Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chcą rower na 1 urodziny a sami dali

Polecane posty

Gość gość

zabawkę za 30 zł . Chrzestna mojego dziecka na 1 urodziny podarowała mu zabawkę za 30 zł, ok. nie mam pretensji ale teraz maż jest chrzestnym jej córki i ona wysłała link, ze rowerek za 270 zł by chcieli dla małej na 1 roczek co zrobić? fakt raczej lepiej zarabiamy od niej, ale dla mnie to żenujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe no niezłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy juz w tej Polsce do reszt zdurnieliscie, czy wam od tej minimalnej tak wali na dekiel???? albo od szczwiu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcieć to sobie mogą. A dziecko dostanie to co wy mu kupicie a nie to co szanowna mamusia pokazała że ma być. Szkoda że nie kupiła prezentu sama a wam nie przesłała rachunku do zapłacenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie tez to zenujace.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupiła bym tego rowerka.To poniżające wysyłać takie coś chrzestnym!!!! Chcą was wykorzystać. Jak już chcą rowerek to poszukaj tańszego a są i do duży wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze z dopiskiem, że wysyła link bo zależy jej żeby był lekki i bezpieczny z pedałami na tył (trójkołowiec) fakt, zapytałam jakiś czas temu co by sie przydało, ale myślałam raczej o prezencie góra za 100 tym bardziej, że raczej myślałam, że skoro ona sie nie wysiliła to sama też nie będzie wymagać a ty zonk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agan123
Jak ja nie lubie gdy ludzie mówia co ma sie kupić. Sama jestem chrzestna i tez mi sie narzuca prezenty ale kupuje co mi sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Nie rozumiem jak można mieć takie oczekiwania... nie ważne ile zarabiasz, nietaktem jest narzucać prezenty a jeszcze link z ceną ;-( Ja chyba nie zwracałabym uwagi na ich sugestie i kupiła to, co uważam za stosowne i za taką kwotę, jaką przeznaczyłam na prezent. Jeżeli wyprawiają hucznie te urodziny, jesteście zaproszeni i wybieracie się z rodziną to wiadomo, że z pustą ręką nie pójdziecie. Kup co uważasz i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie czasem pytają co np. przydałoby się dzieciom na prezent, co spodobałoby się im. Ale wtedy nie rzucam linkami tylko mówię ogólnie z jakiego rodzaju i to kilka rzeczy aby był wybór. Palcem nie pokazuję że ma być to czy tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytać mogłaś ,ale to wcale nie oznacza że musisz kupować to co sobie wymyślili.Ja tak robię że na prezenty dla przykładu nie daję kasy dzieciom tylko prezent np coś ze złota,chodzi mi o to aby to było dla dziecka i dziecko z tego skorzystało a nie rodzice którzy kasę wezmą w kieszeń i cześć ,a dziecku nic nie kupią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Skoro zapytałaś co się przyda a ona uważa, że rowerek to przemyśl ten rowerek. Jest duży wybór, również do 100zł i na pewno nie są niebezpieczne, bez przesady... chyba roczniak nie będzie jeździł na rajdy... Przemyśl - albo kup jej co uważasz, nie zwracaj uwagi na sugestie i linki, albo zadzwoń i powiedz, że planujesz prezent w granicach 100zł i co woli - rowerek czy coś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Do mnie kiedyś kuzynka zadzwoniła i poinformowała, że już kupiła swojej córce prezent mnie, bo trafiła na promocję i żebym tylko słodycze dokupiła a w święta się policzymy ;-( niektórzy mają tupet... Moja chrześniaczka też czasami listę życzeń mi przedstawiała jak z kosmosu, ale ja od razu mówiłam, że też mam duuużo życzeń i wierzę, że kiedyś się spełnią. A prezent kupuję zawsze taki, jak uważam i nie szaleję z kasą, bo mam swoje dzieci i chrześniaków w sumie kilku, więc nonsensem byłoby wydawanie kilkuset złotych na prezent dla każdego kilka razy w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomy problem, ale ludzie czasem nie myślą. Kup co uważasz, bo teraz na chrzest rowerek za 300 na komunie laptop bierzmowanie skuter a ślub samochód. Z samochodem przesadziłam chociaż kto wie? Znam przypadki, że rodzice na komunie życzyli sobie laptopa lub skuter albo kłada. Ludzie są coraz głupsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupcie zabawkę za 50 