bardzo sie dzisiaj przestraszylam

Bylam na rowerze dzisiaj, tak kolo 18.30. Po drodze minelam jakis samochod. Stala przy nim grupka mlodych chlopakow. Jak kolo nich przejezdzalam to zaczeli gwizdac, jakies tam komentarze,nawet nie zrozumialam dokladnie. W kazdym razie bardzo sie przestraszylam. Caly czas myslalam, ze zaraz rusza za mna i rzeczywiscie jakis samochod zaczal za mna jechac. Balam sie odwrocic glowe. Okazalo sie, ze to byl jakis nny samochod, nie oni. Ale tak sie balam. Jezdze taka droga za miastem, tam praktycznie nie ma domow. W sumie to nic sie nie stalo, to ze jakos mnie skomentowali, czy tam gwizdali to nic takiego, czesto sie tak gowniarze zachowuja, no ale tak sie przestraszylam, ze zaczna za mna jechac, nie wiem zgwalca mnie czy cos. Nigdy w zyciu sie tam nie balam.

kup sobie miotacz gazu pieprzowego

nieuzasadniony strach

na szczescie Polska to nie Indie, nikt cie tu nie zg****i zbiorowo, a jesli nawet, to ich zlapią ;)

Wydawo mi sie, ze nigdy nic zlego mnie nie spotka. G***ty, morderstwa, ze to tylko w telewizji. Wiem, ze nic sie nie stalo. Gdybym ich spotkala w centrum miasta to bym nawet nie zwrocila uwagi na te komentarze, ale na tym odludziu po prostu czulam, ze zaraz cos sie stanie, ze za mna pojada. Jestem juz w domu, ale ciagle drze ze strachu.