kochacie się z meżem w dziwnych miejscach

bo mi się zdarza

No wiesz, coś co dla kogo jest dziwne? bo mnie mało co dziwi ;P Pociąg, winda, parking leśny, półpiętro w bloku, łódka na jeziorze (rowerek wodny opcjonalnie hłe hłe) garaż, brzeg stawu nocą (na rybach;P) przy ognisku

My kochaliśmy się w muzeum z takim zaułku ale z eksponatami więc odwiedzane , na łódce na środku jeziora , na stole przy domku wypoczynkowym ,nie naszym stole tylko przy innym domku ,ale nie było w środku wczasowiczów ,na parkingu leśnym złapała nas policja ,pan policjant zapukał w szybę po czym powiedział że na seks mamy inne miejsca i kazał nam odjechać było w sumie śmiesznie ,i to wszystko .

Na lace ale nie nad odludziu,nad rzeka w krzakach i policja motorowka do nas podjechala ;) W nocy na lawce na deptaku uczesczanym,nad morzem,ale to nie z mezem tylko z bylym :P

Ja kochałam się na klatce oczywiście była noc , na łące , na masce samochodu , robiłam loda mężowi jak wracaliśmy z gór to było niesamowite he he.

Autorko to gdzie Ci się zdarza ?

Chyba nigdzie bo autorka nie odpisuje :P

autorka/autor sie pewnie masturbuje

he he pewnie tak :)

my niby pod lasem, ale mój tyłek w mrowisku wylądował,miłe to nie było::D, ale małżeństwem zostaliśmy

ojjj no to nie ciekawie ale za to zostaliście małżeństwem he he