.

i co z tego, że za rok będziesz miała długie. jego po prostu kręcą długie włosy. rok ma czekać aż znowu będziesz go kręcić?

Boże co za dziecinada :D To niech się obraża :D Tak to krzyczycie jak mąż ma swoje na temat porodu lub karmienia, że nie on decyduje i niech spieprza, mimo że to też jego dziecko, ale już na temat nieswoich włosów ma mieć coś do powiedzenia? :D

Wiem że on zachowuje się dziecinnie. To są moje włosy i mi w nich ma być wygodnie.

Fryzjerka mnie po znajomości wcisneła nie miała miejsc w tygodniu a on foch. Aż miałam wyrzuty sumienia że święto a ona musi w pracy być no ale jeszcze czekała ludzi na wesela.

to są twoje włosy i ma być w nich tobie wygodnie ale nie zapominaj że faceci to wzrokowcy a z tego co piszesz on po prostu lubi długie włosy. poczekaj trochę niedługo mu przejdzie. tylko nie obrażaj się na niego że nie pochwalił twojej fryzury. ma prawo mu się nie podobać.

nie dziwie mu sie,nie miej tylko pretensji jak teraz zacznie się ogladać za dziewczynami z długimi włosami

facet po prostu nie był przygotowany na tak drastyczną zmianę a jeszcze pozbyłaś się czegoś co on uwielbia. ktoś tu napisał, że autorka ma prawo sama decydować o swoich włosach. ma oczywiście ale nie znaczy to, że mąż jej musi być zachwycony tą decyzją.

no nie musi, ale żeby fochy o to strzelać? bez jaj

bo z tymi fochami to tak jest. faceci twierdzą, że kobiety ciągle focha strzelają a sami nie są lepsi.

Miałam ochotę na seks. W łóżku zaczęłam mu palcem ,,jechać" po kręgosłupie, pocałowałam go w szyję, przygryzlam jego ucho i szeptnełam ,,kochanie jestem Twoja zrób ze mną co chcesz" nie zareagował więc też się d**ą odwrocilam od niego. Jestem zła na niego.

Wkurza mnie. Nigdy nie miał takich odpalow, a teraz. Za godzinę dopiero będzie w domu. Jeśli nie zamierza się do mnie dalej odzywać to ja idę na drinka z koleżanką a on niech siedzi w domu sam.

hihi sorki, że się śmieję ale śmiesznie się ten twój mąż zachowuje. ech. jak mu przejdzie to powiedz mu jaką przykrość ci sprawił. facetowi jak wprost nie powiesz to nie zrozumie oni maja inny sposób rozumowania (nie pisze tego w sensie obrażania mężczyzn po prostu oni są z Marsa a my z Wenus)

Oj chyba tak. Zachowuje się jak 5 latek, któremu ktoś zabrał zabawkę.

:-)

Jak przefarbowalam włosy z jasnego brązu na czekoladowy brąz to się cieszył stwierdził że wyglądam pięknie.

O włosy cała ta jego afera....faceci. Nigdy mi nie mówił że lubi moje włosy. Dopiero kiedy je scielam wykrzyczal mi to.

Na bank. Facet będzie cię teraz zdradzał

zartujesz chyba?? jak to sie obrazil ?? Masz sie pytac meza Pana moze co Ci wolno robic z wlasnymi wlosami?? to chore , faceci maja teraz nierowno pod sufitem jak slowo daje, to smieszne i zenujace. Traktuja kobiety jak wlasnosc a to porąby jedne

cokolwiek nie zrobię z włosami mój mąż mówi że jak mi się podoba, jestem zadowolona i dobrze mi z tym to on nie ma nic do gadania bo to MOJA GŁOWA. Aż czasem mnie z tym wkurza!

ale mnie śmieszą wypowiedzi że on nie miał prawa się obrazić bo to jej głowa. nie mylcie pojęć kobiety. nie może jej zabronić obciąć włosów ale obrazić się ma pełne prawo jeśli te włosy coś dla niego znaczyły. wygląd też ma znaczenie dla drugiej osoby i mógł się poczuć urażony że obcięła włosy mimo tego że wiedziała że on je po prostu uwielbia.

Nigdy nie mówił mi że moje włosy mają dla niego znaczenie, za je lubi. Podczas seksu zawsze były targane, ,,ułożone" przez niego, a zwłaszcza jak robiłam nu lodzika.

np to teraz już wiesz. a jeśli długie ci nie przeszkadzają to pogadaj z nim i się dogadajcie na temat ich długości. możesz iść na małe ustępstwa.

ja rozumiem jak na glacę by się ogoliła, ale obcięła włosy tylko. Bez sensu. Mój mąż nie podobał mi się jak na zero się obciął, powiedziałam mu o tym i już więcej tak nie robi...

Nie przeszkadzają mi jeśli są cieniowane. Nigdy ale to nigdy nie usłyszałam komplementu od niego na temat włosów. Teraz wykrzyczal mi że je uwielbiał jak spytałam czemu szczela fochy ,,Bo je k***a uwielbialem" rzadko przeklina musi być bardzo wściekły jak przeklnie.

Powyżej to ja.