Zdrada na panieńskim

no wlasnie, nadal brak odp. na w/w pytanie poza tym - kto madry podaje @ w podpisie? tylko prowokatorzy nabijajacy sie z tych, co wchodza w dyskusje. ale wy konsekwentnie nadal odpisujecie facetowi:)

Powiem Ci - bo może to kogoś zainteresuje - że email był podany w zupełnie innym celu i z tym postem nie miał nic wspólnego. Blond, bo jestem blondynką. Świadkową - ale z całkowicie innego ślubu. Wierna w nicku też się wzięła z zupełnie skąd innąd. Natomiast mimo wielkiego zainteresowania tym postem (nie sądziłam, że aż taką furorę to zrobi) napisało na priv tylko 2-3 osoby. Także ludzie tu piszą bo im się nudzi. Nie interesuje ich ani ten post, ani ta historia, ani żadne szczegóły. Po prostu zabijają czas.

bo te zamoty z miastami na poczatku rzutuja na wiarygodnosc, to wyglada na to, ze celowo nakrecilas sytuacje i podpuscilas kolezanke, zeby ja teraz trzymac w szachu, a przed nami sie wybielasz i udajesz wyrzuty sumienia i dylematy moralne. Nie mowie, ze to zle, czy dobre, nie musisz tez niczego tutaj udowadniac, ale sama najlepiej wiesz, co Toba kierowalo. A tak poza tym wszystkim, wydajesz sie byc calkiem spoko osoba, i nie wiem, dlaczego kafeteryjna tluszcza tak sie na Ciebie rzuca, w koncu to, co robisz w lozku (czy tez poza nim), to Twoja sprawa, niech kazdy lepiej pilnuje wlasnej d**y. A slowa o tym, ze to kobiety wybieraja facetow (a czasem nawet traktuja jak "mieso") to swieta prawda, tylko nie kazdy umie ja spokojnie przyjac, niektorzy musza sobie poujadac, no ale widocznie tyle im tylko z zycia zostalo. Zeby nie bylo - w zyciu nikogo nigdy nie zdradzilam, "licznik" mam wrecz dosyc niski, ale nikogo nie potepiam tylko ze wzgledu na to, ze sie z kims przespal, jesli juz kogos oceniam, to 'calosciowo', a nie poprzez waski "wycinek" informacji o nim. No, ale do tego trzeba miec otwarty umysl :P PS autorko, a Ty chcialas o Justynie napisac, ze jest egoistka, czy egocentryczka? Bo troche mnie zdziwilo uzyte przez Ciebie okreslenie, co chcialas przez to powiedziec?

Ja też mam licznik "niski", chociaż trudno ocenić co dzisiaj jest wysokie a co niskie. Jestem - patrząc po koleżankach i po tym co tu się dzieje na Kafe - jednak dość wyzwolona. Lubię seks, ale takich historyjek jak ta jest dosłownie kilka, a liczba mnoga uczestników po raz pierwszy. Szybko, ani pewnie w ogóle, się też nie powtórzy, bo to jednak była wypadkowa wielu czynników i nie mam zamiaru z tego robić jakiegoś sportu. Natomiast nie jest prawdą, że ja ją w to wciągnęłam czy namówiłam - to zupełnie nie tak. Po prostu dobiło do nas kilku kolesi w klubie, byli bardzo fajni, starsi, z klasą, nie nachalnie, ale przystojni, zabawni, inteligentni i wzieli na nas namiary. Potem dobili do nas już późno jak byłyśmy zrobione i impreza dalej potoczyła się sama. Ja bym Justy w tym kierunku nie pchała, ani nawet nie namawiała, a prawda jest taka, że sama się zastanawiałam "co dalej", zakładając ze Justa będzie chciała się ich pozbyć. Ale myliłam się - ona sie bawiła świetnie, atencja jednego z gości bardzo jej się podobała i sama zaczęła dawać ognia - bez mojej namowy ani interwencji. Po prostu nagle patrzę, a oni się ostro całują. Dalej popłynęło to samo, Ja nie protestowałanm, żeby nie było, mi to pasowało, ale to nie ja to urządziłam. Ona ma bardzo silną osobowość i często jest tak, że jak nie jest po jej myśli, to w ogóle ma nie być. To ona nosi spodnie w tym związku i wielkrotnie to udawadniała. Także tej nocy nie sądzę, abym mogła ją powstrzymać. Ona tego chciala i do tego by doszło, ze mną czy beze mnie.

Jak suka nie da to pies nie weźmie-zero szacunku dla siebie.Jak tirówy...

