Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aanica

do osób adoptowanych czy warto adoptować

Polecane posty

Gość aanica

nie mamy dzieci, bardzo pragniemy powiększyć rodzinę zastanawiamy się nad adopcją chciałabym poznać opinię osób które były adoptowane czy jesteście szczęśliwi w tych rodzinach, czy dla dziecka np 5-letniego adopcja jest dobra czy czujecie się kochani? czy szukacie swoich biologicznych rodzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde (przynajmniej 99%) dziecko adoptowane, które jest/będzie świadome adopcji, w przyszłości będzie szukało biologicznych rodziców i nie znaczy to, że dla nich to ma jakiekolwiek znaczenie, ale każdy człowiek ma potrzebę znania swojego biologicznego pochodzenia... tak jest i tego nie zmienisz. Ukrywanie przed dzieckiem pochodzenia nie ma sensu, zwłaszcza wtedy, gdy nie planujesz przeprowadzki np. do innego miasta, ponieważ w czasie dorastania dziiecka, znajdą się życzliwi znajomi, którzy poinformują je o adopcji, a wtedy dzieciak będzie miał żal tylko do was, bez względu na to, czy miał świetne dzieciństwo czy nie. Tak więc... adopcja to fajna sprawa, ale dla odpowiedzialnych i wyrozumiałych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy na jakich rodziców się trafi.. Wiele osób które są odpowiedzialne za adopcje wysyła dzieci do BOGATYCH rodzin. Liczy się tylko czy masz kasę a to że rodzice to ostatnie szuje, fałszywi ludzie, pijacy.. co z tego ważne ze mają kase.. Znam przypadek, że dziecko zostało wzięte w wieku 4 latchyba a rodzice (!) się rozwiedli i dziecko w wieku 15 lat oddali!! Rozumiecie? Trzeba być pewnym. To bardzo duża odpowiedzialnośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanica
oczywiście dziecko by wiedziało że jest adoptowane, zastanawia mnie właśnie zagadnienie od tej strony, strony dzieci adoptowanych bo przeważnie są tematy """ czy pokochaliście adoptowane dziecko"" nad tym też się zastanawiam, czy będę w stanie dać dziecku miłość całkowitą, jestem pewna że tak,ale jak to będzie w praktyce, patrzę na dzieci koleżanek i wiem że mogłabym je pokochać jak swoje, ba już je kocham :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie radzę adoptować! gówniane geny pijaków i narkomanów zawsze wezmą górę!!! czeka was tylko płacz, strach i cierpienie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy będę w stanie dać dziecku miłość całkowitą, jestem pewna że tak,ale jak to będzie w praktyce, xxxxxxxxxxxxxxxx w praktyce będzie tak, że ty będziesz kochać a dzieciak cię zniszczy psychicznie i finansowo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanica
ale chciałabym rad od ludzi którzy byli adoptowani, czego unikać, jak postępować z dzieckiem czy na początku rozpieszczać żeby poczuło się ważne chciałabym jak najmłodsze dziecko, ale jak trafi się 4/5 latek to też fajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanica
geny, ktoś powiedział że rodząc swoje dziecko jesteś skazana na wielką niewiadomą bezapelacyjnie adoptując masz jeszcze jakiś teoretyczny wpływ żeby wiedzieć coś o dziecku, z jakiej rodziny pochodzi, jakie choroby itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanica
pewnie nie ma takich osób na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sierotę można adoptować ale nie dziecko z patologii gdzie rodzice narkomani i alkoholicy żyją, bo taki dzieciak wykończy cię nerwowo i finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury! Poglądy rodem z lat 70. A czy na biologiczne dzieci nie wydajecie kasy? Nie chorują? Na golasa latają?! Nie pyskują?! Jakie kłopoty ludzie miewają z dziećmi?! I najlepsze bo w końcu ich geny mają! Więc nie opowiadajcie tu bzdur o patologii w genach i ruinowaniu finansowym. Do autorki tematu: W zależności od wieku sytuacja będzie inna. Im mniejsze dziecko tym ma mniej złych doświadczeń, wspomnień. Ze starszymi czasem trzeba dłużej pracować żeby osiągnąć zaufanie, miłość. Ale jest to możliwe. Dużo zależy po prostu od sposobu wychowania i koniec. To co złe często nie wynika z ich złego charakteru ale z przeżyć jakie zafundowali im dorośli. Nie przekreślajcie tych dzieci! Wiem co mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie to ze nawet w kochajacej i szczesliwej rodzinie adopcyjnej jest OK do czasu, bo dziecko jak podrosnie czesto daje drapaka do biologicznych rodzicow i chocby je wyrzucali drzwiami, wejdzie oknem.nie mowie tu o patolach ale niby tych co ich adpocyjni rodzice wychowali i wyksztalcili-ciagnie ich do biologicznych i to ich w koncu wybieraja.Ja natomiast jakbym sie dowiedziala ze jestem adoptowana, przede wszystkim bym podziekowala rodzicom za to ze mnie przygarneli i pokochali i starala sie byc dla nich jak najlepsza, a tych co zostawili-olalabym.dziwna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam tylko jeden przypadek udanej adopcji, gdzie córka ma prwdziwą więź. Niestety bardzo poważnie chorowała, może to nawet zdeterminowało rodzaj kontaktów. Natomiast znam przypadek, gdy matka ukrywała latami swój adres przed "synem", który zagrażał jej na wiele sposobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka z mężem adoptowali dwoje dzieci w wieku 5 i 3 lata dali im tyle miłości, że ja chciałabym taki dom dla siebie,bo moi rodzice biologiczni nigdy mnie nie szanowali. Dzieci ich uwielbiają. Stanowią piękną kochającą rodzinę. Jeśli potrafisz obdarzyć dziecko taką miłością to się nie zastanawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×