Coraz mniej ciekawych wolnych mężczyzn

To świetnie, że Ci się udało :) Wiek akurat nie jest problemem - ja np. często zadurzam się w młodszych. Życzę wam szczęścia :)

Hahaa. No na raz to co za problem. Chodzi tu wlasnie o kogos z klasa, na poziomie. Wlasnie nie jest latwo takiego poznac.

Jak ktoś tak patrzy jak autorka to nikogo nie pozna... bo nikt nie spełni jej oczekiwań

Gość - chodzi mi po prostu o to, aby uniknąć sytuacji, w której ktoś na kimś będzie żerował. Brzydzę się pasożytnictwem, ba, nawet sama bym się złościła na siebie, gdybym miała być kogoś utrzymanką. To sprzeczne z moją naturą - lubię być niezależna. Wystarczyły mi lata na utrzymaniu rodziców i ich ciągłe pretensje. A co do neta, cóż, nie przekonuje mnie ten sposób poznawania innych osób. Wolę zdecydowanie real.

Wlasnie dobrze, ze ma wymagania. A co ma byc z byle kim, to lepiej poczekac. Pisalam wczesniej, ze druga polowe poznalam w wieku 29 lat, byle kogo nie chcialam. Lepiej poczekac niz zmarnowac sobie zycie z byle pajacem.

Czy moje oczekiwania są aż tak spore? Co w tym złego, że chcę kogoś inteligentnego, niezależnego, kogoś, kto jest wrażliwy i ma dobre serce? Czy to są, pytam się raz jeszcze, wymagania z kosmosu?

ja jestem wszystko inne niż tuźinkowy i do wźięcia

Hm, wydaje mi się, że nie wymagam czegoś nadzwyczajnego. Rozumiem, gdybym napisała, że chcę poznać kogoś bogatego, przystojnego, przebojowego... Tymczasem nic takiego w moim opisie się nie pojawiło. A wymagania, moi drodzy, każdy ma jakieś, więc po co się dziwić.

Jestem facetem po trzydziestce, szukam laski 28-33 lata, ale jest ciężko. Najczęściej są dwa rodzaje kobiet w tym wieku. Pierwszy - desperatki, które obudziły się z ręką w nocniku i chcą za wszelką cenę kogoś znaleźć. Odstraszają, bo chcą od razu brać ślub i mieć dzieci, po pół roku znajomości. Drugi rodzaj: laski które robiły karierę i teraz nie wyobrażają sobie być z kimś innym niż z najwyższej ligi. Czyli ma być przystojny, wysoki, wysportowany, inteligentny, oczytany, zaradny, złota rączka, dobrze zarabiający, z własnym mieszkaniem, dobrym samochodem, dobrze ubrany i tak dalej i tak dalej. Ilu takich jest? Pięciu? :)

Ludzie co wy gadacie, p*********e, wymyslacie, snujecie DURNE teorie? Zamiast tego lepiej isc na miasto, poznac kogos i sie R****C zamiast gnic przed kompem udajac kogos innego...

jest sporo ciekawych przystojnych mężczyzn tylko kobiety takie jak autorka szaleją za młodości aż do okolic 30 i budzą się z ręką w nocniku.