Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ŻycieToNieBajka

Duchy itp

Polecane posty

Ja wierzę w życie po śmierci, zjawiska paranormalne a wy? Jeśli nie to po mincie ten temat gdyż jest on założony dla osób które wierzą i które miały z tym do czynienia. Czekam na opisy waszych historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę, miałam z tym do czynienia. Mnostwo jest podobnych topików, tam opisałam tak mniej wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna12345
Tez wierze, przezylam na wlasnej skorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto kilka sytuacji z mojego życia. 1. Zmarł brat mojej prababci. Miałam ok 10 lat może więcej. Z grobu po pogrzebie odchodziłam jako ostatnia z prababcią. Ktoś mi obskrobał marchewkę. a za nami pustka. W domu po po północy ogladałam z prababcią tv. nNa klatce było wł światło na klatce. A ze pod drzwiami jest luka widać gdy ktos jest pod rzwiami. Ktoś złapał za klamkę i ciskał parę razy a pod drzwiami żadnego cienia. Wiem że to byl brat mojej prababci. 2. Nie pamiętam ile miałam wtedy lat w każdym razie byłam sama z siostrą w domu. Siostra spała a ja ogl tv. Rodzice byli na mieście. nagle wydawało mi sie iż jest ktoś w przedpokoju. zamknełam pokuj. w drzwiach była taka gruba dość dziwna szyba. nagle usłyszałam jak otwiera sie szawka (skrzypiała zawsze jak i tym razem) i byłop słychać jak ktoś wyciąga gazety i perfidnie jak po złości przewracał strony gazet. wystraszyłam się. Gdy otworzyłam drzwi nikogo nie było. Zamknęlam i znów to samo. 3. To było gdy zmarł mój wujek (na wsi). Leżałam na materacu pod oknem. Nagle ktoś za stukał w szybę. To było dziwne jak i nie możliwe. Płot był spory kawałek od okna więc musiałby ten ktoś wejść na podwórko. gdy sprawdziliśmy nikogo nie było. Póżniej było słychać w pokoju s.p. wujka ktoś krąży w koło. gdy ciotka postawiła krzyz przestało. 4. Gdy zmarła moja prababcia przez miesiąc straszyła w domu. Zaczynała po północy kończyła o 5 rano. Stukanie, szuranie, itp. Strach było w domu spać i wogóle. nie raz wychodziłam w środku nocy z psem bo nie mogłam spać spokojnie i usiedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja też opiszę kilka: 1.Po śmierci babci w przedpokoju było słychać jej charakterystyczny chód, zwłaszcza nocą. Śmiałam się z tego. Niedługo po tym odwiedziłam dziadka, już nie pamiętam ale chyba poprosił żeby coś przynieść z kuchni. Kuzynka poszła ze mną bo miała sobie zaparzyć kawę. Zdążyłysmy wejść i na naszych oczach otworzyła się szafka z której wyleciały wszystkie talerze. 2. Moja bliska kuzynka zginęła w wypadku samochodowym kilka minut po północy. W tym samym czasie w domu rozległ się straszny huk.Nad ranem się dowiedzielismy o jej smierci 3. Moj przyjaciel popelnil samobojstwo. Pewnego wieczoru ciągle mialam wrazenie, ze czuje czyjas obecnosc.Po jakims czasie zauważyłam cień który po prostu sunął w kierunku drzwi, ale zaraz zapomnialam o tym. Położyłam się do łóżka i w tym samym momencie POCZUŁAM chłodną dłoń na moim policzku,takie głaskanie. 4. Innym razem słyszałam otwierające się szafki itd w pomieszczeniu,w którym przebywałam. To było dziwne - nic się nie działo, nikogo nie było a dźwięk był okropnie wyraźny, tej nocy mój mlodszy brat miał sen o 'czarnej zjawie' która wędrowała po naszym domu (na odcinku gdzie słyszałam te głosy:o) 5. Często czułam jego perfumy, gdziekolwiek bym nie była, czesto tez czuje czyjas obecnosc, zdarzyło się że przez kilka tygodni pod rząd każdej nocy budziłam się równo o 3. Nie mam schizofrenii ani zadnych chorob. Malo osob o tym wie, wiadomo jak reaguja poki nie przezyja na wlasnej skorze. Więcej napiszę jak wrócę :) A Ty autorko czułaś czyjas obecnosc bez zadnych konkretnych znaków,czulas jakis zapach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkasiaaaaaaas
