Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

stwórzmy klub samotników

Polecane posty

Gość gość

mozecie sie tu żalić ile wlezie !! Popisac o wszystkim i oniczym ! dołaczacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clup sromornikow
startujesz na prezesa? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to witam serdecznie !! jestem cholernie samotna ,wszyscy mnie olewaja i maja w d***e !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobry pomysł, bo chciałbym się was poradzić w pewnej sprawie. mam ogromny problem, o którym nie mam odwagi z nikim porozmawiać. Chodzi o moje życie seksualne, które zaczęłam prowadzić mając niewiele ponad 15 lat. Była to nieprzemyślana decyzja, gdyż swój pierwszy raz przeżyłam z chłopakiem, którego nawet nie lubiłam, on mnie z resztą też. Stało się to na imprezie. Zrobiłam to ze strachu, ponieważ on był powszechnie lubiany i bardzo towarzyski, a ja obiektem kpin w grupie rówieśniczej. Z jednej strony bałam się, że jeśli nie ulegnę on powie o tym zdarzeniu i będę jeszcze bardziej piętnowana przez towarzystwo, a z drugiej strony myślałam, że jeśli to zrobię to wreszcie zyskam akceptację. Wtedy tak naprawdę nic na temat seksu nie wiedziałam i jeszcze przez jakiś czas po tym zdarzeniu miałam nadzieję, że on musi mnie kochać skoro zdecydował się na taki krok. Potem zdarzyło mi się jeszcze uprawiać seks z mężczyznami poznanymi przez portal internetowy. Zaznaczam, że nigdy nie robiłam tego z powodu potrzeb fizjologicznych czy dla zabawy, ale w ten sposób próbowałam odnaleźć miłość. Nigdy też nie odczuwałam przy tym jakiejkolwiek przyjemności czy satysfakcji. Można powiedzieć, że wręcz zmuszałam się do tego. Nigdy nie prowadziłam kilku takich znajomości równolegle, gdyż chciałam być uczciwa. Zawsze im ulegałam i robiłam dokładnie wszystko to czego ode mnie chcieli. Po tych spotkaniach o charakterze czysto seksualnym zawsze byłam zdołowana, załamana psychicznie, nie potrafiłam sobie z tym poradzić, płakałam przez kilka dni, ale nigdy nikomu nic nie mówiłam, aż do tej pory. Późno, bo dopiero w wieku 18 lat doszłam do wniosku, że w ten sposób nie zyskam upragnionej miłości i akceptacji, że żaden mężczyzna nie okaże mi szacunku i zawsze będę traktowana przedmiotowo. Aktualnie mam 21 lat. Nieco ponad rok temu pojawił się mężczyzna, który zaczął traktować mnie inaczej do momentu, aż nie znalazłam się w jego mieszkaniu. Pokochałam go i zrobiłam to co zwykle, teraz widzę, że on również traktuje mnie jak pozostali, nie potrafi ze mną o niczym innym rozmawiać tylko o seksie, ewentualne spotkania też wyłącznie w tym celu, a ja znowu mu ulegam z miłości. Czuję się okropnie ze swoim sumieniem, wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że popełniam ogromny błąd, ja przez cały czas szukałam miłości, kogoś kto mnie doceni, tylko to było moim celem. W tej chwili nie potrafię sobie z tym poradzić, te myśli ciągle mnie prześladują. Chciałam zapytać czy Waszym zdaniem mogłabym odmienić relację z mężczyzną, którego kocham? Czy mam w ogóle w życiu szansę na miłość, związek czy znajdzie się ktoś kto mi wybaczy, zaakceptuje moją przeszłość? Czy nie przyniosłabym komuś z powodu swojej przeszłości wstydu? Dziękuję za wszystkie rozsądne wypowiedzi w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie sie wydaje ,ze z tym seksem to powinas poczekacjesli kogos poznajesz .(nie odrazu wskakiwac do wyrka ) tylko najpierw sie dobrze poznac (niech chlopak pokarze ze mu na Tobie zależy ) i dopiero .takie jest moje skromne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serce mnie boli ! ma swoj powód !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotna 23 lata dołączam się do was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lksxj
23 lata to mlodosc! nie masz ie czym martwic milosc jeszcze przyjdzie jesli jeszcze nie nadeszla :). a tak poza tym to uzalanie sie nad soba i swoja samotnoscia nic nie zmieni w waszym zyciu tylko jakiekolwiek dzialanie moze poczynic jakas zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł nawet dobry. Do Załamanej sobą No przyznam szczerze że zacząć współżyć w wieku 15 lat to sporo za wcześnie. Dlatego teraz mam problemy z swoją psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×