Orange to oszuści

kiedyś u nich byłem, ale właśnie za dużo niejasności i dodatkowych opłat do faktury dochodziło, a abonament miał być jeden z gory określony. potem mi wychodziło co miesiąc dodatkowo jakieś 20zł. przeniosłem się do t-mobile i mam u nich abonament faktycznie bez żadnych zwyżek dzięki bogu, w koncu jakaś normalna siec z jasnymi warunkami. jestem ZA

Oszuści ORANGE Samo oszukuje klientów, w salonie słyszycie że macie ubezpieczenie od uszkodzenia przypadkowego telefonu, a później ładują was bez mydła , przenoszę wszystkie firmowe numery od tych oszustów !!!! Sama ta firma to oszuści i tyle... Decyzję wydano w oparciu o § 2 ust. 29 ogólnych warunków grupowego ubezpieczenia „Bezpieczny Telefon dla Firm” dla Abonentów Orange Polska S.A., ustalonych uchwałą nr UZ/353/2013 Zarządu PZU S.A. z dnia 17 grudnia 2013 roku ze zmianami ustalonymi Uchwałą nr UZ/45/2014 z dnia 11 marca 2014r., zgodnie z którym „Uszkodzenie – uszkodzenie Telefonu powstałe wskutek nieprzewidywalnego, przypadkowego zdarzenia polegającego na nagłym działaniu mechanicznej siły zewnętrznej powodujące przerwanie funkcji lub nieprawidłowe funkcjonowanie Telefonu lub którejkolwiek z jego części, wymagające naprawy w celu przywrócenia prawidłowej funkcjonalności Telefonu” taką odpowiedź dostaniecie i finita komedija, Tak robią w konia !!!!

Przyłączam się do opinii na temat tej złodziejskiej firmy. Przez ponad poł roku walczyłam o wymianę telefonu - bubla Lumia, ktory od dnia zakupu nie działał i w dniu zakupu zanim doszłam do domu pożarł mi wszystko z konta. A dzisiaj walczyłam o zwrot skradzionych 30 zł ktore wplaciłam wczoraj na odnawialne konto nielimitowanych rozmów. Konsultantka najpierw nie mogła znaleźć przyczyny a potem wymyśliła bajeczkę , że niby zużyłam je na internet z którego w ogóle nie korzystałam. Przejrzałam historie w telefonie oraz na moim koncie w orange online. Ona na to , że sam sie musiał wlaczyć tak jak sobie lezal. Ale jak spytałam o strony na ktore niby wchodziłam , bo ja nic nie widze nie była w stanie odpowiedzieć. W bilingach nic nie ma odznaczonego . W koncu wywalczyłam przywrócenie środków ale zabrali mi srodki promocyjne i dorzucili jakis debet. Potwierdzam ze to ZŁODZIEJE I OSZUŚCI.

