Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

splata mieszkania

Polecane posty

Gość gość

witam,mieszkam z narzeczonym i dzieckiem u jego rodzicow.ktorzy niebawme sie rozwodzą i sprzedają mieszkanie,my nie mamy pieniędzy na kupno ani wynajem mieszkania.moje pytanie brzmi czy maja oni jakis obowiązek splacenia nas? dodam ze narzeczony jest tutaj zameldowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, jakie spłacenie? To jest wasze mieszkanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie maja to przeciez ich mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mają wobec was żadnych finansowych obowiązków! ale z was cwaniaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to czy mogą zostawic bez miejsca zamieszkania tych ktorzy są tam zamedowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba moga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli syn jest zameldowany to mają obowiazek zapewnic mu dach nad głowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mogą. Chyba twój facet jest pełnoletni? Pasożyty...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0gosc
haha dobre sobie, rodzice maja splacac synka pasozyta i jego rozplodowa d*pe :D:D niezle jaja, dobre z was cwaniaczki, nie wstyd wam wyciagac lapy po cudza krwawice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogą, teraz nie ma obowiązku meldunku, więc nie muszą mu zapewniać miejsca w którym może się on zameldować. Jesteście dorośli, musicie wynająć sobie coś lub kredyt, takie jest życie, nie Wy pierwsi nie ostatni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mają obowiązku nikomu zapewniać żadnego dachu. Zameldowanie to tylko poświadczenie, że jakaś osoba przebywa pod danym adresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stac nas na mieszkanie bo nasz pol roczna córeczka ma białaczke a niestety nie całe koszty leczenia są pokrywane przez nfz,ja nie moge pracowac bo dziecko wymaga ciągłej opieki a ojciec dziecka zarazbia 2 tys zl miesiecznie z czego 1000 zl idzie miesiecznie na same leki i dojazdy do centrum zdrowia dziecka a mops daje nam 345zl zasilku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi byc najpierw przeprowadzone postępowanie spadkowe jesli chodzi o syna, w toku postępowania określa sie wszystkie warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez rodzice sie rozwodza a nie umarli wiec jakie postepowanie spadkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro macie tak ciężko, to poproście jednych i drugich rodziców, by się zrzucali na to, byście mogli wynająć chociaż jakiś pokoik. Innej rady nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni sa wlascicielami mieszkania, ledwo d**y dala, ledwo se faceta zlapala na bachora, a juz dom by chciala - jaka suka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
A u Twoich rodziców zamieszkać nie możecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice nie zyją od 3 lat.a rodzice partnera nie są skorzy do pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rodzice partnera nie mają obowiązku wam pomagać i nie istnieje takie prawo które by ich do tego zmusiło. Radźcie sobie sami, chyba wiedzieliście co robicie powołując na ten świat dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce od nich mieszkania tylko zastanawiałam sie czy jakaś częsc pieniedzy ze sprzedazy mieszkania nalezy sie osobą zameldowanym.gdybysmy dostali jakas czesc pieniedzy mielibysmy na kilka miesiecy zycia i na wynajem mieszkania.ja bede mogla isc do pracy za jakies 6 miesiecy bo wtedy mała bedzie miała zakonczoną terapie i bedzie mogla isc do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Jak się człowiek na dziecko decyduje to musi liczyć się z tym, że nie zawsze wszystko jest tak jak byśmy chcieli, że np dziecko może się chore urodzić. Umiesz liczyć licz na siebie. A według Ciebie co Ci rodzice narzeczonego powinni zrobić? Kupić Wam mieszkanie czy może zostawić Wam to, a sami będą wynajmowali? A może mają się razem męczyć, bo Wy nie dorośliście do samodzielnego życia i zakładania rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedzielismy co niesie za sobą dziecko lecz nie wiedzielismy ze zachoruje,wczesniej wynajmowalismy mieszkanie i sobie radzilismy ale koszty leczenia zmusiły nas do przeprowadzki do mieszkania partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszą Wam nic dawać ze sprzedaży mieszkania. Przepisy prawa sa jednoznaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja uwazam ze jak sie nie ma pieniedzy i warynkow na dziecko to sie nie zachodzi w ciaze i sie zabezpiecza lepiej wydac na antykoncepcje niz potem nie miec za co wychowywac dziecka jak sie nie ma gdzie mieszkac nie ma stalej pracy to sie dzieci nie robi w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ogól ludzie, którzy się rozwodzą nie mysla o bliskich tylko o sobie. No chyba, że była przemoc w rodzinie. Jeżeli rozchodzą się ze względu na "niezgodność charakterów" (bzdura po tylu latach), to współczuje takich teściów. ja bym pomagała dzieciakom jesli są tego warte. A co tu winna chora dziecina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasa ze sprzedaży należy się tylko współwłaścicielom Niby dlaczego mieli by dawać kasę Twojemu narzeczonemu. Gdyby zamieszkanie wzięli 300tys. to Ty liczysz na 100tys. dla Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zastanawiałam sie czy jakaś częsc pieniedzy ze sprzedazy mieszkania nalezy sie osobą zameldowanym" osobą ??? skonczylas podstawowke? jak mozna popelniac tak podstawowe bledy. nic wam sie ku*wa nie nalezy, meldunek to tylko adres. wlascicielami sa rodzice i to ich dom, w kazdej chwili z resztą mogą was wymeldowac wiesniaczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedzieliście, że dziecko zachoruje? jak człowiek podejmuje tak ważny krok jakim jest decyzja o powiększeniu rodziny musi brać też takie możliwości pod uwagę jak choroba dziecka. Miliony dzieci się chorych rodzi, pełno o tym w TV więc jak mozna o tym nie pomyśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanim byłam w ciazy oboje mielismy stałą prace i wynajmowalismy mieszkanie.niestety choroba Karolinki nie pozwala mi pracowac wiec to nie jest tak ze nie mielismy z czego zyc a zroblilismy sobie dziecko.Karolka urodziła sie zdrowa.choruje od 3 miesiecy wiec kto by sie spodziewal tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×