szukać miłości czy iść za stabilizacją finansową

Co byście zrobili na moim miejscu. Sytuacja jest taka. Rozstałam się z chłopakiem po 2 letnim związku mówiąc mu, że muszę odszukać w sobie to co do niego czuję. Chyba zaczeliśmy być ze sobą z przyzwyczajenia. Zaczęłam też myśleć i perspektywach z nim na przyszłość.. I przykro mówiąc z nim prawie nic bym nie miała. Jak tylko ma jakieś pieniądze od razu je wydaje, ciężko mu zaoszczędzić, a wcale nie ma kokosów. Nie ma czego się spodziewać ma przecież 22 lata. Tyle że myślę żę ze strony jego rodziny ciężko też liczyć w przyszłości na jakąkolwiek pomoc Po rozstaniu bliski kolega zaczął widzieć we mnie materiał na żonę. On ma 26 lat prowadzi budowlaną firmę z ojcem. Dał by mi wszystko czego potrzebuję, pracę w zawodzie (architekt- z tym teraz ciężko), mieszkanie. A jeżeli chodzi o miłość to prawdopodobnie z czasem potrafiłabym go pokochać. Jedyne co mi w nim przeszkadza to wzrost bo jest może z 2 cm niższy ode mnie. Chodzi mi o takie głupie dwie sprawy ale patrzeć na przyszłość albo szukać dalej miłości, a też nie wiadomo czego w życiu się spodziewać.. Myśląc realnie, nie szukając rzeczy niemożliwych (wiadomo że każda z nas chce księcia w ferrari:) jaką opcję na przyszłość byście wybrały?

W związku musi być i rozsądek i miłość. Zwiąż się z kimś kogo pokochasz i kto będzie cię dobrze traktował i się starał. Dla mnie to jedyna słuszna opcja.

Bierz budowlańca, miłość przyjdzie z czasem

Leć na kase , to tylko taka forma prostytucji lajtowa . Tylko za 2 lata nie marudź na kafe że mąż be i że wymienić go trzeba abo 5 kochasiów w szafie chowasz .

Ja szukam milosci. Malzenstwo z rozsadku zle sie skonczy.

Nie rozumiem jak można brać ślub bez miłości, przecież to decyzja na całe życie. I wątpię w to, czy pokochasz po czasie.

Dziewczyno! Bier piniondze ! Weź lepiej budowlańca, bo pieniądze są w życiu najważniejsze! Na wzrost nie patrz, pieniądze wszystko wynagrodzą, wiesz jaką bedziesz miała super opinie w otoczeniu! Nie dość ze zaradna to pieniądze ma! Na wakacje bedziesz mogła do Hiszpani jechać! Nie czekaj na miłość, bo Ci zając ucieknie, na takich się poluje!!!

przecież nie musisz od razu za niego wychodzić, poznaj go, jeśli zaiskrzy bądźcie parą, od razu chcesz mieć obrączkę ? Wiadomo, że nikt nie chce mieć fajtłapy i selekcjonujemy ludzi w poszukiwaniu kandydata na zonę/męża, ale chodzenie ze sobą tez ma swój urok

Jak nie wiesz, z którym się związać, to nie powinnaś z żadnym - proste. Związek to coś, czego się chce i wie, że się chce. A zresztą rób co chcesz.

Bierz kase, a potem znajdziesz sobie milosc :-D Ale tak nie sadze .

Ale wybór. No tak kobieta nie może szukać miłości i samej zapewnić sobie stabilizację finansową?! Co Wy byście bez mężczyzn zrobiły??

Kiedyś ludzie pobierali się i nawet się przecież nie znali. Też byli szczęślliwi. Wiem wiem pieniądze to nie wszystko, miłość i tak dalej. Tyle że dla mnie ta cała miłość jest trochę przereklamowana. Na początku zawsze jest pięknie a później wchodzi rutyna.

A jam teorie, ze jesli na poczatku jest milosc to mozna wytrwac (w pozytywnym znaczeniu) do konca :-D

Ja radzę budować swoją finansową przyszłość. Działaj tak jak ja. Zapraszam na www.pieknoiuroda-fm.pl Dzwoń i pisz kiedy chcesz - wszystko wyjaśnię. Fantastyczna szansa na przyszłość.