Ponad rok temu zmarł mój tata, po jakiś dwóch miesiącach od jego śmierci zaczeły dziać się różne rzeczy, pukanie w szybę okna, wyłączający się sam telewizor, przesuwanie fotela, słyszałam dzwięk tłuczonego szła a wcale nic się nie stłukło... Bym mogła tak wymieniać, a najgorsze jest to, że słyszał też z tych niektórych rzeczy mój brat więc to nie moja wyobraźnia :O ostatnio jak zasypiałam poczułam straszny chłód który przeszedł obok mnie.,. Myślałam, że narobie w gacie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sa demony a nie duchy zmarli moga jedynie sie przyśnić takie jest prawo ustanowione przez boga e i dlatego jest w bibli zakaz zwracania sie wróżek spirytystów bo oni służą demonom czasem świadomie czasem nieświadomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd możesz wiedzieć co Bóg powiedział skoro nie istniałeś na tym świecie wtedy nawet? Są duchy zjawy demony, dobre i złe. Mówi się że bać powinno się żywych. Bzdura!!! Czy ktokolwiek z was wie co może taki demon zrobić z człowiekiem??? Obejrzyjcie sobie film ''Obecność''. Był nie dawno w kinach (oglądałam). Zpewnością jest już w internecie. Nagrany na FAKTACH A U T E N T Y C Z N Y C H. Oglądając można się przekonać czym jest demon i do czego jest zdolny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po śmierci kilkakrotnie śnił mi się mój pradziadek. Dwa sny pamiętam do dziś. 1. Jestem na cmętarzu zbliżam się do grobu rodzinnego patrzę a dziadek leży skosem głowa w ziemi podnosi ją z trudnością gdy już uniusł odwrócił w moim kierunku i spojrzał a ja wystraszona uciekłam. Na drugi dzień poszłam na grób. Patrzę krzyż leży skosem tak jak dziadek we śnie. Krzyż podniośłam i wsadziłam na miejsce. 2. Byłam na patologii ciąży w oczekiwaniu na poród. Którejś nocy przyśnił mi się, to było z 10go na 11 marca. Wyleciał jakby z trumny szczęsliwy i zdrowy (żył 16l bez nóg i miał nie sprawną rękę za życia) elegancki taki mw ręku miał laskę. za nim czysta biel dało się odczuć te płynące szczęście z jego oczu jak i otoczenia. 11go marca wieczorem odeszły mi wody a rano urodziłam. Dopiero póżniej skojarzyłam fakty. Odwiedzał mnie w snach gdy czegoś potrzebował i od tak. od tamtej pory mi się nie śnił a to było w 2009r. Wiem że był przy mnie by do czekać narodzin mojej córki. Nie raz chciałam by mi się przyśnił nawet od tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia już nie żyje od 11 lat od 2 lat chodzi po strychu w nocy słychać jej kroki nie codziennie ale kilka razy do roku to jest okropne uczucie słyszeć kroki ludzkie w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz przebudziłam się nad ranem i próbowałam znowu usnąć. Wsłuchiwałam się w ciszę. Nagle usłyszałam cichy szept, który wymówił moje imię :-0 Nie żartuję. Obok w pokojach spały jeszcze dwie osoby, brat i mama, ale oni na pewno mnie nie wołali. Przeraziłam się, gdy usłyszałam swoje imię. Innym razem poczułam, że coś usiadło na moim łóżku, czułam, że to mój nieżyjący kochany dziadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie321
od dłuższego czasu budzę się w nocy godzina 2 lub 3 , nie umie zasnąć czuje czyjąś obecność , a dzisiejszej nocy wracając do domu będąc już w klatce godzina 00:20 jakoś tak , czekam na windę i nagle usłyszałam szept mówiący moje imię , obleciały mnie dreszcze i sparaliżowało na 2 sekundy , mam nieprzespaną noc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×