Opisuję mój przypadek, aby każdy się kilka razy zastanowił zanim rozpocznie współpracę z firmą orange: 15 października 2016 roku w salonie orange w galerii Gemini w Tarnowie przedłużyłem umowę na dwa telefony oraz dokupiłem internet dla firm z routerem wifi Huawei B315. W ten sam dzień oraz następny nie udało mi się uruchomić usługi, ponieważ coś było nie tak z routerem, po wielu konsultacjach infolinią serwisu firmy orange, serwisanci stwierdzili, że router nie widzi karty sim i powinienem się udać do najbliższego salonu orange, gdzie wymienią mi sprzęt na nowy (te rozmowy są nagrywane więc łatwo to sprawdzić). Jakie było moje zdziwienie, gdy pani konsultant w w/w salonie stwierdziła, że nie może mi wymienić routera na nowy a tylko przyjąć do reklamacji jako towar niezgodny z umową i żądaniem wymiany na nowy. Router miał zostać wysłany do ekspertyzy. Pani konsultant stwierdziła, że to jedyna możliwość dochodzenia wymiany sprzętu, więc zostawiłem router w salonie. Otrzymałem informację, że do dwóch tygodni powinno być wiadomo, czy sprzęt jest uszkodzony. W dniu dzisiejszym (24.10.2016) w godzinach popołudniowych zadzwoniła do mnie rzeczona pani konsultant z salonu orange i odczytała mi treść ekspertyzy, która stwierdza, że sprzęt jest uszkodzony, ale nie wymienią mi go na nowy, bo koszt wymiany byłby niewspółmierny do naprawy routera i czy wyrażam zgodę na naprawę. Zapytałem, co się stanie jeśli nie wyrażę zgody na naprawę i dalej będę żądał wymiany. Usłyszałem: SERWIS ODEŚLE DO DOMU ZEPSUTY SPRZĘT A ZA USŁUGĘ I TAK BĘDZIE MUSIAŁ PAN PŁACIĆ. Wielkiemu gigantowi orange nie opłaca się wymienić zepsutego routera, kupiłeś frajerze zepsuty sprzęt, to nie licz, że dostaniesz w zamian nowy, tylko możemy ci go naprawić, a jak nie chcesz, to bujaj się z zepsutym, a my i tak ściągniemy od ciebie kasę za usługę, bo podpisałeś umowę. Wyraziłem więc wymuszoną zgodę na naprawę ponieważ internet jest niezbędny w firmie a ja od 10 dni już płacę za niego, mimo że orange nie dostarcza usługi . Brak mi słów jak nazwać takie praktyki w traktowaniu klienta, jutro zgłaszam sprawę do rzecznika praw konsumenta oraz na wszelkich możliwych forach aby ostrzec innych przed kontaktami z firmą orange. Piotr z Tarnowa

Piotrze jedyne wyjscie zeby zamienili ci na nowy znajdz gotowy wydruk reklamacji z internetu i zaznacz ze towar jest niezgodny z umową czyli jest niesprawny gdzie jest informacja , że powinien być wolny od wad , Nic innego nie przejdzie. Przerabiałam to.

Ja mam nr na karte w orange od 15 lat, wczesniej to byla inna firma. Myslalam ze nigdy z tego nr nie zrezygnuje, ale jednak mam juz dosc. W czerwcu wzielamw innej sieci tel i mam wszystko bez limitu więc nie mam zamiaru rejestrowac tego nr i zrezygnuje z uslug orange. Dodam ze co kilka dni dzwonią do mnie z coraz glupszymi ofertami.

Witam Usługi w orange mam od kilku lat i czekam aż mi wygaśnie umowa i NIGDY WIĘCEJ. Na fv dopisują co chcą, odpowiedzialność przerzucają na siebie nawzajem lub na system. Najgorsza sieć!!!!!!

Opłaty za aktywacje osobno każdego telefonu plus aktywacja usługi po 49 zł. każda. Na reklamie 129 zł a faktura ponad 250 zł. Na płatnej infolinii, pseudo doradcy przełączają nas do jeszcze bardziej tępych konsultantów i generują do czerwoności nasze nerwy i telefoniczne rachunki. Stanowczo odradzam !!!

Orange Love to reklama za miliony złotych !!! Opłaty za aktywacje osobno każdego telefonu plus aktywacja usługi po 49 zł. każda. Na reklamie 129 zł a faktura ponad 250 zł. Na płatnej infolinii, pseudo doradcy przełączają nas do jeszcze bardziej tępych konsultantów i generują do czerwoności nasze nerwy i telefoniczne rachunki. Stanowczo odradzam !!!

najgorsze jest to jak oszukują starszych ludzi, którzy się nie znają. Telefon do abonamentu w gratisie a później ktoś płaci odsedki i to nie małe.

Szkoda gadać,

Pozwać ich powinno się za to, że nie ma czegoś takiego jak rezygnacja z usługi śmiech na sali.