Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boje sie zasnac syn ma goraczke

Polecane posty

Gość gość

A w styczniu po drgawkach goraczkowych trafilismy do szpitala. Wiem ze to moze glupie dla kogos ale wczoraj snila mi sie moja zmarla rok temu babcia. Zawsze kiedy mi sie ona sni, dzieje sie cos zlego. Podobno zmarli ostrzegaja, i u mnie to sie sprawdza. Temperatura od godziny wzrosla o 2 kreski, zaraz bede musiala mu podac syrop mimo ze nie ma nawet 37,5. Plakac mi sie chce normalnie! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, nie wróż najgorszego. To nie wielka temperatura, jest jakaś przyczyna dla której mogła gorączka wystąpić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niego to jest wysoka temperatura, drgawka mial przy 38,5 gdzie dopiero zaczyna sie normalnie zbijac, u niego musze wczesniej, nie moge przekroczyc 37,5 przez obciazenie drgawkami. Nie chce panikowac, ale teraz musze! Boje sie ze zasne, a jemu temperatura wzrosnie, a to mogloby byc dla niego tragiczne. Matka to ciezki zawod ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zamiast syropków stosuj czopki u mnie zawsze lepiej działały. Co do zmarłych bliskich to nie wieżę żeby coś złego wróżyli, Skoro babcia cię kochała to na pewno przynosi dobre wieści spokojnej nocy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na niego dziala tylko nurofen w syropie. Tylko.. A jak chodzi o babcie..mowi sie ze zmarli we snie ostrzegaja przed zlym. Moze to zbieg okolicznosci, ale wiele razy mi sie sprawdzilo. A zaczelo sie juz w dniu jej pogrzebu. Snilo mi sie ze szykowala sie na stype po jej pogrzebie, a kiedy z niego wracalismy, mielibysmy wypadek, bo jakiemus burakowi sie spieszylo i zepchnal nas z drogi.. Wiem ze to zabobony jakies, ale ja w to mierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po czym ma tą temperaturę? tak sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tyle razy sie snila babcia, dziadek i nigdy nic zlego sie nie stalo. Rozumiem Cie, bo tez sie balam. Snily mi sie i zeby, czarne konie i wiele innych zlych symboli i nigdy nic zlego to nie przynioslo mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak twój synek pewnie masz racje z babcią każdy inaczej odbiera sny, to moze dobrze że babcia cię ostrzega, możesz się przygotować na ewentualną nie miła niespodziankę i w porę zareagować. Pomódl się do babci o pomoc. Mi zmarli się śnią zwyczajnie chcą pogadać jak kiedyś, wtedy się za nich modlę,w moim w malżeństwie poczułam kryzys siedziałam na grobie zmarlej babci i prosiłam o pomoc. Babcia nie żyje od 1,5 roku zdarzenie miało rok temu. Mój dziadek nie zyje od 47 lat we śnie babcia go do mnie przyprowadziła stal i kręcił głową. Obudziłam sie przerazona nie moglam sobie znaleźć miejsca w końcu tkneło mnie ze to coś z moim mężem nakryłam go że ma jakies dziwne układy z koleżanką z pracy miało sie ku romansowi. Mąż twierdzi że to był flirt ja mu nie bardzo w to wierzę bo zaprzepaścil moje zaufanie, Ale moze dziadek wtedy temu zapobiegł dal mi do myslenia i jak bym nie zareagowała to by może doszlo do zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po tych drgawkach gorączkowych nie dostałaś do domu recepty na żaden lek? Moja córka po przekroczeniu 38 st miała drgawki i od razu traciła przytomność :o Za pierwszym razem przeżyłam koszmar, bo była sztywna tak długo jak czekaliśmy na karetkę :o Myślałam,że nie żyje :o a miała tylko roczek. Potem dostaliśmy receptę na wlewkę doodbytniczą diazepam i miałam ją w lodówce cały czas. Jeszcze 2 x musieliśmy jej użyć, bo to co przy innych dzieciach było tylko stanem podgorączkowym to u niej już był ostatnim momentem na zbicie gorączki. Przynajmniej szpitala więcej nie odwiedziliśmy :o Lekarka uspokajała, że po 3 r.ż to minie i miała rację. Już od lat nic się nie dzieje przy gorączce.. Ale za to został nam jeden problem neurologiczny i co pół roku kontrola u neurologa, co roku EEG.. ale myślę,że jutro i EEG będzie ostatnie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do panikowania - mam to samo :D jak mały zaczyna chorować, to ja umieram ze stresu... też czuwam całą noc, ale mam męża do pomocy.... a rola matki - ciężka bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×