jak szybko sprzedac mieszkanie poradzcie

Zalezy mi na szybkiej sprzedazy pododawalam ogoszenia na tablicy. Dalam cene 96 tys do negocjacji a chcialabym dostac za nie te 90 tys. Mieszkanie 45 m2 2 pokoje gdzie jeszcze oglosic?

pokaż ogłoszenie

podnoszę bo interesujące

w lokalnej gazecie:)

w marketach na tablicy ogłoszeń

Nie bedziecie zainteresowani bo mieszkanie na mazurskiej wsi.

najlepsza jest droga pantoflowa

za 45 m 2 chcesz 90 tyś. Chyba jesteś nie poważna. Ja sprzedałam za 160 000 wyremontowane.

Myslicie ze np na fb mozna dodac tez ze sie sprzedaje i poprosic znajomych by polecili?

To tez jest wyremontowane ale w okolicy podobne metraze stoja w podobnych cenach a nam zalezy na szybkiej sprzedazy. Zwlaszcza ze to wies.

[zgłoś do usunięcia] gość za 45 m 2 chcesz 90 tyś. Chyba jesteś nie poważna. Ja sprzedałam za 160 000 wyremontowane xxxxxxxxxxxxxxxx po 1 to nie wiesz w jakim ona miescie mieszka po 2 nie wiadomo jaka lokalizacja i ile lat ma blok po 3 w moim mieście taki metraz chodzi wlasnie po 90-100tys(woj. podlaskie, blok 20 letni:))

To kamienica 8 rodzinna, parter. Nowe okna, nowe grzejniki, nowe rury, nowa instalacja elektryczna, nowe tynki, na podlogach panele, nowe drzwii, w lazience nowe kafle. Ciepla woda z bojlera elektrycznego.

Musisz zrobić makeover. Niekoniecznie drogi i bez fachowców. Postaraj się sprawić by mieszkanie było wizualnie atrakcyjne dla potencjalnego kupca. Jeśli jest staromodne, zaniedbane, straszące PRL-em, lub brzydko wykończone, to twoje szanse na sprzedaż z zyskiem maleją. Fajnie odpicowane mieszkanie można sprzedać za dwu-krotność pierwotnej wartości i nie wydać przy tym wiele. Są ludzie, którzy w ten sposób nawet dorabiają, kupując niedowartościowane mieszana, wykańczając je fajnie i niedrogo własnymi rękoma, a potem spieniężają za drugie tyle i kupują kolejne powtarzając cykl. :)

"To kamienica 8 rodzinna, parter. Nowe okna, nowe grzejniki, nowe rury, nowa instalacja elektryczna, nowe tynki, na podlogach panele, nowe drzwii, w lazience nowe kafle. Ciepla woda z bojlera elektrycznego." Kamienice mają ogromny potencjał jeśli chodzi o wnętrze, bo są wysokie. Wykorzystaj to! Z twojego opisu wynika, że dużo rzeczy jest nowych, ale np. panele mogą być w nieatrakcyjnym kolorze niepasujących do reszty mieszkania, ściany w nieładnych kolorach, nie tworzących harmonijnej całości, lub ciemnych, przytłaczających i tak małą przestrzeń, drzwi mogą być w tandetnym kształcie i kolorze, kafle mogą być nietrafione, w niegrających kolorach, ze zbyt dużą ilością dekorów, albo staromodne. To wszytko naprawdę bardzo rzutuje na wrażeniu jakie robi mieszkanie! Dlaczego? Bo to już nie jest tanie mieszkanie do remontu, tylko zmodernizowane, więc człowiekowi nie opłaca się przepłacać za to co jest już wymienione, a potem to skuwać i zrywać, więc jak wnętrze jest odnowione ale brzydkie, to niewielu się na nie decyduje.

Pamiętaj, że nawet jeśli jest to mazurska wieś, to ludzie również mają jakieś wymagania co do wyglądu mieszkań, szczególnie ludzie młodzi, bo dziś wielu z nich wyjeżdżają zagranicę (za pracą, na wakacje, wycieczki) i trochę już widzieli. Mają też internet i wiedzą jak mieszkają dziś inni, dlatego nie chcą niższego standardu. Jeśli lokalizacja jest atrakcyjna i w pobliżu jest jakaś atrakcja turystyczna (jezioro itp.), to może i ktoś przyjezdny się skusi na wakacyjną inwestycję.

jak ja bym chciala, zeby u mnie byly takie ceny... ja sprzedalam kawalerke 26,5 m2 za 165 000. za 45 m2 to minimum 220 000 i to w podlej lokalizacji.

to picowanie mieszkania moim zdaniem nie jest wcale takie super. osobiście chciałabym sobie sama urządzić, też niskim kosztem, niż płacić podwójną cenę za tuning. sorry, może i by mi się spodobało takie mieszkanie, ale nie stać mnie na wysoką cenę. a tak kupuję tańsze i sama sobie robię po swojemu i wg własnych możliwości finansowych.

Ci, którzy chcą sami sobie odnawiać mieszkanie to kupują do remontu, a nie po remoncie, rozumiesz? Jak ktoś kupuje po remoncie to w cenie ma ten remont doliczony i nikt normalny nie chce płacić za remont 2 razy i robić kolejny za dodatkową kasę.

Mieszkanie autorki jest PO remoncie a NIE DO remontu. Picuje się mieszkanie po to, żeby drożej sprzedać, a ci którzy takich szukają nie należą przeważnie do tych, którzy chcą się pakować w remont, bo się nie znają, nie chcą się w to pierniczyć lub nie mogą, bo nie mają zastępczego lokum ani czasu. Dlatego ważne jest jak się to mieszkanie na sprzedaż odpicowuje. Powinno się to robić z głową, a nie z ułańską fantazją i bez pojęcia.