Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Week

Złe emocje

Polecane posty

Gość Week

Jak drodzy forumowicze radzicie sobie ze złymi emocjami w związku? chodzi mi o jakieś metody odreagowywania, odpoczynku od siebie, ale nie uciekania od problemu. Mianowicie mieszkam z kobietą swojego życia od 3 lat, pierwsze 1,5 roku to najpiękniejszy czas naszego życia, cudowne chwile uniesienia, w pełnej harmonii, zrozumieniu, wyrozumiałości w obie strony, po jakiś dwóch latach mieszkania ze sobą zaczęliśmy oboje nawzajem działać sobie na nerwy, oczywiście to nie tak że się na siebie wydzieramy, bijemy i zachowujemy jak patologia, najzwyklejsze w świecie sprzeczki, nieporozumienia, każdy unosi się swoją ambicją i nie potrafi odpuścić, ale jednocześnie tkwiąc w tych złych emocjach kochamy się nad życie nie widzimy świata poza sobą, jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz na d****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Śmiej się głośno Spotkania w większym gronie to okazja, by pożartować i śmiać się w głos. Jeśli rodzinne poczucie humoru cię zawiedzie, po powrocie do domu odpuść sobie film sensacyjny. Włącz komedię i dosłownie rycz ze śmiechu. Za każdym razem, gdy wybuchniesz śmiechem, dotlenisz organizm, przyspieszysz krążenie krwi, a stres zacznie wyparowywać. Jakoś nie bawią Cię ani żarty rodzinnego wesołka, ani komedie? Nie szkodzi - pomyśl o tym, że się serdecznie śmiejesz. Tyle wystarczy, aby poziom hormonów stresu zaczął opadać. 2. Napij się soku pomarańczowego Naukowcy twierdzą, że witamina C pomaga łagodzić skutki stresu, sprzyjając obniżaniu poziomu kortyzolu, a ponadto wzmacnia system odpornościowy. Witaminę C znajdziesz między innymi w soku pomarańczowym, grapefriutowym (najlepiej świeżo wyciskanych), słodkiej, czerwonej papryce. 3. Śpiewaj Do tej pory unikałeś wspólnego śpiewania kolęd? Niepotrzebnie. Nie ma znaczenia czy dysponujesz operowym głosem, czy koszmarnie fałszujesz - głośne śpiewanie sprawi, że poczujesz się szczęśliwszy i mniej zestresowany. Usprawnia też oddychanie, pomaga w utrzymaniu poprawnej postawy i wzmacnia system odpornościowy. W twojej rodzinie nie ma zwyczaju wspólnego kolędowania? W domowym zaciszu śpiewaj więc do lecących w radiu piosenek lub pod prysznicem. 4. Idź na spacer Na co dzień nie masz pewnie wiele okazji do maszerowania. Wykorzystaj więc świąteczne, wolne od pracy dni do wyjścia z domu. Ruch jest jednym z najlepszych oręży w walce ze stresem - mobilizuje organizm do produkowania endorfin, które wysyłają do mózgu sygnał o tym, że jest ci dobrze. Ruch poprawia też zdolność koncentracji i odwraca uwagę od tego, co cię trapi. Słoneczne światło i świeże, chłodne powietrze pobudzą twoje zmysły i poprawią nastrój. Jeśli uda Ci się maszerować przez minimum pół godziny, efekty będą jeszcze silniej odczuwalne, a przy okazji zaliczysz podstawowy, zdrowotny trening kardio. 5. Żuj gumę Ona nie tylko odświeży twój oddech (i zmieni pH jamy ustanej po jedzeniu)! Naukowcy przekonują, że żucie gumy zmniejsza uczucie stresu i niepokoju, a także poprawia koncentrację. W pewnym badaniu dowiedziono też, że żucie gumy zmniejsza depresję, reguluje ciśnienie krwi i pomaga kontrolować poziom cholesterolu. 6. Kochaj się Pełen brzuch nie sprzyja miłosnym zbliżeniom, więc zachowaj umiar przy stole, a wieczorem wpadnij w ramiona ukochanej osoby. Seks obniża ciśnienie krwi, poprawia poczucie własnej wartości, łagodzi stres i uwalnia od napięć. Ułatwia też dobry sen, który jest jednym z warunków fizycznej i psychicznej regeneracji. 7. Odetchnij głęboko Zapal zapachowe świece, skrop pościel olejkiem lawendowym lub rozmarynowym. Te dwa aromaty szybko wprowadzą twój mózg w stan relaksu i obniżą poziom kortyzolu. Samo głębokie oddychanie także ma cudowną moc - pozwala wprowadzić do krwi więcej tlenu i wyciszyć całe ciało. 8. Pogłaszcz pupila Posiadanie psa lub kota poprawia zdrowie jego właściciela. Za każdym razem gdy kładziesz dłoń na psim łbie, albo kocim grzbiecie, Twój organizm wydziela serotoninę, prolaktynę i oksytocynę - hormony spokoju i dobrego samopoczucia. Jednocześnie obniża się poziom hormonów stresu. Efekt? Niższe ciśnienie krwi, mniejszy niepokój, a nawet lepsza odporność organizmu. Nie żałuj więc pieszczot swojemu zwierzakowi. Kto wie, może w wigilijną noc, w ramach rewanżu, przemówi do ciebie ludzkim głosem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×