Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kelisia

Pytanie do panów

Polecane posty

Gość Kelisia

Słuchajcie moi kochani bo tyle sie tutaj ostatnio czyta o różnych problemach w zwiazkach itd, ale powiedzcie czy faktycznie problemy i zoobowiązania finansowe faceta mogą mu przysłonić nawet miłość i może on świadomie zrezygnować z kobiety na której mu zależy????:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest możliwe:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Kuźwa to jest jakaś plaga XXI wieku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
oczywiscie ze tak , to wszyszystko wina kobiet poniewaz stają sie materiaistkami i postrzegają facetów nie jako człowieka tylko jako portfel :O czyli ten co ma wiecej kasy ten jest lepszy więc jak facet ma problemy finansowe to lepszym wyjsciem jest zrezygnowac z dziewczyn niz byc ponizanym przez nie z powodu problemów finansowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
No dobra, ale co jeśli kobieta wcale nie była żadną materialistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
to nie ma znaczenia bo pojawi sie inny koles bogatszy bez takich problemów to napewno za jakis czas do niego poleci :O . tak juz z wami jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Czyli to że facetowi zależy i w ogóle na kobiecie to w obliczu problemow fianansowych, mega długów itp tak po prostu zrezygnuje z tej dziewczyny??????????????? nie lepiej pogadać z nią szczerze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
po co o tym gadac? nalezy najpierwrozwiazac problem a potem myslec o pannach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
W życiu bym nie pomyślała że długi mogą być powodem zakończenia znajomości:-( przecież takim posunięciem to sobie taki facet na pewno nie pomoże:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
wiesz z tym jest różnie ja wole byc sam i sie o panny nie starac niz przezywac upokorzenia przez problemy finansowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
No tak, dla niektórych facetów to jest wręcz sprawa honoru, ale jak można tak skrzywdzić dziewczynę której być może zaczęło zależeć, co jak się poznali i zaczynali spotykać to taki pan nie wiedział że ma problemy, że jest maksymalnie zadłużony????:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
ja nie mam długów ale i tak za mało zarabiam aby jakas panna mnie chciała :O wiec wole nie podrywac niz byc ponizony przez panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Ale jako facet uważasz że taka sytuacja jak opisała autorka topiku jest jak najbardziej możliwa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
oczywiscie ze jest mozliwe , kwestia faceta jaki jest i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Tak postępują tylko tchórze, no ale cóż zrobić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
czy uwazasz ze jak ktos nie chce cierpiec i byc ponizany to jest tchórzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Nie, ale skoro facet nie chce porozmawiać z dziewczyną na której podobno mu zależy, to w pewnym sensie ucieka od problemu, no ja miejscu faceta wolałabym to przeczekać, a nie od razu przekreślać znajomość. Mam tu na myśli całkowite zerwanie kontaktu ze strony takiego pana:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
czasami urwac kontakt jest najlepszym rozwiązaniem, jak to sie mówi " czego oczy nie widza tego sercu nie zal "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Być może to jest najlepsze rozwiązanie, ale facet powinien liczyć się z tym że dziewczyna się szybciej angażuje w związek i nie można tak po prostu odstawić ją w kąt z dnia na dzień, wydaje mi się że rozmowa by dużo dała bo laska by tak nie cierpiała i nie musiała by się zastanawiać o co poszło, ja np miałam podobny problem i pewnie gdyby nie przypadek to w życiu bym się nie dowiedziała dlaczego zostawił nie facet:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
idzisz dla wiekszosci dziewczyn kasa faceta jest bardzo wazna , i przez to duzo związków sie rozpada tak juz jest i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
To jest przykre co się dzieje z tymi ludźmi, ale w takim razie po co w ogóle robić komuś nadzieje skoro taki jeden z drugim jest zadłużony po pachy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
zapytaj sie ich , moze ci powiedza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Ale coś w tym jest bo jesteś którymś z kolei facetem który mówi ze taki stan rzeczy jest możliwy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
facetom tez jest z tegopowodu ciężko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasabi
A ja wam powiem tak, robią nadzieje bo myślą że jakoś to będzie, jakoś się ułoży, a tu tu niestety nie zawsze się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
wydaje mi się że facetowi jest wtedy jeszcze gorzej na duszy niż dziewczynie, bo nie dość że jest zadłuzony na mega kwoty to jeszcze musi zrezygnować z panny na której mu zależy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny tez odchodza jak facetowi sie gorzej powodzi. Lepiej wiedziec teraz niz jakbym np zachorowal powaznie na cos i ona wtedy odeszla.... Ale zyce jest jak sinusoida, raz jest dol a raz gora..jej strata, teraz zaluje ale przykro mi z tego powodu. Choc ja kocham to nie pozwole wrocic do siebie. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kelisia
Dzięki kochani za odpowiedzi, przynajmniej otworzyły mi się oczy na pewne sprawy i zaczęło docierać do mnie że to jednak możliwe........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Nie ma za co moja droga, miałam podobny problem do tego który opisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×