Sąsiadka pali na balkonie i śmierdzi mi pranie a ma też drugi balkon i na tym

Masz tępa strzało która uważa że może palić na swoim balkonie: Sąsiad (właściciel innego lokalu), może również wystąpić do sądu przeciwko palącemu sąsiadowi z art. 144 KC, który mówi, że „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych". Teraz się mądrz. W Niemczech sąsiad przeciwko któremu wytoczono sprawę o palenie - PRZEGRAŁ bo sąd przedlozyl zdrowie innych mieszkancow nad wolnosc osobista w swoim mieszkaniu. Więc do nas tez zmierza to szybkimi krokami. Zrozumcie że NIE MOŻECIE robić CO WAM SIĘ ŻYWNIE podoba.

"Nie oznaczona to jednak, iż osoba która odczuwa negatywne skutki palenia tytoniu przez sąsiada pozbawiona jest możliwości obrony. Przepisy kodeksu cywilnego dotyczące treści i wykonywania własności przewidują, że właściciel może w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego korzystać z rzeczy, zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Powinien jednak przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które zakłóciłyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich.. W mojej ocenie częste palenie tytoniu na balkonie w sytuacji, gdy unoszący się dym oraz zapach unoszą się na nieruchomości sąsiednie wyczerpuje znamiona art. 144 Kodeksu cywilnego. Pani jako właściciel nieruchomości sąsiedniej może żądać przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zaniechania dalszych naruszeń (art. 222 Kodeksu cywilnego)." Powyższe stanowisko zostało potwierdzone w wyroku Sądu Najwyższego w sprawie V CKN 1021/00 gdzie orzeczono, iż treść art. 144 Kodeksu cywilnego w związku z art. 222 § 2 Kodeksu cywilnego pozwala na nałożenie na właściciela nieruchomości, z której pochodzą negatywne oddziaływania, obowiązków minimalizujących występujące immisje pośrednie." (http://lexvin.pl/porady_prawne/7171/Palenie-na-balkonie) Zamiast się mądrzyć, odłóżcie papieros i do książek

może nie chcesz, ale tak cię ludzie odbierać muszą. idiotyczne pomysły niosą właśnie takie konsekwencje i przesłanie dla ludzi. też mam koleżankę, która byłaby skłonna do takiego zachowania. nikt jej nie lubi, nigdzie, ani w pracy, ani w domu, znajomych prawie nie ma. okropne są takie osoby. wszystko im wadzi, wszystko przeszkadza, wiecznie jakieś fochy i pretensje. jak w bloku nie pasuje, to zapraszam do domku jednorodzinnego gdzieś pod miastem. żadnych sąsiadów, żadnych problemów. niestety, bloki mają takie a nie inne właściwości i trzeba to wszystko jakoś zgrać, a jak wiadomo nie zawsze się da i nikt nigdy nie chce ustąpić. taki kraj

to było w Niemczech, u nas można, przerabiałam to

No nie wiem, jak dla mnie palenie na balkonie i wywieszanie tam swojego prania jest jednakowo niekulturalne...zresztą mokre pranie też wydziela zapach...jak się uprę mogę powiedzieć że smród... :p

Zobacz co masz w statucie czy regulaminie swojej spółdzielni. Spółdzielnia mogła zakazać palenia na balkonie. A tym durniami się nie przejmuj. Palić na balkonie mozna O ILE nie przeszkadza to sąsiadom :)

Balkon to nie miejsce publiczne. Ludzie czy wy nie macie innych problemów. Jakie bzdury pranie jej prześmierdnie na dworze od dymu. A od spalin nie? Weź zanieś to pranie do pralni i nie utrudniaj życia innym. Uroki mieszkania w bloku, zawsze trafi się na jakąś mendę, co nie potrafi żyć między ludźmi.

KingaStefankaFanka - tobie już dziękujemy. Próbka twojej kultury "W d***e bym miała Twoje pranie", "dyktando durnej baby".

ale autorka nie pisze ze dym wchodzi do jej mieszkania, tylko ze pranie od niego smierdzi, co wydaje mi sie nie bardzo mozliwe, sama jestem niepalaca.

dzisiejsze baby to są jakieś po pier do lo ne!! wszystko im przeszkadza... szczekanie psa, krzyki dzieci i teraz jeszcze palący sąsiedzi :)ludzie, weź cię sobie postawcie domek na odludziu i będziecie mieli świety spokój

Menda? Po czym to wnosisz? Że autorka się zapytała? To forum to szambo, trzeba nauczyć się żyć ze sobą. Jak by autorka zasrała sobie balkon i to by waliło, to rozumiem że byście jej przyklasnęli że mogła to zrobić :-O

Polska to nie Niemcy. W Niemczech za szczekającego psa mogą cię wykluczyć ze wspólnoty, p*********ą cię sąsiedzi jak w nietransparantnym worku śmieci będziesz wynosić, bo tzn że nie sortujesz. P*********ą cię jak zobaczą, że masz ogrodnika z Polski, jak wózek na klatce zostawisz na chwilę, jak będziesz bigos gotować itd Chcecie Reichu w Polsce, bo ja nie.

"zresztą mokre pranie też wydziela zapach...jak się uprę mogę powiedzieć że smród" - ja pierdykam, no gdzie porównujesz smród i dym papierosowy, szkodliwy dla zdrowia do zapachu ubrań po praniu?????? ześ z doopy strzelila...