Jak się to czyta to się na wymioty zbiera-zero zasad-bzdurne tłumaczenie zwykłego k******a.faceci z klasą-no niezła klasa rypanie nowo poznanych cichodajek

Panowie zmienili prezerwatywy czy nie wiesz co powiedzieć?

Kolego - Ty jesteś producentem gumek, że się tak przypieprzyłeś o te prezerwatywy?

Naprawdę ciekawy projekt redakcja wykonała, naprawdę dobry ;) Wyrazy uznania dla was ;) Wcześniejsze były słabe i banalne, tym razem się postaraliście.

niewierna znasz się na fabrykach i świniach a nie wiesz czy facet ma nadzianą świeżą prezerwatywę?

Wiem, ale nie Twój interes, prostaczku.

niewierna jakoś nie potrafisz odpowiedzieć tak lub nie. Jeżeli twoja przyjaciółka miała jakiegoś syfa teraz ty go masz lub na odwrót kuzyn ma twojego. zadowolona?

Odpowiedzieć potrafię, ale nie chcę. Dość istotna różnica. Obczajasz ją? A o moje i Justy zdrowie się nie martw. To nie Twój problem.

to ja moze zdzwonie do Justy skoro jeje imie jest tak wymieniane:) buahhaa leszcze, facet pisze, facet nabija was w butelke a wy szczekacie na kazde zawolanie. niech temat umrze, bo poziom inteligencji, rozbierznosc oraz elementy kiepskiego jezyka wskazuja na typowa prowokacje, na ktora sie nabieracie:) moze i dobrze, bedzie smieszniej:)?

To zdecydowanie prowokcja :D Cieszę się że nie tylko ja to zauważyłem :D NIE KARMIĆ TROLLI !

Więc jeden wychodzi drugi wchodzi i zadałaś to pytanie? Czy zmieniłeś gumkę? Dziwne że niedawno chciałaś się dzielić szczegółami na priv a teraz nie chcesz odpowiedzieć na to proste pytanie. Hmm zaczęłaś sobie przypominać ten moment i tu zonk nie wiesz?

człowieku, jak byś do tematu nie podchodził, to ja pisać tutaj o żadnych szczegółach nie będę i tyle. I czy zapostujesz tysiąc razy, czy 5 tysięcy, to nic nie zmieni. Odpowiedzi nie będzie, nie dlatego, że nie wiem, czy się wstydzę, ale tylko dlatego, że nie Twój interes. To była ostatnia moja odpowiedź na Twój post.

Więc nie wiesz. To mówi wszystko o tym, jak świadome siebie i swojej seksualności "syngielki" dbają o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich.

Odpowiedź będzie-dawaj świnko,świadku,szmato,czy jak ci tam...

Pewnie wypijała towar z gumki-no powiedz nam jak było z ta gumką.

i co, Swiadkowa, nie odpowiadasz? mina zrzedła?

Dzoktorze widzę, że nie tylko leczysz, ale i masz nosa do prowokacji :D

Mina nie zrzedła, ale nie ma postów na które jest sens odpowiadać. :(

Oj zrzedła,zrzedła-już po tobie rozpustna ladacznico.

Redaktor Puszczalskiej: A: Ja się czasami upijam, a nie spijam do nieprzytomności (sperma?) B: Po pierwsze, ja tu żadnych reklam nie widzę (zaćma?)

Po pierwsze.. nie pisz "my kobiety...", pisz w pierwszej osobie liczby pojedynczej, nie utożsamiaj swojego bycia ladacznicą z innymi wartościowymi kobietami. Po drugie .. twój język świadczy nie o byciu wykształconą singielką, a raczej prostakiem ze wsi, który naoglądał się Seksu w wielkim mieście. Po trzecie.. musiał cię jakiś facet nieźle skrzywdzić, puścić kantem.. że robisz ze swojego ciała ścierwo. Po czwarte.. żaden wartościowy MĘŻCZYZNA wiedząc o tym, że jesteś łatwa, wulgarna, puszczalska- nie będzie chciał ułożyć sobie życia z tobą. Po piąte... musisz strasznie zazdrościć koleżankom, które są inteligentne, wykształcone, atrakcyjne i mają świetnych facetów, którzy je po prostu kochają.. P.S ludzie, takich osób należy żałować..

Coś czuję,że dziś w nocy herr cenzor będzie zdrowo czyścił ten temat(swoją drogą dlaczego on to robi w nocy-drugi Wałęsa z nocną zmianą czy co?).

Z tego co zauważyłam, na razie czyści jedynie Twoje posty, więc straty nie będzie. :) Będzie luźniej i przyjemniej.

Redaktor R***liwej: "Będzie luźniej i przyjemniej" (w kroku?)

Nie dość,że czytać nie umiesz to jesteś taka głupiutka-moich nie wyczyścił ośla łąko.