Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia jest taka choroba

Co tak naprawdę siedzi w głowach młodych matek

Polecane posty

Gość aniar71
Zależy kto czym się zajmuje-sekretarka musi mieć nogi do samej szyi, podobnie tzw. panie managerki które zajmują się szeroko pojętym marketingiem. Ale żeby być główną księgową i samodzielnie prowadzić pełną księgowość trzeba mieć pewne doświadczenie. Ja jestem jedną z młodszych,jak patrzę po konkurencji to na ogół panie koło 50tki lub starsze. Mi się udało,bo moja główna w wieku 74lat poszła wreszcie na emeryturę i wskoczyłam 3lata temu na jej miejsce. Ale i tak chcę się przenieść na uczelnię, skończę doktorat,zacznę regularnie wykładać-teraz tylko ćwiczenia prowadzę, może zrobię habilitację :) a do emerytury jeszcze i na tytuł profesora znajdę czas :) Ważne jest moje dotychczasowe doświadczenie,bo wielu wykładowców to teoretycy, którzy nigdy nie pracowali w księgowości,a ja mogę studentom pokazać jak wiedza z książek ma się do praktyki-często jest to ogromna różnica bo istnieje coś takiego jak interpretacja przepisów przez urzędników :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ta co ma 26 lat
Trzymam kciuki za Ciebie aniar71 :) ja również mam nadzieję, że zanim skończę doktorat to nabędę tyle doświadczenia, bym była cennym pracownikiem uczelni. Na razie mam na swoim koncie 3 konferencje i kilka ćwiczeń w zastępstwie mojego promotora. Trzymajcie się mamy młodsze i starsze i nie dajcie sobie wmówić, że się nie nadajcie do swojej roli i podjęłyście złe decyzje. Ważne jest, co Wy czujecie i uważacie za słuszne, bo i dzieci są Wasze i nikt za Was ich nie wychowa, nie wykarmi i nie wykształci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniar71
A dziękuję :) też życzę powodzenia. Mnie kilka konferencji dałoby potrzebną liczbę punktów,ale jakoś rzadko się mogę zorganizować. Nadganiam publikacjami. Ale śmiać mi się chce,że za publikację w języku angielskim dostaje się o 1 pkt mniej niż w języku suahili :D Ciekawe ilu odbiorców miałby artykuł dotyczący polskiego prawa podatkowego w języku suahili :D Dokładnie-bez względu na wiek każda mama jest dla dziecka najważniejszą osobą na świecie-przynajmniej dla tych małych,po później bywamy potrzebne :p właśnie jadę po córkę,bo zdaje dziś prawko na motor :O Ciężko być mamą,bo chyba umrę ze strachu jeżeli zda i wyjedzie tym paskudztwem na drogę... Pozdrawiam i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość dzianych ludzi jakich znam i widuję, to ludzie po technikum lub po zawodówce :D I mają dzieci młodo góra do 30 a ni powyżej (pierwsze dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mija23
Witam Ja mogę tylko na pisać że nie rozumiem szczerze dziewczyn które mają 19lat lub 21 i na siłę starają się o dziecko i zaraz wytłumaczę dlaczego. Sama jestem młodą mamą u mnie oczywiście była inna sytuacja bo zaszłam w ciążę bardzo młodym wieku nie chciałam mieć jeszcze dziecka bo nie byłam na to gotowa. Miałam bardzo surowego tatę musiałam się dużo uczyć miałam wiele zajęć po za lekcyjnych i do tego obowiązki domowe. Tata wiedział że chcę iść do szkoły plastycznej że zawszę miałam plany na przyszłość do czasu gdy poznałam swojego chłopaka który zawrócił mi w głowie i wszystko potoczyło się inaczej zaszłam w ciążę niechcianą bardzo się bałam płakałam nie będę pisała wszystkiego bo tu chodzi tylko o to co młode dziewczyny mają w głowie... Sama na własnym przykładzie mogę się wypowiedzieć. Dziewczyny dobrze się zastanówcie czy to jest odpowiedni czas na dzieciątko! Czy dacie radę zapewnić swojemu dziecku byt dom przyszłość. Dziecko to nie zabawka, albo super gadżet który chce się mieć bo ma koleżanka... Zastanówcie się co możecie zapewnić swojemu potomstwu mając 19 lub 20lat... Nie ma stałej pracy trudno jest o jakąkolwiek pracę sam papier ukończenia szkoły nie wystarczy pracodawca wymaga jeszcze doświadczenia niestety go nie interesuję sam papier wymaga wszystkiego nie interesuję go gdzie nabędziesz tego doświadczenia on wymaga osoby z doświadczeniem dyplomem i dyspozycyjną... O mieszkaniu nawet nie wspominam bo są drogie a na urząd miasta nie ma co liczyć... Imprezy itp. Będziecie musiały sobie odpuścić wszystko sie po zmienia. I partner z którym jesteście uwierzcie mi że nie raz jest wszystko pięknie i ładnie do póki nie