UWAGA przeczytaj co mnie dzisiaj spotkalo w tramwaju skandal

Jestem wstrzasnieta do tej pory. W bialy dzien o 10 rano jade tramawajemw centrum Wawy, a tam jakis stary dziad, grubo po piecdziesiatce, podchodzi do mnie i pyta mnie czy nie szukam pracy i chcialabym zostac jego "asystentka", bo jestem badzo podobna do jego poprzedniej asystetnki...na moje stanowcze nie, gdy juz wysiadalam z tramwaju(na szczescie akurat tramwaj dojechal do przystanku na ktorym i tak mialam wysiasc on podszedl jeszcze blizej mowiac : Ja tez juz wysiadam, moze dam ci moj numer? Nosz kurde, jak mozna tak normalnej kobiecie(mam 21 lat jak cos) skladac takie propozycje, ze mu nie wstyd zboczencowi... Nie wygladam na k**we, nie bylam wyzywajaco ubrana, wiec nie wiem czemu przyczepil sie akurat do mnie....Pieknoscia tez chyba nie jestem, przytylam ostatnio i wogole. Nie wiem, czy ona szukal naiwnej? Przeciez chyba kazda glupia by sie zorientowala o co chodzi z ta"asystentka"... Dokad ten swiat zmierza... Co o tym myslicie? Zastanawia mnie jaki jest target takich dziadow - myslalam, ze wola "wyfiokowane" zgrabne blondie w miniowach....

a moze on naprawde szukal tylko asystentki? :D

up

up

"czemu przyczepil sie akurat do mnie" - zrób sobie test na ofiarę. Jeśli zdobędziesz dużo punktów to musisz uważać, gdyż jesteś w guście zboczeńców, g****icieli itp. Wygląd tutaj ma niewielkie znaczenie akurat. Poza tym nie znasz magicznego słowa "spier...j!"? Pewnie jakbyś była agresywna, wulgarna i wyzywająca toby nawet nie spojrzał :) Z taką patologią trzeba ostro i na temat. Kiedyś też byłem świadkiem podobnej sceny - ale kobietka tak dźgnęła natręta parasolką w brzuch, że pół kursu odbył na podłodze :)

większość młodych kobiet by się zgodziła więc skąd miał wiedzieć, że Ty się akurat wyjątkowa szanujesz?