karmienie piersia to barbarzynstwo

tak uwazam, przez pierwszy tydzien po porodzie polozne wmawialy mi ze mam pokarm abym przystawiala mala do cycka, ok tak robilam ale mala wisiala na cycu dzien i noc, jak zasypiala to probowalam ja polozyc do lozeczka a ta w ryk, i dalej probowano mi wmawiac ze mam wartosciowy pokarm, w rezultacie mala wisiala mi na cycu dzien i noc nie spalam nie jadlam tylko 'karmilam' a mala jak tylko ja odstawilam to w placz, w nocy nie spala w ogole a ja lazilam po scianach, plakalam razem z nia bo widzialam ze jest glodna...dorobilam sie prawie depresji i wykonczenia fizycznego!!

bo moze nie byla glodna tylko chciala sie przytulic :)Ponoc w 8tyg.wszystko sie reguluje,gowno prawda testowalam na sobie.3 miesiace przystawiania bo ciagly ryk i wizyta nas obu w szpitalu z wycienczenia.wtedy lekarze poszli po rozum do glowy ,ze to jednak cos nie tak z tym mlekiem i kazali dokarmiac mm.3 miesiace zmarnowali i mi i dziecku a ja glupia wierzylam ,ze maja racje i chca dla nas dobrze.

Bo ciota jesteś. Myślisz ze to wina pokarmu? Głupia jesteś i tyle. Urodziłas dziecko i myślałas ze będzie tylko spać, a Ty będziesz mieć czas dla siebie? Dziewczyno noworodek potrzebuje Twojej bliskości dlatego płakał jak odchodzilas! Przez 9 miesięcy było mu dobrze w ciasnym brzuchu a teraz jest w obcym świecie i chcesz aby był spokojny? Po za tym noworodek traktuje siebie i matkę jak jedność i tak do 7 miesiąca! Głupia zdecydowałas się na dziecko i teraz wymiekasz bo Ci ciężko. Trzeba myśleć, do łóżka się polz z dzieckiem i śpij przy karmieniu.

do ostatniej wypowiedzi chyba upadlas na glowe kretynko!na sali ze mna lezaly dwie laski ktore od poczatku karmily swoje noworodki mm i ich dzieci smacznie lulaly w nocy, tak jak noworodek powinien spac 21h na dobe!a nie wisiec na cycku non stop...ewidentnie moja corka sie nie najdala...a przytulalam mala caly czas i kangurowalam rowniez!!

i wsyzscy,doslownie wszyscy w kolo pytaja czy karmie piersia jak napominam o butelce to wielkie zdziwienie,madrale j****e...nawet moja mama, jak mala tylko jeknela to juz do mnie ''oj daj tego cycka''...czulam sie jak krowa dojna!!i nie to zeby mala miala kiedys dosc, ona sie zwyczajnie nie najadala bo co innego ....jakby sie najadla to by spala a ona nie spala wcale, a to do takiego noworodka niepodobne!!

teraz doczytalam twoja wspaniala rade zeby sie polozyc z dzieckiem do lozka i spac karmiac...no widac ze cierpisz na jakas chorobe chyba, nie wiesz ze tak sie nie robi??mozna spiac przygniesc dziecko swoim cialem albo nawet przydusic dziecko piersia, bo zakrywa ona cala twarz maluszka...

Nie przejmuj się. Ja też przeszłam traumę z karmieniem i to co cisną lekarze i położne do głowy to jakaś sieka Teraz jesteśmy mądrzejsze gdyby pojawiło się drugie :)

Moja mała ma 4 miesięce pięknie śpi jest zdrowym pogodnym dzieckiem a nie wiecznie głodnym rozwrzeszczałym bahorem

oligopeptyda widze ze nie jestem sama, od kiedy dalam malej butle zupelnie inne dziecko,mam teraz czas sie wykapac (wczesniej nawet d**y isc umyc nie moglam) wyprac jej ciuszki, posprzatac dom,ugotowac...

