Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małgorzattaxx

WIZYTA u psychiatry kiedy jak

Polecane posty

Gość Małgorzattaxx

kiedy należy wybrać się do psychiatry? Jak wygląda wizyta? Mam pewne nasilone objawy i nie wiem czy powinnam iść raczej do psychologa, czy do psychiatry, poza tym boję się, że mnie wyśmieje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedzie cie namawiał żebys uprawiała z nim sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
dobra, juz wiem, mozecie wypierrdalac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
pytam poważnie. A jeśli umówię się na wizytę na fundusz to czy później mogę mieć problemy w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta0001
informacje o zdrowiu objęte są tajemnicą lekarską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno czego nie masz sie bac napewno, to to, że cie ktoś wyśmieje. Pomijając etykę lekarską - oni zyja z pacjentów z dziwnymi objawami, wyśmiewanie ich byłoby zarzynaniem kury znoszącej złote jajka. Zwłaszcza jesli wybierzesz sie prywatnie. Nie wiem w jakim sensie pytasz kiedy powinnas isc. Myśle ze wtedy, keidy uznasz ze lekarz ci potrzebny. Ja uważałam ze mam depresję (lekarz to potiwerdził). Miałam do wyboru psychologa lub psychiatrę, wybrałam tego drugiego bo nie chciałam uczestniczyc w terapii tylko dostc leki a "terapię" przeprowadzic sama tj. wiedziałam co mi pomoze wyjsc z choroby, tylko nie umiałam przebrnac przez swoje słabości, lęki i w tym mi pomogły leki. Gdybym nie wiedziała jak sobie poradzic z jakims problemem- posżłabym na terapie do psychologa. Ja to tak widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idziesz, psychiatra pyta z czym przyszłas, opowiadasz, on dopytuje, zapisuje to co mowisz, daje Ci jakis test do rozwiazania i przepisuje leki po czym umawia sie z Toba na nastepna wizyte. I moze jeszcze dac skierowanie na psychoterapie.Psychiatra to nie psycholog, nie pogada,nie pocieszy itd. Jak czujesz ze zle z Toba i nie dasz rady to idź bo moze sie nasilic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wizyty są poufne. Lekarz Cię nie wyśmieje - on już miał do czynienia z przeróżnymi przypadkami. Wchodzisz do gabinetu i gadasz co Ci na wątrobie leży. Lekarz wysłucha, czasem zada pytanie, cos tam zapisze. Jak masz problem i nie umiesz sobie z nim poradzić to idź do lekarza. Ja bym zaczęła od psychiatry - jak on uzna, ze leki ci niepotrzebne tylko terapia to odeśle Cię do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
jem kupe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
żadnego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha - moja wizyta to byla poprostu rozmowa. jako ze byłam pierwszy raz to najperw takie dane "techniczne" wiek, zawód, sytuacja rodzinna, materialna i itp. Potem pytania o objawy, odczucia i zapisanie konkretnego leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
przy pierwszej wizycie lekarz musi dokładnie wypytać o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra nie daje zadnych testow do rozwiazania. :O Chyba za duzo seriali sie naogladaliscie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
ok dziękuję, trochę się uspokoiłam. Umówiłam się na wizytę kilka tyg. i tak się waham. A jak myślicie czy z takimi problemami mogę iść: - od września 2012 złapałam jakiegoś doła, nie wychodzę nigdzie po szkole, nie rozmawiam z rodziną, wigilię sama spędziłam, bo nie odczuwałam potrzeby bycia z krewnymi, jak gdzieś wychodzę czuję się jakbym była w bańce, w innym wymiarze i oglądała ludzi, wtedy mnie to przeraża, bo tak szybko oni idą, samochody jadą i dostaję lęki, nie mogę spać, albo mam płytki sen, jestem ciągle niewyspana, czuję jakby coś obcego siedziało w mojej głowie, dwa razy przed snem rozmawiałam z kimś obcym, wg mnie to duch, czułam najpierw zapach spalenizny, potem on mi groził, ciągnął za włosy, od miesiąca mam w głowie taki "młyn" myśli, ciągle ktoś jakby mnie przekonywał, że powinnam to coś wpuścić, nie wiem dlatego boję się, że mnie wyśmieje. Mam 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi dała, tylko że ja byłam wtedy niepełnoletnia. Poszlam do jakiegos pomieszczenia za sciana i tam rozwiązywałam :p A w tym czasie gadała z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
