zapachy

no dobra, żartowałam :( nie mam siły dzisiaj na przekomarzanki prawda jest taka, że taki co myśli, przetwarza i wnioski wyciąga to gatunek wymierający chyba, że ja mam pecha, gdzie nie spojrzę same pustaki, jakby tak pozbierać to starczyłoby na drugi pałac kultury pewnie :(

Twa łaskawość dla mnie nie ma granic. Jestem wzruszona Normalnie mógłbyś zostać moim doktorem - powiernikiem ;)

helen ja nie z wywiadu choć kiedyś byłem zielony, ale nie ta specjalność ...

oczywiście mówiłam o życiu realnym, bo tutaj to wiadomo ;)

uwaga, nożyczki wiszą nad forume

czyli, że co ? żadnej zabawy w doktora ?

Kapuś :P

gdzie ?

powiernikiem z tytułem doktora?! tak wysoko nie aspiruję ;)

No ten Pan od nożyczek chyba...

Niestala nie dramatyzuj:-D uwierz w siebie;)

aaa ja raczej pomyślałam zwiadowca :P

apropos zabaw w doktora - jakby któraś z pań miała taką ochotę, to ja się zgłaszam

Cuksie ale problem polega na tym, że ja za bardzo wierzę w siebie ;)

No wiesz, Heleno? :( Po prostu zauważyłem że zniknął temat w którym dopisałem się kilka minut wcześniej :( dlatego uznałem, że moderator(ka) może właśnie planować kolejne cięcia

Edwardzie (mogę tak się do Ciebie zwracać? Strasznie to na mnie działa pobudzająco ), czyżbyś był zwiastunem cięć? Mam nadzieję, ze nie pracujesz w dziale wynagrodzeń mojego pracodawcy ;)

Widocznie o kozakach coś było, to poszedł do wycięcia ;)

Szkoda że nie słyszysz jak wymawiam dźwięczne H w imieniu "Helena". Dopiero byś miała gęsią skórę

Dźwięczne "H"? Zdolniacha musi być z Ciebie, Edwarrrdzie....

Edward i Helena ... prawie jak w brazylijskiej telenoweli :D

oo nie zauważyłam propozycji do odrzucenia :P gościu z kawą i łaciatym, ale ja wirtualnie to nie lubię, więc nie gniewaj się jakby co ;) no chyba, że ewentualnie jesteś czołgistą to mogę przemyśleć zmianę zapatrywań ;)

Cholera:-D nie nadążam za wami:fladra, musztsrda, , smalec, ,butapren, al Pacino, cegły:-D:-D:-D

mnie tam w takich sytuacjach pierwej włochy na rekach stają:)

A pan doktór to jakiej jest specjalności?

czołgistą nawet radzieckim, choć jeno wirtualnie ;-)

Cuksie skup się, chyba nie chcesz zostać podmurówką ? ;)

specjalizacja? no patrz, nie pomyślałem o tym ...

niestał ...czemu miałby nie chcieć , wszak podmurówka to prawie fundament, ważna rzecz :)

a tak mi właśnie pachniało znajomym smarem do gąsienic ;)

Mat ja w kwestii kwalifikacji facetów na materiał budowlany lub nie ironizowałam ;) pustaki na prawo reszta idzie ze mną :D