Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ku waszej przestrodze

Nie popełniajcie tego błędu

Polecane posty

Gość gość
tylko czasem do niego nie pisz , bo dopiero siary sobie narobisz jak zacznie pokazywac smsy kolego , jakie to baby sa powalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
No i tu masz całkowitą rację. Z tym pokazywaniem to trochę wątpię, ale mi wystarczy że sam by pomyśał coś w stylu "ale idiotka, teraz się obudziła". Wiem, raz się żyje ale kim ja kur*a jestem żeby jednego faceta zostawiać, mącić w głowie drugiemu i jeszcze oczekiwać że wszystko będzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandalina
Ośmieszenie, odtrącenie i wstyd są częścią naszego życia .. ale walka o miłość jest wysoką stawką i sama musisz wiedzieć czy stać Cię na takie ryzyko w walce o nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisanie komuś coś szczerze to nie jest ośmieszanie się. Walcz dziewczyno o szczęście , bo kto poddaje się bez walki ten przegrywa życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
Nigdy nie było mnie na to stać :/ Raczej nie przez ten wstyd i ryzyko odtrącenia, tylko ja zawsze widziałam kiedy do mnie ktoś zarywał i starałam się zawsze odtrącać na wszystkie możliwe sposoby zanim doszło do jakiegoś konketnego wyznania czy pytania :) teraz nie wiem, czy to milczenie nie jest właśnie takim sygnałem z jego strony. Swoją drogą on chyba sądzi że smy za granicę są drogie więc o intensywnym smsowaniu chyba nie ma mowy :D A dzwonienie? Ani razu nie rozmawiałam z nim przez telefon. Kurde ludzie, mam 25 lat i czuję się jak dziecko we mgle w tych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
Wiem, macie rację ze wszystkim, Z tym, że on pewnie zapomniał i że to facet więc był mną zainteresowany z wiadomego powodu - aby skorzystać. To jest możliwe. Z drugiej strony gdybym tylko się z nim widywała, tym razem powiedziałabym mu szczerze, że tęskniłam, dałabym mu buziaka w policzek albo bym go uścisnęła i nawet gdyby uczucia trochę przygasły z jego strony to może by znów ożyły. A jeśli nie? To trudno, chociaż bym wiedziała. A telefon i dzwonienie? No ja pier*ole, aż mnie dreszcze przechodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to będziesz miała okazję, sama pisałaś, że się widujecie czasem całą paczką:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna meczarnia
widac, ze jestes bardzo wrazliwa, ale radzilabym ci zebys wszystko jeszcze raz przemyslala i pogadala szczerze ze swoim aktualnym facetem. byc moze jest tak jak przypuszczasz, ze on cie juz nie kocha, wiec bedziesz miala czyste sumienie odchodzac od niego. czasem sa male kryzysy w zwiazkach, zazwyczaj pojawiajace sie wtedy, kiedy pojawia sie tez ta osoba nr.3. to nie jest okres dobry na przemyslenia. popelnia sie wiele intuicyjnych bledow. byc moze i zrobilas jeden blad, wiec unikaj nastepnych. rozstan sie ze swoim facetem dopiero wtedy, kiedy bedziesz tego pewna, ze to dobry wybor. i to niezaleznie czy z tym nastepnym sie uda czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
nie widujemy, pisałam że mieszkam już za granicą. a spotkamy sę za jakiś czas czyli za mniej więcej 3 miesiące :D do tego czasu zaryczę się na śmierć, wymiętolona i często mokra poduszka już odmawia posłuszeństwa a za 3 miesiące to już w ogóle nie będzie o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie te polki są p*****lnięte na umyśle to się w pale nie mieści. pewnie katolickie wychowanie. hajs na pierwszym miejscu, łeb zapchany serialami ach i och, a potem płacz i tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He, to bardzo silne uczucie, skoro nie wytrzyma próby 5 miesięcy:) To już wiesz skąd ta zmiana u Twojego obecnego, w końcu dłuższa rozłąka była;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandalina
Myślenie, że facet interesuje się kobietą tylko z wiadomego powodu jest kompletną bzdurą .. to zwykły seksizm .. A nie odzywa się, bo może jest dobrze wychowany i wiedząc, że jesteś w związku nie chce Ci mieszać i zawracać głowy. I nie będzie pisał. Tylko Ty możesz zmienić tą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
mandalina przez 7 miesięcy mnie podrywał wiedząc, że byłam w związku na odległość, zaczął to robić od razu jak tylko mój chłopak wyjechał :) Więc dalekie jest to od bycia takim wzorem i przykładem dobrego wychowania :P choć akurat wychowanie ma tu mało do rzeczy, raczej sądzę że to po prostu jakieś radzenie sobie ze złamanym sercem - najlepiej urwać kontakt. Nie jestem jakąś idiotką która nie ogarnia, ogląda seriale, biega do kościoła i robi co chce. Właśnie zazwyczaj robię to, co powinnam i to mnie gubi. Jak robiłam, co chciałam, to zawsze wychodziłam na tym źle. Mam 25 lat i obecny facet (staż 3 lata) jest moim drugim facetem w życiu więc nie jestem jakąś małolatą skaczącą z kwiatka na kwiatek która czeka na rycerza. Po prostu nie będę z kimś kto mnie źle traktuje a że dałam obecnemu związkowi szansę to źle? To chyba świadczy o tym, że nie jestem narwana i nie działam pod wpływem chwili i emocji. Muszę to jeszcze przemyśleć......................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemyśl to dobrze , bo jak teraz żle traktuje to co będzie po kilkunastu latach. A jeżeli czujesz do tamtego coś to bierz życie w swoje ręce i napisz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandalina
