Czy takie zachowanie jest normalne powiedzcie obiektywnie

Mieszkam z matką , ona mnie utrzymuje poki ja studiuje... tzn nie mieszkam z nią na stałe ,ale teraz w wakacje przyjechałam do domu. Ona mnie wyzywa często ,że jestem beznadziejna ,że jestem żmiją o tak naprawdę błahe sprawy ,mało znaczące jak byłam mała to mnie biła , mówiła straszne rzeczy np że mnie odda gdzieś , potem niby jej przeszło , stała sie lepsza ,a teraz widzę ,że znów te nerwy jej powracaja...Co o tym myslicie?

up

Myślimy, że czas wyfrunąć z gniazda i usamodzielnić się, a matkę odwiedzać tylko od święta, to najprostsze rozwiązanie.

może i tak ... choć to będzie trudne bo nie wiem jak sama się utrzymam na moim kierunku.dorabiać sobie to co innego ,a co innego opłacic studia ( niestety na dzienne sie nie dostałam ) . Także to wszystko nie jest takie proste ...

Skoro studiujesz zaocznie, to czemu nie pracujesz na pełen etat np. w butiku czy jakimś sklepie lub lokalu? Tam najłatwiej młodym dziewczynom coś znaleźć

nie studiuje zaocznie tylko jestem na dziennych , płatnych studiach ...Studiuje na prywatnej uczelni

chyba żebym sie przeniosla na zaoczne...

Dlaczego studiujesz dziennie a nie zaocznie skoro i tak płacisz? To kompletnie bez sensu. Skoro i tak konczysz studia, które jak piszesz są słabe i nie dają perspektyw, to dlaczego nie robisz ich zaocznie?

a studiuje psychologie... Dla mnie to ciekawe studia , nie wiem czy mam szanse pracy w zawodzie czy nie... na uniwersytet było bardzo dużo chetnych więc tylko prywatna uczelnia mi została