Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniatychy82

odpieluchowanie

Polecane posty

Dziewczyny do kiedy wasze dzieci nosiły pieluchy?ciężko było się ich pozbyć?może macie jakieś niezawodne sposoby?moje dziecko kończy za niedługo dwa lata ale pieluchy jeszcze nosi.Strasznie się denerwuje jak ma usiąść na nocnik albo jak siądzie to za chwile ucieka i tak w kółko...niestety ja też do cierpliwych nie należe więc daję spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko: do wieku 2 lat i 9 miesięcy nosiło pieluchy, pozbyło się od razu w dzień (skorzystałam z upalnej pogody i przykładu dzieci sikających pod krzaczkami), a tych na noc gdy po dwóch tygodniach zaczęło budzić się z suchą pieluchą (samo z siebie, po przespaniu całej nocy tzn nie budziłam, nie sadzałam na nocniku), poszło łatwo, gdybym wiedziała, to nie męczyłabym swojego malucha wcześniej (były próby, bezskuteczne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miała półtora roku i już pożegnała pieluchy. Cierpliwość niestety jest tutaj bardzo ważna. Różne są dzieci, jedne szybko załapują o co chodzi z nocnikiem a niektóre potrzebują więcej czasu. Moja córcia nienawidziła mokrej pieluchy i szybko przestawiła się na nocnik. Pokazałam jej że tu się robi siusiu i kupkę i po kilku tygodniach załapała o co chodzi. Wytrwałości życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córeczka przestała nosić pieluche na noc i na dzień mając 2,5 roku, wczesniejsze próby sie nie powiodły. Wiedziała o co chodzi ale miała to w nosie,dopiero jak pojechala w odwiedziny do kuzynki,która jest w tym samym wieku i zobaczyła,ze jest bez pieluchy to weszło jej na ambicje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój miał 2 lata i 4 miesiące. Też wcześniejsze próby olewał. Jak zaskoczył- szybko nawet. Przede wszystkim chciałam skorzystać z pogody, póki ciepło. Majtki konsekwentnie i żadnych pieluch w dzień, sadzałam go na muszlę np. po spaniu i przed dobranocką. Zrobił raz, drugi, trzeci kałużę i tłumaczyłam że nie ma pieluchy i teraz majteczki mokre, nogi mokre, podłogę muszę umyć, że trzeba wołać. Co ciekawe, tylko z muszli korzystał z nakładką, nocnik go dalej gryzie. Po dwóch dniach właściwie bez postępów zaczął sikać, zrobił plamę na majtkach, zastanowił się i zawołał "siusiu na muszlę"- poszliśmy, zrobił, oczywiście gratulacje, chwalenie, no i dostawał coś słodkiego w nagrodę :P I tak poszło, raz, drugi, trzeci, z kupą jeszcze łatwiej- pokazałam jakie majtki brudne i zrozumiał. Lubi spuszczać wodę, wrzucać papier do muszli. Po tygodniu było bez wpadek, woła sam a dodatkowo sadzam go przed bajką i przed spacerem, bo wtedy się może zagapić z nadmiaru emocji. Na noc pielucha ale chyba i to odpuścimy, bo zanim zaśnie a chce siku i tak woła żeby pieluchę zdjąć, to samo rano jak jeszcze zaspany jest. Pomagało chwalenie, dzwoniłam do babci i mówiłam głośno, mówiłam w rodzinie- przy nim, żeby słyszał, i był bardzo dumny. Szybko zaczął mówić sam że już taki duży jest, że mniejsze dzieci to dzidziusie z pieluszkami a on robi do muszli. Żadnych krzyków, żadnych nerwów, żadnego wyśmiewania czy mówienia że tak nie wolno jak nie zdąży, od tamtej pory zdarzało się że mi się zlał na kolana przy bajce, raz na spacerze- z nerwów, raz się zagapił w domu- mówimy tylko że trzeba wołać i będzie fajnie. Poczuł wolność bo mu w majtkach wygodnie :) No i nie męczę go, nie pytam co 5 min czy siku nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×