Dylemat w sprawie zmiany pracy

Pracuje na pol etatu zarabiam 650zł. W h 10-14.Mam mozliwosc przejsc na caly etat.Wtedy pracuje od 10-18. Ale mysle nad tym czy mi sie to oplaca. Za przedszkole place ok.180zł miesiecznie. przechdzoac na caly etat Musze zostawiac dziecko do 16- wiec koszty przedszkola wzrosna do ok.300złnawet wiecej. Dodatkowo musialabym poszukac kogos kto by obeiral corke z przedszkola do 16 i posiedzial z nia do 18.30. Bo maz pracuje tez do 18. dodatkowo opiekunce min 300zł trzeba bylo byc dac jesli za h wzuiela by 5zł. a zarabialam bym 1200zł. co byscie zrobili?

up

nie opłaca się,zostałabym na pół etatu

ja też myśle że dziecko ważniejsze - macie chwile dla siebie a tak to wracacie i do spania.. zachwile zima - nawet na spacer nie wyjdziecie ani na zakupy - zero życia rodzinnego

up

Ja bym zostawila tak jak jest. Juz sam fakt ze sie zastanawiasz. Ze obawiasz sie jak wyjdziesz finansowo. A tu do tego wiecej pracy i powroty po 18-tej gdzie zaraz dziecko musisz spac polozyc. Jak poprzedniczka napisala nie bedziesz miec czasu dla niego. Poczekaj jeszcze kilka lat dziecko bedzie w podstawowce, bedzie bardziej samodzielne i mniej potrzebowalo mamy wtedy przejdziesz na caly etat. Okazja jeszcze bedzie bez obaw.

Teraz zarabiasz 650 zł, za przedszkole płacisz 180 zł. Zostaje Ci 470 zł. Jak przejdziesz na cały etat to zarobisz 1200 zł, za przedszkole zapłacisz 300 zł, opiekunce 300 zł zostanie Ci 600 zł. Więc przechodząc na cały etat zostawało by Ci 130 zł więcej niz teraz. Moje zdanie jest takie, że jeżeli nie liczy się u Ciebie każda złotówka to JA zostałabym przy 1/2 etatu.

120 zł przedszkole, opiekunka ok 300 zł to wychodzi ok 420 o ile dobrze pójdzie, zarabiałabyś ok 550 więcej, więc czy za 100 zł naprawdę opłaca się? Miałabyś mega kiepski kontakt z córką, bo z rana to co to za widzenie, o 18 kończysz pracę, no ale do domu trzeba dotrzeć. Pewnie dziecko idzie spać ok 20 więc macie godzinkę dla siebie... Co to jest godzina? To jest nic. Zrobisz jak uważasz, ja bym nie przeszła

moja rodzina nie rozumie tego. dla nich taka praca to nie praca. ze jestem leniwa ze niechce mi sie pracowac. a nie potrafia zrozumiec ze mam dziecko. i ktos ja musi odebrac z przedszkola a ze nikt z rodziny nam nie pomoze to musimy liczyc tylko na siebie.

no i czy jestes pewna ze znjadziesz opiekunke za 5 zł? u nas (na Śląsku) za 10 zł nie jest az tak łatwo. Chyba ze masz jakąs znajomą i jestes pewna... zreszta, nawet jak masz za te 5 - ja bym nie szła na pełen etat gdybym mogła wybierac.

u mnie w miescie sa takie stawki. jakies 2 lata temu w wakacje corka chodzila " domowe przedszkole"i za h placilam 3,5zł.

za 5 zl ?! chyba cie p********ilo kobieto, to odpowiedzialność ,w zyciu bym się nie zgodzila z twoim bachorem za 5 zl siedzieć puknij się w leb na pewno nie znajdziesz za tyle, to odpowiedzialna praca,a ty chcesz 5 zl zaplacic?sama baw bachora

ty lawro wyzej, a ciebie ktos prosi zebys z dzieckiem autorki siedziala? yebnij baranka matolico i zniknij