znajomość wysokiego ryzyka

Zaryzykowałam, po ostrym flircie umówiłam się w ciemno z facetem na kilkudniwy wyjazd. O dziwo facet był zabawny, czułam się swobodnie, jakbysmy się znali od zawsze. Zresztą on tak tez czuł. Świetna zabawa, seks. Potem rozstanie. Niestety teraz strasznie do niego tęsknię, ni eplanowałam tego, myślałam, że po prostu zabawię się i tyle. A tu masz ci los, wciąż o nim myślę, czekam, że zadzwoni. A niech to.

cierpliwosci, moze sie jeszcze odezwie. a jak nie, to sprobuj ty, do odwaznych swiat nalezy. moze on czuje podobnie a nie ma odwagi.

ładna kobieta za darmo robi za damę do towarzystwa, to logiczne że facet czuł sie swobodnie, a po wakacjach podziękował za towarzystwo, nie oczekuj nie wiadomo czego. Z góry wiedziłąś na jaki ukłą idziesz.

chooj zaswedzi i sie odezwie, nie rozpaczaj :D

najsmutniejsze w tym jest to, ze taki ladacznice jak ty daja d.y komu popadnie a jedynym efektem jest smutne serduszko nie jakiś hiv albo w najlepszym razie grzyb, kiła czy inny tryper . a takie porządne ja z jednym partnerem od lat musza wywalać krocie forsy na kuracje przeciwgrzybiczna. zyźn nie jest sprawiedlie

to prawda, że wiedziałam. Można powiedzieć, że wszystko było pod kontrolą...a jednak nie. On jako pierwszy powiedział, że nigdy, dawno tak od razu dobrze nie czuł się z kobietą. Udawaliśmy parę, może lepsze słowo to graliśmy, choć spotkaliśmy się 5 min. wcześniej. Nikt kompletnie się nie zorientował. Ale się zabawiłam, a teraz cierpię. Kurcze.

opowiedz cos wiecej o nim

to jak wy jestescie takie porzadne to moze wasi chlopcy juz tacy porzadni nie sa, albo sa brudasami, skoro LATAMI leczycie grzyba :o

poza tym nie wiem na jakiej podstawie nazywasz autorke ladacznica :o bo umowila sie z gosciem na niezobowiazujacy seks? wybacz dziewico, nie kazdy ma to szczescie spotkac tego jedynego i byc z nim cale zycie :) i leczyc z nim grzyba :P :D :D :D sorry, to wredne moze troche bylo, ale nie lubie takich swietoyebliwych ;)

autorka świadomie wybrała taki układ, a właściwie nieświadomie, jak wszystkei kobiety świadomie wybierające taki układ szukała namiastki miłości i w związku z tym, ze o dziwo tę namiastke dostała, czuje sie zawiedziona, że to tylko namiastka.

O nim powiedzieć? Dbający, troskliwy, ciągle szukał mnie w towarzystwie. Pierwszego wieczoru, by zachować jakieś zasady zero seksu. Kolejnego natomiast non stop, dużo i dobrze, nie wiedziałam, że faceci tyle mogą.. Potem powrót - umył samochód, wyrzucił śmiecie, umył wiadro, podziękował i odjechał. Wrócił na drugi dzień, choć się nie umawialiśmy i spędziliśmy kolejnych kilka dni razem. Potem odjechał.

wrocil... ja bym nie tracila nadziei :) naprawde!!

Tak wrócił, i tak chciał dalej tą znajomość utrzymywać. I byłabym najszczęśliwsza na świecie, gdyby nie to, że .....musiałabym się zgodzić na bycie jedną z wielu, a tego nie zniosę, nie chcę, nie zgadzam się. Mogłam się zabawić nie pytając jak jest, ale na dłużej tak nie chcę.

szkoda :( czyli teraz musisz czekac, az Ci minie.. powodzenia :)

Czy to nie mogło jego trafić????

a skad wiesz, ze jego nie trafilo?? ;) nie zawsze jest tak, ze facetowi wszystko zwisa :)

na bycie jedna z wielu nie zgadzaj się masz być na I planie,ta najważniejsza

nie moze byc jednoczesnie u ciebie i u niej/drugiej/

to znaczy... yyy... to nie tak mialo zabrzmiec :D :D :P

Nie pisze, nie dzwoni. On nie ma żony, no ma byłą żonę, ale teraz ma wiele przyjaciółek, interesuje go wolny związek. Taki jednak nie interesował mnie. Ale teraz wyję, i nie jestem już taka przekonana. Walczę, żeby nie skontaktować się. To jakiś magnetyzm. Gdyby tak stanął w moich drzwiach nie miałabym siły go wyrzucić.

Chcę, żeby był, chcę, żeby mnie dotykał, chcę słyszeć jak do mnie mówi...chcę..

czyli wpadlas po uszy :o zakochalas sie... znam to. u mnie bylo troche inaczej, ale ogolnie podobnie - zakochalam sie, nie moglam przestac o nim myslec, NIE BYLO SZANS, zebysmy byli razem (u Was moze takowe sa), a mimo to nie moglam przestac. nie moglam sie odkochac, cierpialam bardzo :o az wreszcie minelo :) dziekuje za to losowi... bo juz nie moglam funkcjonowac.... aha - pomimo tego, co mi zrobil (u nas nie bylo gry w otwarte karty tak jak u Was) tez przywitalabym go z otwartymi ramionami.... :o ale nigdy wiecej :D :)

A może jednak napisać do niego?, ale będę na przegranej pozycji. Zapomnę..kiedyś.

"no bez kitu to jak wy jestescie takie porzadne to moze wasi chlopcy juz tacy porzadni nie sa, albo sa brudasami, skoro LATAMI leczycie grzyba". Takie coś mógł napisać tylko kompletny ignorant. Tego się dostaje po zwykłych antybiotykach i po niewłaściwym jedzeniu, a wyleczyć trudno, bo samo nawraca. Ale łatwiej jak Ty pisac kompletne brednie, by zasłonić swój brak wiedzy w temacie.

nie sądze by mógł Cie traktować poważnie i szczególnie jakoś szanować czy wiązać z Toba przyszłośc bo byłas tzw łatwa panienka,ale może tu będzie inaczej