Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka tematu beznadziejnego

Problem z mężem i tesciami

Polecane posty

Gość Autorka tematu beznadziejnego

Co z tym zrobić. Mąż pomagał na gozpodarce i w biznesie rodzinnym przez jakies 9-10 lat. rodzice za czasów kawalerskich nie dołożyli mu nawet na studia nie dawali mu nigdy na ubrania czy kosmetyki-pracował normalnie za jakies 1400 zł plus codziennie po pracy druga praca za która złotowki nie ujrzał. Konkretnie to świnie i nutrie na skóry. Kładł się spac koło 22. Teraz po ślubie Tesciowie dali na dom kilkadziesiąt tysięcy. Uważam że męzowi się należy to jak psu kosc. wdzięczna im jestem ja ale uważam że jemu się to po prostu należy. Tesc uważa ze mąż codziennie po pracy powinien dalej jezdzic TAM i robic-potrafi zadzwonić o 16 że dzisiaj ma przyjechać. Mój mężus nieasertywny oczywiście jedzie bo boi się że tatuś mu będzie gadał. Zycia rodzinnego nie mam żadnego. Tesc jest bardzo toksyczny-potrafi na mnie nagadać do męża wymyślone bzdury. Teraz jestem w ciąży 33tydzien i zaczęło mi przeszkadzać ze nie mogę poleac na mężu WCALE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Z dziecka się cieszy ale co z tego? aby złożyc łóżeczko urwał się wcześniej z pracy i do mnie ze on szybko zrobi i jedzie TAM. Przy tym kazał mi pomagać aby szybciej aby szybciej. A ja nie czuje się dobrze bo brzuch mi się stawia kilka razy na godzine. |Dzis sobota. W pracy był do 17. Miał pojechać do domu potem prostu bo ani obiadu ani nic nie jadł. Dzwoni do mnie 17.45 że teść dzwonił aby przyjechać pomóc COS. Nie wazna umowa ze mną -pojechał prosto tam z tekstem-"chociaż ty mi nie dokładaj" Ja na to "Ja ci nie dokładam" To twoja wina że wybrać nie umiesz i powiedzieć NIE bo umówiłem się z żoną. Dodatkowo ja dla robotników na budowie gotuje. Sama musze po to wszystko pójść przytachać i ugotować. Bo on nawet nie ma czasu isc ze mna na zakupy. Nie mówiąc już o tym jak ja się czułam przy 30paru stopniach stojąc przy garach pół dnia.-robotnicy jedza tylko mieso. Ale nie o tym temat. Mąż zawsze wybiera pojechanie do teściów. Nie chce tak zyc.Nie mam wcale oparcia w nic. nie wiem co będzie następnego dnia nie mówiąc o tym co będzie jak się mała urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Dzis mu powiedziałam że jak o 20 go nie będzie to pakuje mu torbe i może się wyprowadzać bo ja zawsze mam jego i umowy z nim na pierwszym miejscu. Przez myśl by mi nie przeszło na 1 miejscu mieć prosbe np. mojej mamy lub brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Odpiszcie co mam robic....bo tak to nie mogę mu nic zarzucić. Tylko to że on się nie umie ojcu postawić i taka miekka p***a z niego:( A już najgorsze jest to jak ma wolne w pracy. Wiecie że jak teść się dowiedział że mąż ma wolne (to było jak byłam w 31 tygodniu) to zadzwonił do niego z pretensjami że jak to on siedzi w domu zamiast przyjechać pomóc?:( nie obchodziło go to że może my mamy SWOJE plany na ten dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Nikomu się nie chce czytac? Wezcie cos poradzcie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie masz się za ciekawie. Ja bym na Twoim miejscu poważnie sobie z mężem porozmawiała , powiedziała co Cię boli co Cię drażni co Ci się nie podoba -- ale tak szczerze i , że chcesz żeby jego zachowanie się zmieniło. Za niedługo będziecie mieli dziecko i będziesz bardzo męża potrzebowała zresztą dziecko też. RODZINA JEST NAJWAŻNIEJSZA. On żyje z Tobą a nie do rodzicami. POWAŻNA rozmowa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
POważna rozmowa to była już chyba z 5 razy. Nie daje efektu. Chyba naprawdę dam mu torbe w ręke. Niby obiecuje że jak dziecko będzie to przez pierwszy miesiąc się nie ruszy. Ale ja MU NIE WIERZE. Po prostu nie umiem uwierzyć komus kto robi cos przez pare miesięcy i potem w jeden dzień niby ma się wszystko zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co spakujesz torbę i co dalej ....? Przecież to nie wyjście z sytuacji. Będziecie mieli dziecko więc pomyśl o tym. Może jak się dziecko urodzi to mu się zmieni wtedy będziesz TY i dziecko najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Ja chce to teraz zobaczyć a nie jak się dziecko urodzi. Już tyle razy zawiódł że czuje że niedgługo pękne i naprawdę go wywale. Ja nie chce go zostawiać. Chce żeby zrozumial że MY jesteśmy najważniejsi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie z jednej