wcisneli nerwice wyslali do domu co to za opieka medyczn

witam, jakis czas temu mezowi dokuczalo klucie serca i zawroty glowy, bylo to w sobote wiec udalismy sie na pogotowie tam zrobili ekg - ktore podobno wyszlo dobrze dali leki i odeslali do domu. Za 2 tyg taka sama sytuacja wyladowalismy spowrotem na pogotowiu, ponowne ekg, nic nie wyszlo wyslali do kliniki kardiologicznej, ktora znajduje sie przy szpitalu.. Wiec poszlismy i tam zrobili 2 razy ekg dali leki na nerwice (mezowi zaczelo skakac cisnienie ale to zlekcewazyli) i nic odeslali do domu a maz 4 tydz ma takie same dolegliwosci bole, klucie serca, zawroty glowy, czasami robi sie caly czerwony, jest przygnebiony, rozkojarzony, nawet ze mna malo co rozmwia chcielismy skierowanie na badania ale wszyscy mowia zenie ma podstaw bo nic z sercem sie nie dzije i na wlasna reke trzeba zrobic krew, mocz , cukier ...czy ktos mial podobne dolegliwosci???

faktycznie wszystko moze wskazywać na newricę, to choroba, przy której wyniszcza się organizm, objawy jak przy zawale, a EKG wychodzi ok, bóle głowy itp, a wyniki badań są ok. Jeżeli i tak jest u twojego męża to tylko nerwica. Zróbcie badania i jeżeli zostanie wykluczona inna choroba to trzeba udać sie do psychiatry, nie ma innego wyjścia.

Niech pójdzie do swojego lekarza pierwszego kontaktu.

ja mam podobne objawy, podstawowe badania zaliczone, uderzenia goraca ale najgprsza jest arytmia, wolalabym naprawde klucie serca niz szarpania i skakania co chwile:(

wlasnie chcemy isc do lekarza pierwszego kontaku ale maurlop do srody...ale i tak sie wybierzemy ale mam jeszcze pytanie takie ooz maz mowi ze sie nie denerwuje, nie odczowa zadnch obaw, lekow jak przy typowj nerwicy, maz jest bardzo spokojnym mezczzna, ktory zazwyczaj ma przystko przemyslane i poukladane nie mial ostatnio jakiegos wiekrzego stresu wiec skad ta niby newica???? i dlaczego objawy pojawiaja sie sporadycznie nie zaleznie od tego w jakim nastroju jest maz??? w jednej chwili siedzi smieje sie, rozmawia a za chwile lapie go zamulanie... czy to normalne???moze maz wcale sie nie chce przyznc ze cos mu dolega mamy 2 letnie blizniaki, ktore strasznie kocha i moze perspektywa ze go zabraknie tak go przytlacza

dokładnie jak ktoś pisał wyżej, objawy wskazują na nerwice. dobrze dobrane tabletki pomogą.

nerwica nie objawia się denerwowaniem , wyskokami czy czymś podobnym, to choroba w środku, mąż wcale nie musi się denerwować .

nerwica nie jest odpowiedzią na nerwowe życie ani stresujące sytuacje. to jest choroba jak każda inna tylko taką nazwę mylącą ma.

maz dostal w szpitalu majamil nie wiem czy dobrze to napisalam... po tym leku byla poprawa ale wyczytalam ze to lek przeciwzapalny i przeciwbolowy.. wiec co ma do rzekomej nerwicy skoro sama pani kardiolog postawila diagnoze nerwicy to czemu dala lek przeciwzapalny nie rozumiem...

nerwica tez jest odpowiedzia na nerwujące zycie oraz stres. dlugotrwaly stres moze powodowac wlasnie nerwice, depresje

placebo tez dziala cuda i to nie male