Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam się więc pytam

Poznałam go w pracy

Polecane posty

Gość zastanawiam się więc pytam

Rozmyślam nad moją sytuacją kilka dni i stwierdziłam, że chętnie poznam opinię osób obiektywnych. W mojej pracy jest pewien Pan, nazwijmy go Panem ABC. Pracujemy razem od ponad 2 miesięcy. Od razu wpadł mi w oko, jednak mijaliśmy się na korytarzu bez słowa, czasem padło tylko "cześć". Tak było do czasu firmowej imprezy sprzed 2 tygodni. Od początku tej imprezy zagadywał do mnie, dużo czasu mi poświęcił, niemal 90% całości. Gdy grupą przenosiliśmy się w inne miejsce, zaproponował byśmy odłączyli się od nich, poszli na spacer. Wydawało mi się, że idziemy bez celu, jednak on zaprowadził mnie do swojego mieszkania. Był pijany. Całowaliśmy się, jednak do niczego innego nie doszło, mimo że miał ochotę. Prawił mi komplementy, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach. Po weekendzie rozmawialiśmy chwilę w pracy, powiedział że podtrzymuje to co mówił, że bardzo mu miło, że takie coś się wydarzyło między nami. Potem zaprosił mnie na kawę, nie mogłam. Na drugi dzień podwiózł mnie do domu. Na trzeci dzień znów propozycja spotkania, tym razem mogłam. Miły wieczorny spacer po mieście, słowa, że ma słabość, że go intryguję. On ma kogoś od 2 lat. Powiedział, że nie zostawi jej dla kogoś innego, że jeśli miałby ją zostawić to tylko dlatego, bo stwierdzi, że to nie to. Odwiózł mnie do domu, pocałunek, walczył z sobą, że nie powinien, dlatego były to tylko lekkie pocałunki. Kilka dni później znów się spotkaliśmy, z mojej inicjatywy tym razem. Na pożegnanie znów pocałunek w usta. Czasami piszemy z sobą smsy, facebook. W pracy zawsze wchodzi za mną do kuchni by zamienić parę słów. 2 razy rzucił zdanie, że z dziewczyną nie jest tak idealnie, jak kiedyś. Myślicie, że mam po co czekać, o co walczyć? Czy może to tylko skończy się na małych rozmowach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Jeśli ma to jakieś znaczenie, to on ma 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Zostaw go, głupia kurwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Ja mam 26.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź naiwna, chce nawiązać z Tobą romans. To standardowe gadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
No właśnie nie wierzę w to, że chce nawiązać romans, przeczytaj uważnie: Tylko po pijaku się ze mną namiętnie całował, poza tym kończy się na lekkich buziakach na pozegnanie... Mimo, że widzę po nim, że miałby ochotę na więcej, to on się chamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam związek i romans w pracy. Raz byłam i się przejechałam, potem musiałam delikwenta codziennie oglądać. Nie, nie, nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm... nie ona jest k***a, a on. to on zdradza babe, to on lamie obietnice. nie autorka. przestancie wreszcie, wstretne baby, najezdzac na siebie nawzajem! nie widzicie, ze faceci tylko na tym korzystaja??? autorko, ja zawsze oceniam sytuacje pod tym katem: kto na danej relacji zyskuje wiecej, kto w niej ma lepiej. otoz on ma- bo w domu nudna dziewczyna, a na boku ty. ty za to masz gorzej- bo w domu nie masz nudnego chlopaka. albo znajdz sobie faceta i wtedy traktuj tego z pracy jak inspirujacy przerywnik, albo utnij znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Zaangażowałam się emocjonalnie w tę znajomość, muszę przyznać... Zależy mi na nim i to jest przykre dla mnie. Nie wiem, czy on byłby w stanie zakonczyc znajomosc z tamtą dziewczyną, nie wiem jak mam interpretować jego zachowanie. Ciągnie go, ale sam siebie blokuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie interpretuj pt "ma dziewczyne i szuka rozrywki na boku". dopoki czynami (!) nie udowodni, ze jest inaczej, tak powinnas o tym myslec. bo na to wskazuja fakty. pamietaj, ze faceci sa sprytni i w 99% liczy sie dla nich tylko ich d**a. ty jestes srodkiem, narzedziem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Dzięki, potrzebowałam takiego trzeźwego spojrzenia kogoś z boku. Bo ja póki co reaguję ogromną euforią na wszelkie jego uśmiechy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisujesz podobna sytuacje jaka ja mialam ponad rok temu,tylko ja pomoglam sie mu zdecydowac zeby od tamtej odszedl tez tak bylo spacery pocaunki podobalam sie mu bardzo ale zawsze ze tamtej nie chce krzywdzic.To jak go pewnego wieczoru do siebie zaprosilam i bylismy do rana sami to rano pojal decyzje ze wybiera mnie a ja wszystko robilam w nocy zeby taka decyzje podjal,Teraz juz mamy jedno mieszkanie i jedno lozko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