To po co tu piszesz skoro uważasz się za najmądrzejszą? Żeby usłyszeć że dobrze robisz? Żeby nie mieć wyrzutów ze nie karmisz? Wszyscy pytają się o czy karmisz piersią bo jest to najlepsze dla dziecka i dziwią się ze nie karmisz bo jak można odmówić dziecku tego co dla niego najlepsze dla własnej wygody. Wiesz dlaczego dziecko śpi po mm? Bo go napychasz, cały żołądek ma pełny czymś co gorzej trawi i tak długo to trwa, dziecko śpi bo jest ociężałe. Dzieci umierają tez w łóżeczku, wiec tezy o przygniecieniu dziecka możesz sobie wsadzić wiesz dokładnie gdzie. Nie jesteś matka tylko treserem dziecka, niedługo będziesz karmić co 3h, dawać się dziecku wyplakac, nie będziesz nosić bo się przyzwyczai. Tacy jak Ty nie powinni mieć dzieci, a wiesz dlaczego? Bo jesteś słaba. W świecie gdzie nie było mm byś nie wytrwala i niewykarmila swojego dziecka. Jesteś słabym człowiekiem, taki trud sprawia ci karmienie noworodka, a ciekawe jak sobie ułatwisz gdy trzeba będzie dziecko wychować, pewnie po pas siegniesz bo tak jest łatwiej. Jesteś słabym człowiekiem, nawet dla swojego dziecka nie potrafisz stanąć na wysokości zadania. Żal mi ciebie.

też nie karmie i jestem z tego powodu PRZESZCZĘŚLIWA! :D A na pytanie CZY KARMIĘ wścibskim babom odpowiadam: oczywiście, że karmię! Moje dziecko nie jest geniuszem i nie umie jeszcze samo jeść :D Dziecko spokojne i radosne, ja nie musze się rozgolaszac przy ludziach (czego nienawidziłam i jak ktos przychodził mała oglądać wiecznie musiałam wychodzić karmić do drugiego pokoju), mąż i ja zachwycenie bo można się pobawić cyckami na różne sposoby :D (oboje tęskniliśmy za hiszpanem). No i największa zaleta- dziecko ma półtora miesiąca iprzesypia całe noce :))) MM GÓRĄ!

chyba ktoś powinien usunąć ten temat!

a niby dlaczego usunąć temat? Temat jest bardzo dobry. Wszędzie terror laktacyjny, wszędzie kp jest zachwalane a tak naprawdę ani nie gwarantuje dziecku zdrowia a matki uwiązane dosłownie. Bardzo dobrze, ze są normalne tematy!

hehe..na poczatku bylo bardzo ciezko..bolalo.dziecko jadlo non stop 24 h na dobe co dwie godziny ..dopiero kolo3mca po kapieli zaczal spac 3 h potem dalej co dwie..teraz zaczyna 5 mc i po kapieli spi max 5 godz a tak co dwie ,trzy , co jedna sie budzi.. a w dzien no coz.. pospi max godz karmienie, zabawa.Ale powiem wam ze dokarmiam i nie zaluje. Maly je z 2, 3 razy butle...Czasem sie burzy i w ryk wiec musze podac piers.. nie wiem jak go odstawie..

haha a to dobre jestem slabym czlowiekiem bo nie dalam z siebie zrobic mleczarni....to ty jestes slaba bo dalas sobie gowna do lba natluc o tym jak to musisz siedziec z wywalonym wymionem caly dzien, pralki mikrofalowki odkurzacza tez pewnie w domu nie masz no bo po co kiedys tego nie bylo i ludzie sobei radzili a kto ma w domu pralke ten slabeusz haha:D... i jesli ci to ulzy to tak uwazam siebie za matke w stu procentach :)

Ten gosc z 14:58 to jakis fanatyk. Pewnie liscmi sie podciera ;)taki zgodny z natura. Dla dziecka zawsze bedzie najwazniejsza milosc matki a nie to jak bylo karmione. Niektore z was tak szczyca sie tym karmieniem jakby to bylo cos niepowtazalnego I jedynego co mozna dac dziecku. Pewnie do konca zycia bedziecie tym biednym dziecia to karmienie wypominac.

no teraz taka moda, ze karmienie piersia jest obrzydliwe, nienormalne I barbarzynskie, a jak dwoch facetow sobie wklada w odbyt, ktorym sraja, to jest to nowoczesnosc i postep. To juz jest upadek cywilizacji...

