co lekarzowi szkodzi dac skierowanie na cc

Piszecie o cwiczeniach masazach odpowiedniej pozycji. Ale jak cwiczyc ma babeczka co ciaze cala musi lezec plackiem. Albo jak w szpitalu poloza na lozko porodowe i nievpozwola w innej pozycji rodzic? Jakos mniej sie slyszy o powiklaniach po cc niz po sn. Popekane zle pozszywane krocze hemoroidy odvwysilku problemyvz nietrzymaniem moczu czy z odbytem. Gdyby sn bylo taki cacy i masaze i dobra polozna by wystarczyly to nie byloby tak popularne operacje krocza w prywatnych klinikach.

Jestem pielęgniarką i często asystuje przy cc i wcale to super nie wygląda. Np. nie wiecie, że błony płodowe się rozdziera, a nie przecina, a jak się nacina brzuch czasami przecina się pęcherz, który jest zszywany a sama pacjentka nawet nie ma o tym pojęcia. Nie lubię patrzeć jak po nacięciu lekarz z całej siły rozdziera te błony. Dziwnie to wygląda i choc wiele w życiu widziałam nadal to rozdzieranie wywołuje u mnie dziwne odczucia.

Jak mdelejsze przy zwykłym pobraniu kriw to jestem głupia dziwa i tyle i zachowujesz się jak rozwydrzony bachor i robisz z siebie widowisko, po którym panie z laboratorium mają ubaw przez pół dnia:D W pewnym wieku trzeba zachować powagę i zachowywać się dojrzale. Nikt cię ze skóry nie obdziera. Patrzeć w okno a nie na igłe i nawet krwi nie widać. Debilko

na sali będę panikować;p i niech mnie tną.. cc jakoś się nie boję. mam nadzieję ,że nikogo nie obrażę ale mnie jakoś brzydzi sama myśl,że mam rodzić sn

Ja nie wiem jak takie ksiezniczki chca zostac matkami. Boja sie krwi. Opieka nad dzieckiem kompetnie je wykonczy pewnie zatrudnia kogos do tego.

zawsze sie na forum trafi ktoś kto jednak sie zachowuje mega dojrzale wyzywając od debilek< brawo> patrzeć w okno jak kują mnie po kilka razy bo krew nie leci albo żyłki pękają, potem chodzę z rękami całymi sinymi przez 2 tyg. moj rekord to gdy pani próbowała pobrać krew 6 razy, i jak tu się nie bać...

Bierz przykład z księżnej Kate, urodziła naturalnie :P

Od siniaczków się nie umiera

O matko tez mam slabe zyly. Ale nie robie z tego dramatu. Jak ty chcesz karmic dzieciaka z bulu nie wytrzmasz. Ale znajac zycie to pewnie butelke odrazu podstawisz. Nawet nie wiesz jaka jest ciezka opieka nad malym dziecikiem a Ty przezywasz pobieranie krwi ZALOSNE.

a dlaczego nie daja znieczulenia?pierwsze slysze ja mialam podane znieczulenie,musialam za nie zaplacic ale nie mialam ochoty rodzic w bolach.takie znieczulenie jest duzo lepsze niz CC

oj tam każdy ma swoje fobie, trzeba sobie w życiu pomagać,a nie od razu od debilek, za kulturalne to wy nie jestescie, a pewnie jesteście matkami, albo będziecie każdy ma swoje strachy i tyle wartościa jest doradzenie dziewczynie a nie zwyzywanie jeje jak nie potraficie nic pomyśleć, to lepiej sie nie wypowiadajcie bo nic konkretnego w głowie nie macie

miałaś szczęście z tym znieczuleniem, na ogół nie chcą dawać, wymyślają jakies powody, a to, ze anestezjloga nie ma a to to a to tamto, zadnej mojej koleżance nie udało się urodzić ze znieczuleniem, a mieszkam w wielkim mieście

niektórym nie wytłumaczysz o co chodzi chociażby się robiło co można. skoro się boję to się boję i tyle i co to znaczy,że będę zła matką tak?? to dopiero są bzdury. poza tym spytałam jak można lekarza namówić by dał skierowanie na cc a nie na Twoje opinię dotyczące tego czy dam butelkę czy nie!!

Bzdury znieczulenie jest ok bo bolu nie czuc a potem jak krocze pociete boli to znieczulenie nic nie daje. A po drugie w szpitalach czesto nie chca go dawac bo albo anestozjologa brak albo za male rozwarcie albo za duze i juz za pozno. Tna nie patrza czy skurcz czy nie szyja tez byle jak.

