Pytanie do zranionych kobiet

Jak dokopać facetowi, który mnie notorycznie zdradzał, własnie się o tym dowiedziałam, bzykał każdą napotkaną panienkę, i to przez kilkanaście miesięcy bycia ze mną. Wiem, że powinnam odpuścić ale nie potrafię, to ,,poniżenie mnie'' siedzi we mnie jak zadra, nie mogę znaleźć sobie miejsca, świadomość, że byłam być może pośmiewiskiem w oczach innych kobiet wykańcza mnie, poradźcie coś kobiety.....

daj d**y jego koledze/przyjacielowi/bratu (jak ma)/ojcu

Bardzo proszę o wypowiedź dorosłe kobiety a nie gimnazjalistki.

Hmm zaskocy Cie pewnie co teraz powiem. Kolega mi to opowiadal, autentyk, a koles jest ttypu wyrywacza. Spotykal sie z jedna panna, byl zwiazek, ale ciagnelo go do innych. I spal z nimi, w tajemnicy przed swoja kobieta, a byli dosc dlugo. Ona sie dowiedziala. Wyobrazam sobie ze byla bardzo zdenerwowana, sidla z nim i powiedziala mu na spokjnie ze wie i ze lepiej bedzie jak w takim razie sie rozejda. Ja bym faceta zabila a ona nie. Nie wyzywala go, krotko i na temat mu powiedziala ze koniec. Po miesiacu facet zacza za nia tesknic i chcial sie spotkac. Ona odp mu polslowami, emotkami... nie miala czasu nigdy... facet teraz kazdego dnia o niej mysli i zaluje kazdego dnia co zrobil. Moim zdaniem najlepsza metoda ;)

Pogoń dziada az mu w pięty pójdzie:-)