Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lampkaaaaaa

Nie chcę mieć dzieci

Polecane posty

Gość Lampkaaaaaa

Zdaję sobie sprawę, że najprawdopodobniej zostanę zaraz obrzucona wyzwiskami, nazwana głupią, kobietą bez serca czy też kimś, kto na miano prawdziwej kobiety nie zasługuje, whatever. Ale nie czuję potrzeby posiadania dzieci i nie wiem, czy kiedykolwiek się to zmieni. Być może to kwestia mojego wieku, a być może nie. Bo nie wiem, po co mieć dzieci, po co brać na siebie odpowiedzialność na całe życie, a już co najmniej na 18 lat, po co się martwić o pieniądze na utrzymanie, czy też mieć z tego tytułu inne problemy, skoro można być tylko dla siebie we dwoje, podróżować, nie brać sobie na głowę dodatkowych problemów i żyć pełnią życia. Nie jestem zakompleksioną starą panną, wręcz przeciwnie - jestem jeszcze młoda i mam cudownego chłopaka. A do dzieci mam stosunek raczej neutralny. Nigdy nie rozpływałam się na widok bobasów, jak moje siostry, ja wolałam raczej małe zwierzątka, a płacz dzieci czasem działał mi na nerwy. Teraz dzieci są mi po prostu obojętne, ale nie czuję potrzeby, by mieć własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie...tzn teraz kiedy mam 31 lat moje podejście trochę się zmienia ale wydaje mi sie, że jest to podyktowane właśnie wiekiem..fajnie się ogląda babeczki w ciąży..wszyscy traktują je jak księżniczki, ciąża to piękny okres, a dziecko to dar, ale...czy dziecko to zabawka, to chwilowy kaprys? Czy potrzebuje je mieć bo tak wypada, trzeba? A co potem? Jak już przestanie być takie słodkie i różowiutkie i zaczną się problemy ?Pół biedy jak jest zdrowe..a jak będzie chore...skąd brać kasę na to wszystko? Szkoła, wyprawka, potem dorastanie, narkotyki i alko czy będę potrafiła być dobrym rodzicem? Czy ustrzegę moje dziecko przed syfem tego świata?A co z moja wolnością, niezależnością? Dzieci sa fajne, ale moja egoistyczna dusza widzi zbyt wiele problemów sie z tym wiążących, zbyt wiele obowiązków i trosk, robienie sobie dziecka, tylko dla chwilowego funu? Nie, dzięki to chyba nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Jaki masz problem? Nie wiesz jak to się robi ABY NIE MIEĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
troliku, ale jesteś nieźle p**********a. "potem dorastanie, narkotyki i alko czy będę potrafiła być dobrym rodzicem" aż się wzruszyłem na Twoim losem kiedy sobie wyobraziłem Twoje dziecko za 85 lat i Twoją tragedię z powodu jego odejścia. Masz rację..... P*******ć narażanie się na taka traumę...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lampkaaaaaa
Ja bym bardzo chciała, żeby mi się to zmieniło z wiekiem, ale nie wiem, czy to się uda, bo doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że jestem we mnie chyba więcej egoizmu, niż chciałabym się do tego przyznać... I właśnie też nie rozumiem, po co się zmuszać, jeśli tego nie czuję? Bo tak wypada? Bo pewnie przyjdzie kiedyś czas na ślub, a potem zaczną się pytania rodziny, ciotek, babć: "A kiedy będzie maleństwo?" Wkurza mnie to, że wg większej części społeczeństwa, że w pewnym wieku każdy, kto jest w związku, powinien mieć dziecko, a jeśli myśli inaczej, to jest nienormalny (o tak, pewien znajomy powiedział mi kiedyś wprost, że jestem p******a, jeśli mam takie podejście, oczywiście nie potrafił tego uargumentować, tylko stwierdził, że powinnam się leczyć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franki...ty jesteś zdrowo ograniczony chyba...jeśli nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedemsetsiedemdziesiątsiedem
ja też. kiedyś bardzo potem się wahałam, dziś jak widzę te bydlęta systemu to absolutnie bezdyskusyjne nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcela525
Zmienissz zdanie jak bedziesz zgorzkniala i samotna staruszka i nie bedziesz juz miala nikogo bliskiego obok a tak bys miala wnukow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to takie glupie gadanie o szklance wody na starosc itp. rownie dobrze mozna miec kilkoro dzieci, ktore z rozych powodow rozjada sie po swiecie i jedynie czym mozna bedzie sie zadowolic to telefonem od czasu do czasu. mozna rowniez nie miec, ale byc taka osoba do ktorej lgna ludzie i nigdy nie byc osoba samotna. w zyciu roznie bywa, a decydowanie sie na dzieci w obawie o samotnosc to najwieksza glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcela525
a nie obchodza mnie wasze madralinskie wypowiedzi bo ja mam dwuletnia coreczke ktora planowalam i jestem szczesliwa ze ja mam:):)tyle w temacie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co sie wypowiadasz w temacie, w ktorym osoba nie chce miec dzieci? placowalas chcialas to masz, w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele dziewczyn nie chce, ja też. Cieżarne nie są traktowane jak jsiężniczki dla siebie samych, lecz z powodu dziecka, jakie w sobie noszą. Jakby było ryzyko przy porodzie, to każdy będzie wolał dziecko ratować, a jak się urodzi dziecko, to jak ona się z wózkiem przewróci, to każdy do dziecka pobiegnie ją mając w d***e. Nikt nie kogo jak księżniczki nie traktuj. Chodzi tylko o dziecko. I potem życie tak wygląda. Kobiety kochaja badziej dzieic od męzów, w ogóle życie przeradza się w instytucję. dla dzieci trzeba wszystko, rodzina jest dzieciocentryczna. Trzeba dać to co najlepsze. Ostatnio napisalam jednej kobiecie, że nie zgadzam się z tym. Dziekcu należy się to, co niezbędne i wystarczająco dobre. Baba zjechała mnie od egoistek. Że życie to nie dżungla i nie wolno ograniczać się do minimum. Kobieta ma maximum wymagań, minimum wsparcia. O kant kibla takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza ty najpierw wyjdz za maz a pozniej miej dziecko i opowiadaj wtedy o milosci do tego lub tamtego, bo narazie sie osmieszasz. Autorko, ja tez nigdy nie chcialam miec dziecka, zapieralam sie tak dlugo az nikt mnie wiecej o dziecko nie pytal. I bylo mi cudownie bez dziecka. Po 30tce wpadlismy z mezem jak nastolatki. Teraz jest mi cudownie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×