chce mieć dziecko mam 17 lat

napiszcie mi wszystkie minusy tego beznadziejnego pomysłu

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę.

kup sobie lalkę babyborn z wózkiem w zestawie

dziecko jest jednym wielkim minusem

wiek- za młoda jesteś, chcesz dziecko a później jak przyjdzie zmienianie pieluch, płacz w nocy to odstawisz? Są takie własnie nastolatki. Szkoła- myślałaś o wykształceniu, co bez lepszego wykształcenia zrobisz? A jeśli nawet ze średnim będziesz... to gdzie praca, jakaś na stałe najlepiej? Jakiś dorobek, kariera zawodowa... wyrobić sobie jakiś zawód jest dobrze, później będziesz miała 25 lat i nadal bez doświadczenia jakiegokolwiek? Chyba że masz faceta który ma kasy full i nie musisz się martwić o przyszłość, ale sądzę że nie masz narzeczonego. Sama dziecko będziesz wychowywać? Czy z chłopakiem który Cię może w każdej chwili zostawić, później bieganie po sądach o alimenty?

chcę Cię zapłodnić

kup sobie małego szczeniaczka a Ci sie odechce dziecka

"Szkoła- myślałaś o wykształceniu, co bez lepszego wykształcenia zrobisz?" a co na dzisiejszym rynku pracy robią Ci z "lepszym wykształceniem"? - nic...

Niby nic, ale średnie wypada mieć ;) i coś robić... pracować chociażby. Bo po wyższych to wiem że jest żenada ;) Ja mam technika z informatyki, robię inżyniera z informatyki a i tak bez roboty jestem więc cóż ;)

no jak sie idzie na politologie czy inne gówno to faktycznie nic nie robia :D. za jakiś czas ci przejdzie autorko :D. nie rób se bachora

A jak będę miała inżyniera i nie znajdę roboty w zawodzie to nie ręczę za siebie chyba ;)

wiem ze mam jeszcze pstro w głowie i głupi tok myslenia ,nie traktuje tego jako zabawy ,nawet chciałam wkopac chłopaka na dziecko ale sie nie udało..nie potrafie sie z tego cieszyc

potrzebuje porady kogos madrego który nawet był w takiej sytuacji a nie głupich komentarzy

dziecko to kupa szczescia,jak ktos powiedzial,tylko wiecej tej kupy w zyciu,niz szczescia.Nieprzespane noce,nerwy,brak snu,kolki,srolki,zabkowanie,brak czasu dla siebie,bo zyjesz zyciem dziecka,a pozniej zaczyna sie gdy starsze,pyskowanie,bunt,obrazanie,zero szacunku,ciagniecie kasy,przypomnij sobie jakim dzieckiem bylas:)chyba,ze idealnym,a takowych nie ma.Pol biedy,jesli nie wpadnie w zle towarzystwo,bo rodzicow sie przeciez nie slucha,narkotyki,alkohol...polecam:)

najgorsze jest to że ja to wszystko wiem a i tak bym chciała ,nie wiem jakiś argumentów użyć żeby wybić to sobie z głowy

skoro takie argumenty nie trafiaja do ciebie,to zrob sobie i uzeraj sie pol zycia,a na starosc dostaniesz kopa w d*psko od dzieci/dziecka,bo starym prykiem nikt sie zajmowac nie bedzie.Nie zrob wyksztalcenia,tylko dzieci,a potem po zasilkach i opiekach biegaj,bo do gara nie bedzie co wlozyc,chyba,ze mamusi podrzucisz na wychowanie,albo dziadkom,a potem przypiszesz sobie trud wychowania:p

argumenty? rozłoż nogi i daj sie zapłodnić! potrzeby należy zaspokajać!