;) Budująca historia :) Twój nie chciał tamtej "krzywdzić", a ten mój powiedział, że nie rozstanie się z dziewczyną dla kogoś innego, że jeśli miałby się rozstać z kimś, to tylko dlatego bo stwierdzi, że to nie to, że nie ma dla nich przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Może ktoś jeszcze się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce tylko seksu i nie łudź się, że coś więcej. Baby takie są, że choć 99 osób napisze im starą prawdę, a 1 wyjątek to będzie łudzić się, że u niej będzie tak jak u tej 1 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Nie wiem, czy to ja niewyraźnie napisałam, czy o co chodzi, ale powtórzę: on broni się przed seksem, broni się przed bardziej namiętnymi pocałunkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Gdyby chciał tylko seksu, to już z 10 razy mógłby stworzyć do tego odpowiednią sytuacją... Tamten pierwszy raz, gdy u niego byliśmy, to nie było seksu tylko dlatego, bo nie chciałam po % żeby do czegoś takiego doszło. Potem miał wiele możliwości, by zaaranżować sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce seksu, ale swojej dziewczyny nie zostawi dla Ciebie, czego więc chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Na to pytanie właśnie próbuję znaleźć odpowiedź....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zauwarzyl ze ci sie podoba i chce ciebie troche podenerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1500
autorko mam identyczną sytuację, bardzo podobną chętnie popisałabym z tobą prywatnie, masz gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się więc pytam jestes tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
Jestem :) Dziś zaproponował wspólny obiad - odmówiłam, bo jestem przeziębiona i źle się czułam. Nalegał więc, że mnie odwiezie do domu. Został na herbacie. A potem na obiedzie u mnie :) Na pożegnanie znów położył dłoń na moim biodrze i lekko pocałował. Ja się przytuliłam, a on mnie nie odtrącił, odwzajemnił uścisk. Do niczego więcej nie doszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się więc pytam
@gosc1500 - nie korzystam z gg... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1500
u mnie tez niedawno zaczela sie taka sytuacja. a konkretnie jakies 6 dni temu. Tez byl (jest) moim kolega z pracy, z tym ze pracuje z nim juz prawie 2 lata. Jak do tej pory tylko dawal delikatnie do zrozumienia ze mu sie podobam, ale zadne z nas nie poczynilo zadnych krokow. Ja wiedzialam ze jest w zwiazku i pomimo tego ze jestem i bylam caly czas sama, nie zrobilam nic zeby go sprowokowac. Od czasu do czasu wspominal tylko ze nie do konca sie mu uklada, i zastanawia sie nad zmiana partnerki. Ale nie traktowalam tego powaznie. Az do zeszlego tygodnia kiedy napisal do mnie nagle jak bylam na urlopie, i jakos tak rozmowa sie wywiazala ze wyznalismy sobie wszystko. zaczelismy sie spotykac. I nie wiem kompletnie co bedzie dalej, co sie dzieje i stanie. Szkoda ze nie masz gg, bo mialybysmy naprawde o czym gadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1500
ja tez mam mase watpliwosci, czy dobrze robie pakując się w to, ale on.. zawsze mi się podobał. Obserwuje go juz od ponad poltora roku i wiem ze to swietny facet. I po tym wszystkim co czulam i mysle teraz na jego temat, musze chyba sprobowac dac szanse. Sama nie wiem, chce go poznac, marzylam o tym, poznac i przekonac sie czy moje przypuszczenia dotyczace ze to dobry kandydat na partnera byly sluszne. wiec na razie przyjaźń, zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie zmienia to faktu ze od paru dni jestem w szoku.. Bo naprawde nie spodziewalam sie takiego obrotu sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×