Nastepna co zdecydowala sie na dziecko, zeby kolezankom sie pochwalic...

Fajniej sie pochwalic, ze sie cyckiem karmi. Wtedy jestescie takie " lepsze mamy " jedyne zapewne co dobrego mozecie zaoferowac wlasnemu dziecku.

no ty jestes ta nowoczesna, co wsystko co z zachodu to modne...

Nie wiem co na zachodzie jest modne ale wiem co w polsce stanowi obsesyjnie wyznacznik wszystkiego co naj dla dziecka.

no nie wiem czy pierś to jedyne co możemy zaoferować dziecku. świadomość tego, że jest to wartościowy pokarm wiąże się jednak z wyższym poziomem wykształcenia rodziców a co za tym idzie z tym, że prezentują nieco wyższy poziom niż ci którym zależy tylko na tym, żeby uprawiać seks na hiszpana.

bardziej wartościowy? :D No to lepiej może poczytać najnowsze badania, które pokazują jakie "wartości" są w pokarmie matki (m.in. te same związki chemiczne jakie są w spalinach samochodów) zamiast słuchać TYLKO ludzi propagujących kp.

a co do seksu na hiszpana. Moje stosunki z mężem a także życie erotyczne w naszym związku jest dla nas wazne. Dziecko kiedyś wyjdzie z domu i założy swoją rodzinę a my zostaniemy we dwoje- więc dobrze jest pielęgnować związek na każdej płaszczyźnie. Moich cycków w seksie raczej nie zastąpimy czymś innym, bo są ważne, a dziecku mleko matki z wielkim powodzeniem można zastąpić mm. I nie chrzańcie o wyskształceniu i zdrowiu bo śmieszne jestescie. Mleko matki wspomaga odporność tylko do póki się karmi. Późniejsza odporność zalezy od genów i pewnych przyzwyczajeń, ze tak powiem.

Ja miałam dokładnie to samo !!! Te pielęgniarki to jakieś nawiedzone są.Nie mialam pokarmu ,dziecko głodne się drze non stop ,a one mi wkręcają ,że mam karmić jak nie miałam czym!!

Dość dosadne są te wypowiedzi, ale już czas najwyższy żeby skończyć ten terror laktacyjny w szpitalach. Nie ważne, że matka w głębokiej depresji zaczyna nienawidzić tego, co robi - ważne że pokarm wartościowy!

i pomyśleć ze za litr mleka (od matek po urodzeniu) dla wcześniaków w tzw banku mleka płaca 100 funtow bo to najbardziej wartosciowe melko i innego nie podaja...

w d***e mam jak kto karmi i rodzi:P ja karmilam mm i nie rozumiem problemu ani potrzeby tlumaczenia sie komukolwiek:) karmcie sobie jak chcecie i wyluzujcie laski , wasze zycie, wasze dziecko:)

Super, serio, niech podają to mleko za 100 funtów jeśli mają taką ideologię. Cóż za dziwny zbieg okoliczności, że ja i moje rodzeństwo, karmieni piersią dokładnie 2 doby w szpitalu, obecnie w wieku 30-40, nigdy nie chorowaliśmy na nic poważniejszego niż zapalenie oskrzeli raz na ruski rok. Totalna ściema z tym wartościowym pokarmem. Zaraz mi tu ktoś wyskoczy, że na starość nam choroby wyjdą :D. I powiem wam, że jeśli dacie dowód na to, że kp chroni przed rakiem, wylewami, zawałami i każdym innym Alzheimerem, to może nawet się przekonam :D

nie dadza Ci zadnych dowod bo takowych nie ma:P karmienie piersia nie ma absolutnie zadnego wplywu na to, ze ktos bedzie zyl 90 lat bez chorob:)