ja kiedyś miałam u psychologa test. ej nieciekawie to wygląda, koniecznie idź do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
a jak wygląda taki test? dużo tych pytań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
ty idź do psychiatry a nie do psychologa. a niektóre testy mają po 500 pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprobowac u psychologa mozesz, ale wydaje mi sie ze i tak Cie odesle do psychiatry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz nie pamietam ale troche tego bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
testów jest cała masa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
a znacie jakieś fajne strony z testami psychologicznymi np. na osobowośc, ale takie bardziej profesjonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
najpierw sobie zrób test becka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
zrobiłam na necie właśnie ten test, wyszło wysoko 40 ptk (ciężka depresja) ale ja nie wiem czy mam depresję, raczej nie sama nie wiem co to jest najgorsze jest to zobojętnienie do ludzi, kiedyś chciałam mieć znajomych przyjaciół, teraz uwielbiam być sama, czuję się wtedy bezpiecznie, nie ufam innym ludziom, nawet rodzinie, mogłoby ich nie być, nie zależy mi żeby mieć faceta, przyjaciół, nie chcę nawet tego, wolę fantazjować, marzyć i rozmyślać. Jak czasem zdarzy mi się rozmawiać z kimś to jest mi trochę ciężko, czuję się jakby otumaniona, bo ne umiem dobrać słó, czasem coś mówię i tracę wątek, ale ogólnie nie krępuje mnie jak nastaje cisza, bo mi nie zależy na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
też tak miałam, miałam powyżej 45 pkt. i się leczę teraz na psychotropach jestem. polecam psychiatrę. a też miałam urojenia i bardzo silną derealizacje, depersonalizację. tak bywa przy depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
mi psychiatra nie dał testu - a jakie miałaś urojenia, dotyczące czego i jaki lek dostałaś na depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psychiatra nie dał testu
miałam urojenia np. że jak czytałam książkę to mi się wydawało że to jest jakiś przekaz do mnie albo że jest o mnie :) tak samo filmy. totalne odrealnienie, okropne to było. teraz od prawie roku biorę efectin i jest spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Też zrobiłam ten test wyszło mi 25pkt i jest napisane, że nie należy odwlekać wizyty u specjalisty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzattaxx
aha, ja mam trochę inne, bardziej związane z ludźmi tzn., że niektórzy potrafią czytać w moich myślach i muszę przestać myśleć będąc w miejscu publicznym, inni wiedzą jakie mam problemy, rzucają na mnie klątwy, zaklęcia, jak ktoś na mnie źle popatrzy to potem przez tydzień wydaje mi się, że rzucił na mnie czar i narzekam wtedy na zdrowie, mam czasem takie dziwne i bardzo realne sny i często zastanawiam się czy to prawda czy sen, często śni mi się moja własna śmierć, w ogóle mam przekonanie, że będę żyć do 30 lat i umrę na raka:( a i jeszcze patrzę na innych ludzi z pogardą, jako na gorszych, bo nie mają takiej tajemniczości, wrażliwości i i umiejętności głębokiej introspekcji jak ja, patrzę na nich i zastanawiam się po co się śpieszą, idą, jak i tak umrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy depresji nie mialam urojen.Moze to jakas nerwica.Idz lepiej i sie dowiedz tylko nic nie zatajaj bo lekarz jest od tego zeby Ci pomoc. A to prawda ze depresja wraca?Bo u mnie bylo tak, ze zawsze bylam towarzyska,mialam mnostwo znajomych ktorych pozbylam sie na wlasne zyczenie,zaczelam ich odtracac, nie chcialam z nikim przebywac,mialam dola bez powodu.Poszlam w koncu do psychiatry,dala mi jakies leki i minelo,a teraz mam takie momenty ze znowu moge siedziec w domu, nie potrzebuje towarzystwa, na szczescie mam przyjaciol zaufanych i wyrozumialych od lat,ale chcialabym byc taka jak kiedys, miec tyle energii na wszystko i jeszcze pokorzystac z zycia;) bo stara sie robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×