Pierwsze dziecko rodziłam naturalnie przez kilkanaście godzin. W rezultacie skończyło się cc. Drugie dziecko ze strachu chciałam rodzić tylko cc, nie wyobrazałam sobie innego rozwiązania. Po przejściach z pierwszym porodem wolałabym nie mieć dzieci. Ale, cc to nie zabieg kosmetyczny i pojawiły się komplikacje, które leczę do dziś i zostanie mi "pamiatka" do końca zycia. Dziś uważam, że warto rodzić w dobrym szpitalu, i spróbować sn a jak się nie uda zrobią cc. Moja koleżanka była umówiona na cc a urodziła sama 15 min po przyjeździe do szpitala :))). Uważam, że każdy poród jest inny i warto urodzić sn.

jakie komplikacje?

Ja mieszkam w Szczecinie i tez nie mialam problemow ze znieczuleniem w szpitalu. Moje kolezanki i siostra rowniez. Ciekawi mnie w jakich wy wojewodztwach mieszkacie ze ze wszystkim jest taki problem.

oglądałam ostatnio na tvn w chirurgia bez tajemnic czy jakoś tak... pokazywali kobietę której po porodzie strasznie zmieniły się wargi sromowe i ona się tak strasznie wstydziła, rozpadło się jej małżeństwo.. aż mi jej szkoda było....

Jo widzialam ten odcnek wygladalo jakby miala malego penisa. Nawet w majtkach tak wygaldalo ohyda

ja to w ogóle zad***e... do najbliższego szpitala 30 km a też jest taki średni... kurcze a co rodzic w szpitalu oddalonym o 60 do100 km to nie wiem czy jest sens, po jakby coś to jechać taki kawał...

no właśnie, i to właśnie jeden z powodów dlaczego mimo wszystko wolę cesarkę. nie jestem jakaś próżna, mąż pewnie też by nie odszedł( pewnie bo życiu różnie bywa) a sex chyba dla każdego jest ważny.. ja tak czytam te fora i kobiety się tak skarżą, że boli po sn że do zbliżenia po pół roku dochodzi i to ledwo co...;/

ale po cc tez boli

boli to boli, jakoś ja mam takie przekonanie,że lepiej mieć ranę na brzuchu niż później kompleks jakiś na całe życie;D ale każdy ma swoje rację i przekonania

Moja kuzynka popekala strasznie w strone odbytu ze miala problem z zwieraczami po porodzie i musiala jakis zabieg miec dwukrotnie robiony. Powiedziala ze nigdy wiecej dzieci nie chce i jakby wiedziala ze tak bedzie to by wolala i 10 tys zaplacic za cc niz rodzic sn i tak cierpiec. Dziecko wazylo 4950.

Dla mnie to w ogóle jest paranoja, ale to chyba zależy na jakiego lekarza trafisz, bo moja siostra, długo strasznie rodziła, i też zamiast cc to jej lekarz wypchał dziecko łokciem? czaicie łokciem w brzucho i popchał. Synek ma się okej...ale paranoje przeżywała i moja mama i moja siostra.

To wszystko jest kwestią indywidualną. Miałam jedną operacją w życiu i bardzo szybko po niej doszłam do siebie. A po porodzie sn już jestem ponad 10 miesięcy i nadal nie jest do końca dobrze.

WŁAŚNIE. ja czasami sie zastanawiam czy tych przypadków jest na prawdę tak dużo jak się czyta np. na forach, bo może na forum piszą tylko osoby które spotkał jakis problem a te u których wszystko dobrze się odbyło to mają to gdzieś na na takie strony nawet nie zaglądają;D

tylko nie krzyczcie na mnie za durne pytanie:D myślicie,że jeżeli na prawdę zacznę panikować na sali to zrobią cc?? później mogą się tam ze mnie śmiać... gdzieś to mam... tyle czytałam i chce cc!! ale nie stać mnie na danie kilka tyś;/ już bym wolała się męczyć i dla dziecka coś kupić fajnego;/

No wlasnie teraz ciagle sie slyszy o powiklaniach po sn dlatego kobiety wola cc. Pelno przykladow w tv. Wezmybtego olimpijczyka ostatnio. Lekarz ma w d***e ze potem rodzice cale zycie musza sie meczyc z dzieckiem warzywem wazne ze nfz nie stracil za duzo. Ciagle sie slyszy o praktykach ktore sa niedozwolone np kladzeniu sie na brzuch zeby wypchac dziecko albo porod kleszczowy zamiast cc co to ma byc?

ja też jestem w 10 tyg. i już mam koszmary związane z porodem;/