:D kochana, nie wymagam podziękowań za moje wpisy, ale bardzo mi miło usłyszeć słowa wdzięczności a wpisywać będę sie jak długo zechcę :) jeśli coś Ci nie pasuje możesz zgłosić moderatorom

Zapach/smród to kwestia dyskusyjna :) komuś może dym papierosowy ładnie pachnieć, ma prawo i nie podlega to żadnej dyskusji

W sumie tego bigosu to i u nas powinni zabronić. Piszcie czego jeszcze powinni zabronić właścicielowi mieszkania. Wg kafeterii, sexu, posiadania dzieci, defekacji i puszczania bąków na własnym klopie, słuchania muzyki Co jeszcze? Wydaje się że jedyne co można, to tłuc żonę i dzieci, wtedy cichosza nikt nic nie wie.

a mnie wkvrviaja sasiedzi z naprzeciwka, calymi dniami siedza na balkonie a ja nawet na balkon nie mage wyjsc bo glupio sie czuje jak oni tak siedza zwroceni w moim kierunku.

Nakazać siedzenie na balkonie tyłem!!!!! Natychmiast :D

O :) w sumie to ja w takiej sytuacji że planujemy zakazy i nakazy, byłabym wdzięczna gdyby zakazać sąsiadom zagadywania do ludzi spoza swojego balkonu :) męczy mnie to, że wychodzi sąsiadka i ja mam obowiązek odpowiadać na jej pozdrowienie itd :) zakaz rozwiązałby mój problem :p

KingaStefankaFanka - jak dla mnie to mozesz sie zachwycać nawet smrodem wlasnego gówno, mi to wisi ale porównywać wszechwdzierajacy sie smród i dym z papierocha do niewyczuwalnego na odleglość zapachu prania to naprawde debilizm

Niemcy.co wy ludzie za banialuki piszecie,mieszkam w DE od 15 lat i z takimi farmazonami jak tu wypisujecie sie n ie spotkalam.W przeciwienstwie do was brudne polaczki niemcy to inteligentny ,myslacy narod.nikt nie bedzie wam smrodzil na balkonie i to nie dlatego ze bedzie kara tylko dlatego ze ludzie sa normalni.W tym kraju zakazow nakazow jak piszecie w koncu poczulam sie naprawde dobrze a ta wasza zasrana polska,brudna,smierdzaca gdzie ludzie zima pala w piecach chyba szmatami i wyjsc sie nie dalo od tego smrodu.trujcie sie dalej tepy narodzie i nie przestrzegajcie zadnych praw i zdychajcie na raka czy inne swinstwa w wieku 40 lat

Ale niby dlaczego? Dlaczego sąsiadka ma czuć zapach prania, kiedy delektuje się paleniem papierosa/kawą/ciastem/nową książką...czy jak Ty lubisz gównem :) no dlaczego???

KingaStefankaFanka - ty naprawde taka tepa jesteś czy tylko sie tak droczysz??? :-O

te wasze wieczenie niezadowolone pyski,no patrzec sie nie da na wasze mordy i obgadywanie.nawet jak przyjezdzacie do niemiec to nadal jestescie taskimi samymi brudasami,nasrac,napluc i wyrzucic butelke w krzaki to wasz natura.tepe losie bo nwet nie potraficie przeczytac ze butelka jest zwrotna

Mam piętro niżej też sąsiadów śmierdzieli. Olał już całe pranie, ale ja nie mogę okna otworzyć bo ten smród leci mi do mieszkania! Żeby jeszcze jakieś fajne fajki palili, a nie capiące gówwna. I chuuja mogę im zrobić bo palić nie wolno tylko w pomieszczeniach ogólnodostępnych :-( Tyle co wyjdę na balkon i powiem.... znowu śmierdziele palą.

Tu chodzi o zwykłą ludzką życzliwość, a nie przekomarzanie prawne. Jeśli sąsiadka ma drugi balkon, jak można smrodzić komuś pranie? Chyba tylko na złość. Żałosne...

Taka jesteś ugodowa, ale sama na drugi balkon prania nie dasz, przecież od słońca się plamy na ciuchach robią, do wyschnięcia wystarczy wiatr i ja np. wolę suszyć w cieniu pranie. Ugodowa jesteś jeśli inni się mają podporządkować. Uwierzcie, ja jestem uczulona na zapach prania i dla mnie jest nie do zniesienia. A co jeśli ona by chciała zjeść obiad na balkonie, a od Ciebie pranie cuchnie? Wdychanie chemikaliów jest równie szkodliwe, co papieros. Nie mówię już o wywalaniu swojego prania na widok publiczny. To są bloki i tutaj każdy musi się dostosować, a nie wszyscy do Ciebie. A z drugiej strony też nie wierzę, że aż tyle dymu dociera właśnie do Twojego prania, zwłaszcza, że po drodze miesza się z powietrzem.

A jak myślisz??? Jak dla mnie możesz sobie sama udzielić odp jak ci się tylko podoba

Do pani z DE, A jak gotuja turasy czy hindusi to ci nie przeszkadza ten smrod??

No bo to takie polskie,zrobic na zlosc sasiadowi.Sasiadka ma drugi balkon dlaczego tam nie moze palic.