Kryzys w małżeństwie

Dziewczyny nie wiem co robić. Zawsze super się dogadywalismy, jak dwie bratnie duszę. Od tygodnia kucimy się o wszystko. Zawsze chodziliśmy razem na ścianę wspinaczką, baseny, rowery. Raz w miesiącu każde z nas wychodziło z koleżankami/kolegami na jakiegoś drinka czy piwo, ale zawsze po 24 byliśmy w domu. Wczoraj poszedł po awanturze i wrócił o 3 nad ranem i przytula mnie i mówi, że ma ochotę na mnie odmówiłam, był napity. Dzisiaj on siedzi przy komputerze po jednej części narożnika a ja po drugiej. Nie rozmawiamy ze sobą. On jest nie znośny. Nie wiem co robić. Za 3 miesiące będzie miał 30 lat. Może to jakiś taki wiek i później przechodzi. Nie wiem już sama.

Kocham go dalej tak samo, ale kurde oddalamy się od siebie. Wczoraj płakałam przez niego. Już mam dość. Nie wiem co robić.

dzieci rób!

Nie chcemy na razie dzieci. A po drugie dzieci małżeństwa nie uratują.

a co? do czterdziestki chcesz młodą dziewczynę udawać?

Ja mam 28 lat.

no właśnie!

Pracuje, rozwijam się. Oboje jeszcze nie jesteśmy gotowi na dziecko.

ty nigdynie bedziesz gotowa ,a facet zaczyna sie zwijac do ucieczki.

On też teraz nie chce dziecka. Ustaliliśmy, że dziecko pojawi się po 3 roku małżeństwa. I będziemy się starać gdzieś za 1-1,5 roku.

Facet ma kogoś na boku.

Ma jakieś problemy, może w pracy. Porozmawiaj z nim. Co do wczorajszego powrotu to nic w tym dziwnego.

chce dziecko na pewno kto ustalil taki termin ty z naciskiem na my

Chyba ze takich sytuacji było wiecej... Poszedł na piwo, wrócił i zrozumiał ze z Tobą jest mu najlepiej a ty go zbylas. Jednak wydaje mi się ze jest cos takiego ze facet koło 30stki zaczyna "dorastac" i chyba nie wie jak się w tej sytuacji odnaleźć. Tez mam meza i tak koło 30stki był nieznosny jak dziecko. Myślałam o odejściu, ale wielokrotnie rozmawialiśmy i krzyczelismy na siebie :) ale przetrwalismy. W żadnej z tych chwil nie myślałam o dziecku ale o tym żeby miedzy nami było dobrze. Dziecko nie połączy a może wręcz podzielić małżeństwo bo kobieta ucieknie w macierzyństwo i zapomni o problemach z mężem a on znajdzie sobie inna co go zauważy i wysłucha :(

Zawsze mówił mi o moich problemach. Skąd wiesz że chce dziecko nie każdy chce dziecka. Oboje pracujemy, rozwijany się, podróżujemy. Sam on mówi że nie jest gotowy. Z nim nawet porozmawiać się nie da. Miałam się z nim tak po prostu kochać ? Rozbił mi awanturę, wyszedł, przyszedł o 3 nad ranem i ,,Mam na Ciebie ochotę" sorry najpierw robi mi awanturę a później mam się z nim kochać?

Tak. Seks uratował moje małżeństwo. Niezwykle skuteczne gdy partner nie chce rozmawiać.

Cały tamten tydzień byłam chora-gorączka, dreszcze, wszystko mnie bolało. A on mimo to miał gotowy obiad, poprane, po prasowane, po sprzątane. Dalej jestem na L4.

Przepraszam autorkę ale ja karania mężem brakiem seksu nie wyznaje :( bo on tak widocznie chciał się pogodzić po tygodniu sprzeczek a rano i tak pewnie byś miała okazje z nim porozmawiać a tak sytuacja się pogorszyła. Teraz to by będziesz musiała " wyciągnąć rękę na zgodę " . A jak tego nie zrobisz to on zachowa się jak dziecko i bedzie obrazony.

K***a! Siódmy raz ten sam temat. Wczoraj pisała ze to małżeństwo jej siostry :-D:-D:-D

rGH7n70KHEW6owljDaj62Hwn