zł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez na kominie chrześniaka dostałam info, że mam laptopa kupić, ale kupiłam rower... obgadali mnie potem . . . ale sie nie przejmuję, ja mojemu dziecku sama kupuje to co potrzebne mu i nie czekam na chrzestnych, babcie i inne ciotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego w obecnych czasach nie warto zadawać pytania co mam kupić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie sie pytaja, to tez mowie ogolnie, ze jakas zabawke albo bluzke itp, w zyciu bym nie powiedziala, ze chce taki i taki prezent, gdy wiem ze kosztuje duzo. Owszem, czasem powiem wprost, jak pytaja, ze widzialam fajna ksiazke/puzzle itp, ale jak wiem, ze dana rzecz kosztuje ok20zl. Co wiecej chrzestna na roczek pytala czy mamy wiekszy fotelik do samochodu, to jej odpowiedzialam, ze fotelik samy kupimy, bo to nie jest maly wydatek. Ja bym zadzwonila i powiedziala, zeby wybrala cos do 100zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że nie warto to już wiem, ale czasem coś jest potrzebne a coś nie i dlatego spytałam ... kupię co uważam a ten rowerek to powiem jej, że kupią sobie na wiosnę bo słyszałam, że mają wejść nowe modele kolorystycznie to będzie miała modny, a teraz jakbym kupiła z tego sezonu to na wiosnę wstyd byłoby sią pokazać:) co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam synkowi koleżanki taką książeczkę z usztywnianymi stronami, ktora wydawała odgłosy zwierząt. Były zwierzęta udomowione, leśne, safari itd. Mały miał radochę a i szybko załapał jakie odgłosy poszczególne zwierzątka wydają... Może to trochę słabo jak na chrzestnego, ale zawsze można coś dokupić. Pamiętam, że wydałam ok 40 zł na ta książkę. Rowerek za 300zł to przesada wg mnie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tłumacz się i tyle. Chcą taki rowerek to niech kupią sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W teorii wszystkie te święta mają zbliżać do Boga, w praktyce jest szansa na ściąganie haraczy. Wyprawiają bo wszyscy tak robią, ale odpowiednia suma by się uzbierała chętnie. Kiedyś było to przyjęcie domowe, prezenty raczej by uczcić. Dziś jest to żałosne coraz bardziej. Zresztą dzieci tez przyzwyczaja się do ściągania haraczy komputery, telefony jakby dostał plecak lub bombonierkę obraziłby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
w sumie możesz powiedzieć, że przemyślałaś i rowerek lepiej się wiosną przyda bo od razu na spacerek wyjdą a całą zimę zagracałby im mieszkanie ;-) zabawką pobawi się od razu ;-) Chciałaś dobrze, wyszło jak wyszło... ja też wiele razy przerabiałam takie różne sytuacje, teraz już nie pytam, ostatecznie wolę dać kasę i słodycze /starszej dziewczynie/ niż wydawać pieniądze na wymyślone bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za ludzie z tej twojej rodziny, wstydu za grosz do cholery jakby mi ktoś wysłał coś takiego to bym się "nagle rozchorowała" i przekazała prezent podobny do tego od nich za 30 zł przez kogoś z rodziny. Nienawidzę takich hien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pomysł dziecku kup co uważasz za stosowne, a rodzicom książkę na temat savoir vivre, byle z rozdziałem o nie rzucaniu ludziom w twarz życzeniami prezentowymi z ceną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, dzwonię do niej, powiem, ze kupie jej zabawkę edukacyjną, bo faktycznie rowerek do wiosny zagracać mieszkanie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na prawde nie wiem, w jakim gronie niektóre z Was się obracają, ze potem czytam o takich rzeczach- mam 3 chrześniaków, w różnym wieku i NIGDY nikt mi nie sugerował jaki prezent i za ile powinnam kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jej tak powiesz, to Ci odpowie, ze masz racje i ten rowerek to na Wielkanoc kupicie chrzesnicy, a teraz mozecie kupic to i to-za 250 :P powiedz jej wprost, ze planowalas zakup w okolicach 100zl i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz się tłumaczyć z niczego.Poszukaj czegoś do 100 zł, to nie rodzice mają chrzciny a dziecko, dziecko raczej nie będzie patrzało na "model rowerka". Dla malucha to bez różnicy czy on ma rowerek za 100 czy za 300. Dajesz mu prezent nie rodzicom. Jak im się nie podoba zawsze mogą kupić mu taki za 300.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×