nadejdzie tak ogromny obowiązek i wyrzeczenia wasze kryzysy nie twierdzę że każdy chłopak taki jest i nie pomaga i wciela się w faceta pracującego na rodzinę wracającego do domu z piwem i pytaniem gdzie jest obiad itd ale najczęściej tak jest że stajesz sie kurą domową w wieku 22lat. I jeszcze dużo by pisać ale powiem szczerze zastanówcie sie dobrze nad tym poważnym krokiem bo życie nie jest usłane Różami i nikt za was nie wychowa dziecka nie za pewni mu przyszłości i ciepłej rodziny. Mam bardzo dużo obowiązków uczę się,pracuje dbam o mieszkanie mam kryzys z mężem który był wspaniałym człowiekiem do póki nie zamieszkaliśmy razem :/ I mam swoją księżniczkę którą bardzo kocham i robię teraz wszystko dla nie wszystko żeby miała dobrze teraz i w przyszłości. I wiem że za wcześnie to wszystko się potoczyło ale czasami tak bywa jestem mamą chcę dobrze dla mojej córki. Dajcie sobie trochę wiecej czasu na ułożenie sobie życia na zabawę naukę pracę plany na przyszłość takie jak oszczędzanie na mieszkanie samochód i pomału twórzcie rodzinę bez pośpiechu bo to wszystko na prawdę nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się kompletnie nie zgadzam z autorką! Już dzisiaj zabrałam głos w temacie dotyczącym koleżanki z LO, która ma więcej Ja urodziłam dziecko w wieku 18 lat. Każdy spisywał mnie na początku na straty (znajomi, koleżanki itp.). Dzięki dziecku i temu, ze musiałam szybciej dorosnąć mam dużo więcej niż moi rówieśnicy. Mam w tej chwili 2 córki- 9latkę i 2latkę. Mamy 4pokojowe mieszkanie własne, 2 samochody, mąż ma dobrą pracę (jest oficerem w wojsku). Ja studia skończyłam zaocznie. Jeździmy za granicę, zwiedzamy świat. A moje koleżanki? :D Sorry, ale kogo stać w wieku 20 lat na podróże po świecie? To jakiś mit kafeteryjny. Moje koleżanki studiowały dziennie, potem szukanie pracy- wiadomo, ze na początku kokosów nie ma- to tylko tu na kafe ludzie po studiach od razu dostają super pracę :D albo w trakcie studiów (?) robią wielką karierę i dopiero dziecko jak mają 30 (WTF? największe kariery z moich znajomych robią kobiety/mężczyźni po 30 dopiero :D). Mają po 27 lat i dopiero zaczynają czegoś tam się dorabiać, ale w większości jak już kupują mieszkanie to kredyt na 30 lat. Dużo łatwiej jest dorabiać się z dzieckiem- większy zapał i mobilizacja, a nie przepijanie marnego stypendium na imprezach w akademikach :D, wraz z wiekiem dziecka człowiek ma też coraz więcej jesli ma łeb na karku (bo małe dziecko prawie nie kosztuje w porównaniu do starszego). Ostatnio z politowaniem popatrzyłam na FB jak znajoma z lat szkolnych podniecała się, że właśnie znalazła pierwsza poważną pracę :D Albo druga kupiła pierwszy samochód za swoje (wcześniej miała grata po rodzicach). A na jakieś tam wcale nie ekskluzywne wycieczki jeździły TYLKO te co miały dzianych rodziców. Także z mojego punktu widzenia żeby szaleć i jeździć to trzeba mieć za co ;) a z dwojga zlego lepsza młoda mama niż taka podstarzała po 30 ( z reguły, choć są wyjątki, jednak i energia inna itd- nawet po sobie widze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do zdobycia pracy. ja nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem. Studia skończyłam zaocznie, w międzyczasie pracowałam "gdzieś tam", więc miałam wykształcenie, doświadczenie, młodziutka i do tego nie ucieknie na macierzyński bo już dziecko jest ;) A taka 25-30 po studiach bezdzietna wypada zdecydowanie gorzej, bo na bank zaraz ślub (a jak już był to na bank porazka) i hop! na macierzyński zwieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka15latki
Nie wiem co siedzi ale mam nadzieje ze moja córka nie będzie taka głupia zeby w wieku nastu lat pakować się w pieluchy. Młodość jest po to zeby uczyć się i bawić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to głupie gówniary, i co z tego, że u mnie córcia urodziła dziecko, tylko, ze ja mam jedną gębę więcej do utrzymywania, jestem już totalnie ywkończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak ciąża w wieku nastu lat a później mamy pelo samotnych matek ktore jeszcze 25 lat nie skończyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to skomentuje tak: Nie zrozumie najedzony głodnego, ani głodny najedzonego. komus instynkt budzi sie w wieku 18 lat a komus innemu kolo 40stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×