strony masz rację , może zrozumie bo nie będzie się spodziewał , że spakujesz mu torby. Mnie jak się nie podoba coś u męża , rozmawiam z nim daj dalej nie pomaga to wale fachem na maxa , nie rozmawiam z nim , nie interesuje się niczym mam generalnie wszystko w d***e i wtedy sam przychodzi chce rozmawiać i rozumie , że coś zrobił. Co będziesz miała córkę czy syna ? Ja właśnie zaczęłam 34 tydzień i będę miała córeczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Ja też córeczke :) Ide na usg w poniedziałek....zobaczymy czy on w ogóle znajdzie czas isc ze mną bo do tej pory robił to chętnie. Może to będzie kara? Na usg go nie wezme?. Chyba naprawdę walne focha i może wywale go do innego pokoju na początek do spania. Ale jak się spózni to nie ręcze za siebie. Naprawde jestem jakaś zmęczona i strasznie zle znosze upały. A mało przytyłam 8,5kg tylko....A jak tylko na słonce wyjde to mam wypieki ból głowy i 38 stopni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie na początek olej męża. I może on zrozumiem , że coś źle robi. Ja idę w środę na USG. Mąż był tylko ze mną 2 razy na prenatalnych a tak to chodzę sama , iż pracuje od rana do wieczora. Mi ostatnio nogi puchą ;/ życzę powodzenia i szczęśliwego rozwiązania ja już idę bo umówiłam się z koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mała czarna kawka22 przestan już truc. to kolejny temat w jakim opisujesz tą swoją żałosną historię. DOROŚNIJ! i będzie problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz odezwij się na maila lez85@wp.pl Pozdrawiam, Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Kto to jest mala czarna kawka? Niestety nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam szczerze książkę 'toksycznii rodzice', tylko tak można się uwolnić bez wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spakowac jego torbe i wystaw za drzwi. Nie pozwalaj wejsc do domu. Jak posiedzi troche czasu z rodzicami to moze zrozumie ze to ty jestes najwazniejsza nie oni. Jesli cie nie przeprosi i bedzie mial to wszystko gdzies i rodzice beda nadal najwazniesi to przynajmniej bedziesz wiedziala co z niego za czlowiek naprawde jest. W wychowaniu dziecka zawsze ci rodzice moga pomoc prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa jest prosta albo spakujesz jego albo siebie. Jesteś w ciąży i potrzebujesz opieki i pomocy, której nie masz nie możesz liczyć na męża a jak się coś stanie. Szczerze jak by mi facet pojechał z tekstem jak urodzisz to przez miesiąc będę ci pomagał a potem co masz sobie sama radzić. Dziecko nie jest tylko twoje ale też i jego. Co będzie jak coś małej obieca i nie dotrzyma słowa? Pamiętaj dzieciak nie miał wyboru jeśli chodzi o ojca ty męża wybrałaś sama. Jeśli pomimo wyprowadzki nic się nie zmieni pomyśl o rozwodzie. Może to i drastyczna metoda ale po co ci facet na którego nie możesz liczyć i jesteś potrzebna jak coś trzeba ugotować, uprać czy w łóżku. Łaski ci nie robi wiec skoro nie szanuje ciebie i waszych umów spakuj mu walizki niech spada do mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostaliscie prezent bylo sie zapytac czego oczekują wzamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu beznadziejnego
Sytuacja wyjasnila się. Wczoraj mąż tak się pokłócił z teściem że wygarnął mu co o nim myśli więc sprawa stanęła na tym że nie jeździmy do nich wcale. Telefon wyłączony i tyle. Dałam mu tą książkę toksyczni rodzice i czyta:) A i kasy nam nie trzeba. Sami sobie zarobimy tylko dlużej to potrwa. Wiec mąż powiedział że skoro on go "próbuje ubezwłasnowolnić" to nie chce takiej pomocy. Tesc pokrzyczał i tyle. Ustalilismy że w przyszłym roku weźmiemy kredyt plus te paręnaście tysięcy co przez rok odłożymy i cos tam dorobimy sami. Za rok znów i za jakies 3 lata się wprowadzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa1111
wczoraj napisalas ,a juz sprawa sie wyjasnila.Przeczytalam od deski do deski. GRATULACJE TO TWOJE ZYCIE!!!!! I pamietaj ten okres bycia w ciazy maz powinien byc z Toba jak najwiecej!Tak trzymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha jasne
Wczoraj wieczorem dziewczyny poleciły ci ksiazke a dzis w niedziele juz ja skombinowalaś i dałaś mężowi do czytania? Wczoraj twoj chłop byl d**ą a dzis sie staremu postawił tak ze wcale nie rozmawiają? Ale bajeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ksiazaka dostepna w internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×