Przemyśl, najważniejsze byś wiedziała czego chcesz .. A to że zabiegał o względy wiedząc, że masz chłopaka wcale nie musi świadczyć o nim źle. Tym bardziej że mu się żaliłaś, że nie wszystko jest tak jak byś chciała, by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, dopóki tamten siedzi jej w głowie nie ma szans na naprawienie relacji z obecnym. Tak to już jest u kobiet, zbliżając się emocjonalnie do jednego automatycznie oddalają się od drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
Muszę się do niego odezwać. Po prostu zastanawiam się, jak to zrobić i co napisać aby wyszło dyplomatycznie ale żeby widział, że nie odstawiłam go na bok. Nie chcę wyznań przez smsy a zszokować go w rozmowie telefonicznej też sobie nie wyobrażam. Dzwonić nie będę - może odbierze z grzeczności a może nie, a na smsa odpisze o ile będzie chciał i kiedy będzie chciał. Postanowiłam, że za kilka tygodni pod byle pretekstem wrócę do Polski - odwiedzę rodzinę ale chcę aby wiedział, że będę wtedy w Polsce. Może faktycznie spotkanie w gronie znajomych i zorganizowanie czegoś byłoby ok? Nie chcę go stawiać (i sama też być) w niezręcznej sytuacji gdy odmówiłby mi spotkania sam-na-sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
gość, tak, masz rację. Ale znowu myślę o tamtym bo obecny mnie źle traktuje. Tu nie ma mowy o naprawianiu relacji, po prpstu obecny facet uważa się za pana świata, któremu każdy powinien rozwijać czerwony dywan pod stopami i sypać płatki róż. odbiło mu od tej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to najlepsza opcja to ta, którą właśnie podałaś - czyli sms z wieścią, że będziesz wtedy i wtedy w PL i z zapytaniem o chęć spotkania i jeśli się zgodzi spotkanie sam na sam. Żadnych wyznań przez telefon, sms czy maila - tak się tego nie załatwia. A na spotkaniu w większym gronie nie pogadacie swobodnie. Ja za to wiem, co powinnam zrobić, ale odwagi brak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokręcone to, im bliżsi nam są ludzie tym trudniej utrzymać dobre relacje z nimi. Gdyby on był mi obojętny to już dawno bym odkręciłą, ba, nie miałabym potrzeby zakręcać. I nie mówcie, że jeśli komuś naprawdę zależy to ZAWSZE znajdzie sposób bądź odwagę. Niektórzy "wolą" nie zrobić nic i długi czas cierpieć w milczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
I ja jestem właśnie tym typem, który po prostu zawsze w takich sytuacjach milczał, cierpiał ale w końcu przechodziło. No bo przechodziło po 203 miesiącach max a tu 8 miesięcy i dalej mnie trzyma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
I to prawda, im bliżsi ludzie i im większym uczuciem ich się darzy tym człowiek bardziej boi się odtrącenia. Inaczej jest w związku, gdy można sobie pozwolić na pełną szczerość i wyznania, ale to też przychodzi po jakimś czasie a nie na drugi dzień... Wiem, że niby to jest proste, ale ja nie jestem już pewna jego uczuć do mnie po 2 miesiącach niewidzenia się i dwóch smsach w międzyczasie. Gdybym była pewna to bym się tak nie motała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest jedno i nie zmarnuj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jestes ze nie napiszesz mu tego sms-a ja na twoim miejscu napisala bym juz dawno.przeciez jeden sms to nie koniec swiata opamietaj sie bo moze byc za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
Przecież napisałam wcześniej że mu pisałam smsy aby wybadać sytuację. Wydawało mi się, że się cieszył ale zasmucił się i zakończył gdy napisałam że jestem zagranicą - no idiotą nie jest więc mu się nie dziwię. Wydaje mi się też, że miał żal i chyba się obraził :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mu napisz że wracasz do kraju i że koniec z tamtym , bo teraz to on myśli że wyjechałaś i on nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ku waszej przestrodze
Nie napiszę mu tak z grubej rury. Chyba sam fakt, że się ZNOWU odezwę to już wystarczająco dużo? :P Wiadomo, że nie odezwałabym się bez powodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wymyśl jakiś powód o nr tel do koleżanki albo podobnego coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandalina
Ten pomysł jest absurdalny ! To są dorośli ludzie a nie dzieciaki z gimnazjum ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZROZUM ze facetom trzeba wszystko mowic jak jest a nie czekac az sam sie domysli bo faceci maja inne myslenie niz kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×