ginekolog przestroga dziewczyny

poszlam 1 wszy raz...i jako ze jestem wstydliwa,pomyslalam ze pojde do jakiegos starego brzyrzdkiego dziada ,ktorego nigdy njuz nie spotkam... :D czytalam w necie duzo nazwisk,(o nim nie bylo ani slowa) pochodzilam po przychodniach...porownalam i wybralam. Wybralam faceta o imieniu Franciszek,bylam na milion % pewna ze to jakis stray brzydki dziad....poszlam pusty korytarz,mysle se ze jest pewnie wredny i cham i nit go nie lubi i nawet sie ucieeszylam :D .przyszlam moja pora ,wychodzi po mnie z gabinetu mlody ,przytojny wysoki zabojczy brunet !!! :O i taki szoook...zamurowalo mnei,speszylam sie...i myslalam ze uciekne...jak mam temu ciachu mowić o grzybicy :O facet inteligenty,taktowny,delikatny...szkdoa ze w tkaich okolicznosciach go poznalam.

opowiem ci moja historie, żeby nie było Ci samej głupio:) To tez było moja pierwsza wizyta. Trzesłam się jak osika. Wybrałam sobie starsza pania, miała dość dobra opinie u mnie w miescie, na dodatek miałam do niej blisko. Wchodze:)...na wstępie wywiad, kilka pytan i ląduje na tym smiesznym fotelu...Leze już taka rozkraczona a ona patrzy mi w krocze i mówi---oooo jaka ładna...........ojej ojej chciałam uciec ale nie było wlasciwie jak Tak, trafiła mi się jakaś lesba;) hehehehhe

ja p*****le, to nietylko ja tak mam że o swojej grzybicy chce jakiemuś staremu dziadowi opowiadać, mogę wyobrażam sobie jak się czułaś:)