Po ilu dniach od randki chłopak powinien się odezwać

W sobotę umówiłam się z takim chłopakiem. Poznaliśmy się w necie i od razu się spotkaliśmy Gadaliśmy przez 2 godziny po czym musiałam lecieć już do domu. Było bardzo miło i z tego co zauważyłam jemu tez się podobało. Do tej pory nie odezwał się, ani nie odpisał. Fakt na stronie na której się poznaliśmy nie odczytał nawet wiadomości. Może jest zajęty, albo coś, ale na sms tez nie odpisał. Myślicie, że się jeszcze odezwie czy nie mam na co liczyć?

Ponoć jest niepisana zasada trzech dni. Właśnie minęły.

pewnie sobie wymyslil, ze nie bedzie pisac przez tydzien, zebys sobie za duzo nie pomyslala. dobrze by bylo, zebys mu odpisala- myslalam, ze nie jestes zainteresowany i poznalam kogos nowego :P

zebys mu odpisala, o ile oczywiscie po tym tygodniu on sie odezwie. a moze po prostu nie spodobalas mu sie i tyle. postanowil zapasc sie pod ziemie.

Mi sie wydaje ze opcja z unikaniem cie jest najbardziej prawdopodobna, jeśli chlopakowi zależy odzywa sie jeszcze tego samego dnia lub następnego.

ja bylam na okolo 50 randach i tylko raz! zdarzylo sie, ze facet odezwal sie po 3 dniach i wtedy zapropnowal nastepne spotkanie. Ale nie bylo tematu, bo mnie sie nie spodobal ( mial kifoze i straszny lupiez :O ) i w cieply dzien ( na to pierwsze spotkanie) przyszedl w czapce i kurtke z materialu na koc ( a bylo ok. 20st. :O ).

jesli facetowi spodoba sie kobieta, a do tego facet uzywa wlasnego rozumu ( a nie pseudo rad z netu) to odzywa sie prawie natychmiast po spotkaniu, piszac cos milego i wyrazajac nadzieje na nastepne spotkanie.

skoro było bardzo miło to czemu sama się nie odezwiesz do niego? Czekasz aż wszystko samo się za Ciebie zrobi?

po co ma sie odzywac sama? ja nigdy nie zdazylam do domu dotrzec (poza tym 1przypadkiem), a juz mialam co najmniej 1 smsa w tel. juz nie robcie takich pup z facetow. faceci potrafia dzialac i chca i lubia!!! jesli im zalezy :)

ja to widzę tak po co ma sie odzywac sama? ja nigdy nie zdazylam do domu dotrzec (poza tym 1przypadkiem), a juz mialam co najmniej 1 smsa w tel. juz nie robcie takich pup z facetow. faceci potrafia dzialac i chca i lubia!!! jesli im zalezy usmiech.gif xxx A Czemu to facet ma się odzywać sam? Kobietom nie zależy? Oczekujecie, że wszystko za was zrobi facet. Sam przyjdzie, zagada, zaprosi, później sam zadzwoni i spyta się jaśniepani ma ochotę jeszcze się spotkać. To jest prawdziwe nieudacznictwo i to w wykonaniu tych co najbardziej używają tego określenia do wyzywania innych.

e tam, bzdury. facet od prehistorii pelnil funkcje mysliwego i uwielbial polowania. jak mozna facetow tego pozbawiac? tej frajdy ze zdobywania? nieludzkie i nierozsadne. facet MUSI napisac po spotkaniu pierwszy. ale kobieta oczywiscie takze potem musi sie starac, a nie ze lezy i pachnie. Niemniej ten pierwszy ruch po spotkaniu nalezy do faceta.

po godzinie :P

Czasami WCALE

Nie cierpię polowań. I też wcale nic nie muszę, jak tu któraś próbuje mi wmawiać. Teraz faceci mają już swoją dumę i już tak nie nadskakują laskom i bardzo dobrze. Sam odzywam się do dziewczyn po randce po kilku dniach, żeby sobie za wiele nie pomyślała. W życiu nie napisałbym jeszcze tego samego dnia, tak robią tylko jakieś "pieski". Lasce nie można pokazać że się zakręciłeś na jej punkcie, bo będziesz dla niej szybko nudny i mało interesujący.

Kto wymyślił niedorzeczną zasadę 3 dni? Po udanej, pozostawiającej po sobie pragnienia randce czas do następnego kontaktu powinien się liczyć nie w dniach a godzinach. Pocieszanie siebie w stylu "może jest zajęty" jest zwyczajnie naiwne, bo co może być bardziej zajmującego niż nowa obiecująca znajomość, tym bardziej pyszną bo wszystko przed nami. Nie odzywa się bo prawdopodobnie biernością wyraża swój brak zainteresowania i chęć zakończenia znajomości a milczenie i brak reakcji to najmniej kłopotliwy sposób "by się w końcu odczepiła". Lub też w tym czasie zajęty jest randkowaniem z inną osobą/osobami, to żadna tajemnica że "przedsiębiorczy" mężczyzna potrafi urządzać "konkurs talentów", w tym przypadku o wygranej dowiesz się wkrótce. Nie licz na innych, licz na siebie, i nie ulegaj złudzeniom w stylu "w moim przypadku na pewno jest inaczej".

JAK BRZYDKA JESTES ALBO GRUBA TO JUZ WCALE :-)

Jak kobiecie zależy to powinna się odezwać następnego dnia.

Jeśli ci na nim zależy to odezwij się do niego pierwsza i nie słuchaj idiotycznych zasad (3-go dnia), tylko mu się nie oddaj za szybko ;) - kocha to poczeka! To jest prawdziwa zasada .Jeśli będzie wymyślał różne historie że musi się "kochać" z Tobą teraz itp. to on nic do Ciebie nie czuje tylko chce Cię zaliczyć. On zaraz po spotkaniu wiedział czy mu się spodobałaś czy nie. Im szybciej go zapytasz o to ,tym szybciej zaznasz spokoju ducha bez względu na odpowiedź.

Odzywa sie po randce i chce drugiego spotkania...inaczej proste ma cie w dooopie.

Moim zdaniem facet powinien sie odezwać następnego dnia. Po co czekać, najwyżej nie odpisze. Jeśli poznaliście się przez internet, to nie ma na co czekać, bo przez kilka dni juz można poznać kogoś nowego (konkurencja nie śpi)

Jakbyś mu się na prawde spodobała napisałby jeszcze tego samego dnia, a jeśli nie odpisał na sms nawet nie miałabym już zadnych złudzeń.

Do mnie ostatnio napisala po mniej niz godzinie. I tak druga randka byla ostatnia bo nie wychodzila rozmowa.

Na drugiej randce to juz jakiegos lodzika mozna zrobic

20'14 ty odpowiadasz dziewczynie,ktora pytala w 2013 roku ?! gratuluję wyobraźni hehe.

Temat jest nadal aktualny debilu, mimo upływu czasu.