Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy umiecie gotować

Polecane posty

Gość jestemfajnaa
Racja , w końcu nikt nie bedzie gotowal mi przez cale życie. Jutro zabiore sie za naukę:) nawet najprostszego barszczu nie potrafię. Dawniej nawet wiedziałam, jak go zrobić ale teraz... zapomniałam. Wszystko zapomniałam. Głupie , co? Takich rzeczy nie powinno sie zapominać. To coś jak jazda na rowerze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
argen, można, ale tylko z mlekiem, lub jakąś inna gęsta ciecza (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
Maciek, Twoje gotowanie to wyższa szkoła jazdy (jak dla mnie). Na razie zacznę od najprostszych rzeczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
ja nigdy nie nauczylam sie gotowac tradycyjnych potraw takich, jak jadlam w dziecinstwie, bo juz sie tego tyle najadlam, ze nudno by mi bylo to samo gotowac. wiec nie robie rzeczy typu nalesniki, placki ziemniaczane, barszcz, pomidorowka, rosol, kotlety schabowe, porogi, krupnik, kotlety mielone, racuchy, kompot, ciasto, pyzy, kopytka, bo po prostu raz, ze troche z tym wszstkim roboty, a dwa, ze nudno by mi bylo ciagle jesc znane smaki. a poza tym sa to rzeczy troche pracochlonne i trzeba faktycznie umiec. ja wole robic potrawy z prostych, swiezych skladnikow, ktore robi sie szybko, przyprawia ziolami, zeby byly super ciekawe smaki, no i tak jest zreszta najzdrowiek. stad wole, zeby mi nie gotowal facet (ktory jest chetny), bo byloby bardziej monotonnie i mniej zdrowo, niz na moje wymagania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
prawdziwa prawda- a Ty potrafisz gotować cokolwiek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
jestemfajna - na kanale macka bedziesz miala wlasnie proste rzeczy ;) o ile to sie kiedys zmaterializuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
jestemfajna, ja potrafie gotowac nie tylko cokolwiek, ale bardzo wiele, tylko po prostu nie takie tradycyjne potrawy jak napisalam wyzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
prawdziwa prawda- a Ty potrafisz gotować cokolwiek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
sory za powtórzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
weźmy na przykład takie pierogi- skąd wiadomo, że sa już ugotowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
Moorland- czemu? maciek kto cię nauczył gotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
z rosolem, pomidorowka i schabowymi niby roboty za duzo nie ma, ale troche czasu to zabiera, a poza tym efekt koncowy jest na tyle banalny, ze to dla mnie i tak za duzo czasu ;) wezmy taki rosol - no jem sobie lyzka z miski smaczna wode. i tak sie nie najem, wiec wole za ten czas upiec filet rybny i pare warzywek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia koszmarnie gotowała, sam zapach z kuchni wykręcał mi żołądek. Gotowanie wydaje mi się nudne, więc nie chce mi się nawet zaczynać. Nie jestem też żadnym smakoszem, więc nie bardzo zależy mi na poznawaniu kuchni świata. I takie trochę feministyczne podejście - zawsze drażniło mnie kiedy moje babcie i mama krzątały się w kuchni i przywiązywały do tego taką wagę. denerwowało mnie jak mężczyźni siedzieli i czekali na obiad zamiast iść i sobie wziąć coś do jedzenia. No i gwóźdź do trumny mojego gotowania wbiła mama próbując nauczyć mnie gotować, bo "kiedyś będę musiała". Mam wrodzone uczulenie na to stwierdzenie, zwłaszcza jak dotyczy czegoś czego robić wcale nie muszę. Takie moje małe dziwactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umiem ugotować praktycznie wszystko. ostatnio piekę też ciasta, ale tylko jak mi się znajomi zapowiedzą, bo sama nie dałabym rady zjeść całego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
maciek, rozumiem, mozna schabowego zrobic w 20 minut, ale smak schabowego jest dla mnie nie wart nawet tych 20 minut. wole za ten czas upiec rybke lub krewety, ze nie wspomne wilu innych rzeczy, zreszta nie bede sie powtarzac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"znaczy duże? phi, żaden problem. sam takie ciasto wszamię na raz." | a ja tak znowu za ciastami i słodyczami w ogóle nie przepadam, żeby jeść je na śniadanie, obiad i kolację zanim nie wyschnie :P | "Schabowego z ziemniakami i surowka jestem w stanie zrobic od a do z w ciagu 20 minut." | nie ściemniaj, 20 minut to się ziemniaki gotują, a trzeba jeszcze obrać :D no ale w pół godziny to już styknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
kiedys, zanim umialam gotowac, czasami upieklam ciasto. bo to mi ise wydawalo taki satysfakcjonujace, ze z jakis paru surowcow wychodzi takie cudo z piekarnika :) ale potem doszlam do wniosku, ze wole gotowac normalne jedzenie, bo ciast nawet nie wiem, kiedy bym jadla. zreszta jestem maniaczka zdrowa, wiec ciasto jem raz na ruski rok, jak mnie ktos poczestuje. moja mama natomiast woli robic ciasta niz gotowac. . maciek, owszem do rosolu mozna zjesc pare kartofli i kurczaka ugotowanego. ale to i tak z duzo godzin roboty jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
już jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
nie znam babci, która nie umie gotować. Aha , umiem też frytki, niektóre ciasta też, bułki z jagodami i ciastka z marmolada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja gotowała tłusto, a ja nienawidzę tłustego jedzenia. Do dzisiaj kiedy ją odwiedzam to nic nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
Maciek, a Ciebie zycie zmusilo do nauki gotowania czy sam tego chciałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
ja na 2-3 dni to wole upiec kurczaka niz ugotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
U mnie w rodzinie mężczyźni raczej nie potrafią gotować. Fajnie, że sa jeszcze tacy, co umieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do tych co nie umiejąc gotować - bez złośliwości a z ciekawości - kiedy akurat nie w pobliżu nikogo kto by wam przygotował posiłek - to co jecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa prawda
jestemfajna, czyli potrafisz robic rzeczy maczne, wypieki, ktore akurat wymagaja sporo umiejetnosci i precyzji :) polecam przerzucic sie na cos znacznie prostszego - mieso i warzywa :) z reguly nic nie musisz przrzadzac, tylko pokroic, zmiezac, posypac ziolami i na przyklad upiec, lub udusic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemfajnaa
też nie lubię tłustych rzeczy, np tłustego rosolu. Nie wyobrażam sobie też zjeść golonki czy choćby boczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×